Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jadę z depresją, kamratem mym stałym
... czerwone siedzenia
Wciąż jadę lecz nic się nie zmienia
... za oknem białe drzewa
Do tego pustka mnie dopada
... różowa walizka
Nawet gdy "przyjaciel" mnie opuści
... stacja już blisko
Nie chcę wysiąść sam
... puste nadzieje

Opublikowano

Depresja jest to objaw znękanego umysłu, ponieważ umysł niezmordowanie zadaje pytania, myśli wciąż nowe a odpowiedzi nie ma. Zatem ponad umysł i formę!
Na tym poziomie nie możemy zrozumieć wielu spraw, dopiero gdy zestroimy się z czymś, co stworzyło wszechświat. Zawsze jest powód do depresji, jednakże wszystko to zaledwie myślątka, urojenia, i także nadzieje. Kto łudzi się nadzieją, nie będzie szczęśliwy, to pragnienia ukryte, jakaś pretensja do rzeczywistości, jakaś skarga o brak czegoś. Po cóż daremnie żywić takie fantazmaty? Nie lepiej jest żyć zgodnie z prądem rzeki, która wiedzie do wolności? Pustka to dobry stan, jest to miejsce na coś nowego, lecz stare brudy muszą być zdegradowane.
Prawdziwy mędrzec nie płacze ani się nie śmieje, nie ma potrzeb prócz jednej, bycia ze sobą, gdy już siebie poznał.
Bo poznać siebie znaczy poznać wszystko.
Trzeba pokonać umysł, który dręczy z początku a na końcu zamienia się w sługę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...