Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

(przed dodam, utwór jest w pełni skończony i jest w takiej formie jakiej miał być)



płynące gwiazdy po strunie ufności
stąpam po wypalonej kłamstwami ziemi
skrucha grzechem władzy
w stłumionej nadziei

ułożone słowa tworzące mnie
jestem tym czym obdarował świat

wykradam ciepło
z ciasnych zakamarków prawdy

mój byt zapisany między
stronami bibli

rozrywam kolejne karty
dostrzegam następną drogę

która nie jest wybawieniem
droga po roztrzaskanym wnętrzu
własnej świadomości

Opublikowano

Zrazu ma impresja wobec tego utworu była jakaś mętna i osowiała.
Zaś gdy okiem doczytałem się sensu twojego rozumowania stwierdzam: Nie do końca rozumiesz świat i siebie, i nawet nie próbuj. Raczej myśl o czymś przeciwnym zrozumieniu.

Twój byt jest także moim bytem....
Słowa nie tworzą ciebie, raczej Słowo tworzy siebie. 1 słowo.
Świadomość jest nieoceniona, roztrzaskane to masz coś innego.


hahahuhi

Opublikowano

"Zrazu ma impresja wobec tego utworu była jakaś mętna i osowiała"
pewnie przez nutkę chaosu, on jest częścią mojego stylu

" Nie do końca rozumiesz świat i siebie" myślę że właśnie go rozumiem przez swoją drogę, opisałem to minimalnie w utworze

"Twój byt jest także moim bytem...." masz na myśli to że po przeczytaniu, możesz go pod siebie przystosować, opisuje twoje życie?

"Słowa nie tworzą ciebie, raczej Słowo tworzy siebie" ale od tego są metafory, słowo opisuje ciebie, opisem można by nazwać więc stworzenie

"Świadomość jest nieoceniona" wg ciebie, to ludzie decydują co możemy ocenić

" roztrzaskane to masz coś innego" czuję dużo pogardy w moją stronę


co do moich obecnych utworów wiem są trudne tylko dlatego że sam jestem wybredny do czytanych wierszy stawiam na długie przemyślenia, nie wydaję 10ciu wierszy na tydzień w każdym swoim utworze zostawiam coś do przemyślenia i proszę nie sugerować się z góry tytułem :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Do bzu w ogrodzie róża trzpiotka puszcza zalotnie perskie oczka.   Stateczny bez nasrożył kiście i mruknął - nie kuś tak ogniście. Ja jestem stary- spójrz -przekwitam. W gałęziach coś mi ciągle strzyka, a w liściach jakieś skurcze łapią. Werwy brakuje nawet kwiatom - - zapach uleciał, barwy zbladły, byle wiatr zrywa ze mnie płatki; a tobie - nie wiem, co się marzy. Może luksusy Abu Dhabi, podróże, flirty i bankiety, lecz to nie ze mną już - niestety.   Róża przyznaje - święta racja! Ja sobie roję o wakacjach, o nowych strojach, lansie w necie, tutaj zaś istna nędza przecież.   Uschnąć z tęsknoty - brzmi banalnie, singielką również nie zostanę. W czerwonych tiulach i szyfonach wnet zaplanuję nowy romans, obmyślę sprytny skok na kasę i się zakocham - - w złotokapie!       Sztambuchodonozor, maj 2025
    • Wyzwolenie z toksycznej relacji?  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Wrócisz do korzeni samej siebie?
    • Bardzo rozpoznawalne, jako stylizacja na romantyczną balladę, słychać echo mickiewiczowskich świtezianek. W tym gatunku literackim (wywodzącym się z ludowych śpiewanek) bardzo ważny jest rytm, który w tym wierszu stanowczo należy dopracować. Obrazowanie, powiedziałbym, poprawne, utrzymane w określonej konwencji i posłusznie nie wyłamujące się z niej.
    • Miłość bliźniego:   Kiedy wydaje się, że wszystko się skończyło, wtedy dopiero wszystko się zaczyna. Kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko kocha się za nic. - J.Twardowski
    • Szczęśliwi i wolni. Czy to ci, co skręcili na lewo?   Coś/ktoś mi tu w polityczne dzwony bije. Dość ostrożnie, to fakt, ale nie da się ukryć. To mogłoby być nawet całkiem udane pokazanie przekrzykujących się fanatyzmów rozmaitej proweniencji, ale przytyk do prawicowców odbiera wierszowi rzetelność.   A wolność to prawo do świadomego i dobrowolnego wyboru ograniczeń, z pozbawionym strachu wkalkulowaniem konsekwencji.   To ja wolę posłuchać mistrza:      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...