Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grzegorz_niewiem

Użytkownicy
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Grzegorz_niewiem

  1. lubię wędrować to żeglowanie czy szybowanie sam pośród malowniczych drzew poruszających się za sprawą melodii z mych kroków gdy nic nie mówię często dyskutujemy kiedy zbliżam dłoń by musnąć kawałek kory czuję jej historię w swojej głowie mam mnóstwo upiornych utworów jaki dziś zagramy
  2. pchnęłaś mnie w świeży sen słysząc z dala dobiegającą melodię z układających się ziarenek piasku niechętnie powstałem myślą dłońmi rozdarłem siebie moje wnętrze wylało na karty nową historię ( obrałem sobie początek świata tzn kuli ziemskiej)
  3. dzień miesiąca w którym zachód słońca przełamywał upadki spoglądał na dojrzewające owoce jabłoni przypomniały mu o młodym duchu zielone liście szeptały między sobą jaki im jest oddany nie zwracał uwagi siadając na ławce usłyszał muzykę wiatru jak mędrzec rozmyślał drapiąc się po brodzie metafory po czym wstając spojrzał w niebo i zrozumiał że jest tylko kroplą wody na jabłoni po czym spłynął na ziemię a drzewo otrząsnęło słowa
  4. tej nocy księżyc uśmiechnął się do niej wciągnął ją w wir snów zapadła w nicość wraz że swoim malutkim skarbem wchodziła w coraz gęstszy las na drzewach obrazy który na dziś przeglądała każdy inaczej rączkami otuliła krzew skromnie zapatrzona w głąb swojej duszy mokre usta od filmu o takim nawet nie marzyła ciekawość ją rozpaliła zapragnęła spełnić wędrówką miesiące gwiazdy pozwoliły jej odejść G.M
  5. Była ciepłym porankiem dnia zapatrzony w obraz wiszący na ścianie przemyślał każdą niespodziankę nowe myśli dawały mu ukojenie miłował każdą sekundę z nią zegar zatrzymał czas za lustrem w swoim szarym kąciku chciała znów słuchać jego melodii dobiegającej ze słów wzruszającym oddechem zawirowała do przystani troski prężnie wydeptali swoją ścieżkę do dębowego mostu a gdy kolor różu zasłonił niedoskonałości iskra zrodziła płomień krople wody ocean dwa światy złączyły ich w jedność lecz walka dnia z nocą dobiegła zenitu a delikatne płatki róży upadły na parapet ostatnie pożegnanie zapieczętowane zostało w płótnie malarskim G.M
  6. "Akt" z innej strony o świcie widzę transport do obozu śmierci myjemy setki małych trumien istot które nikomu nie zawiniły mogły by żyć wszędzie widzę krew zabijają przy tym opowiadając żarty moralność zblakła traktują przedmiotowo brzydzę się nimi kiedyś odwróci się karta
  7. "Wrota" potok z firmamentu obmył wszystkie niedoskonałości głęboko w korze znamię zostało powiew świeżości o świcie moment zatracenia w potępionej nadziei przebłyski budzące zwiędłą duszę wyrywająca się poskromiona ostoja ospałe wskazówki odliczają fazę dnia G.M
  8. tak właśnie tak miało brzmieć :)
  9. wylane myśli z wodospadu tęsknoty gryzipiórek potępiony przez starych sztuka czy chłam rozkładam karty pamięci w sercu z każdym uderzeniem piszę wiersz co raz większy chłam skandal lekkości odbiorców Jak latarnia pragnę oświecić słowami i tak brną jak marionetki jednego wszyscy tacy sami niczego nie chcą śmieją się zatrzymałem to co najważniejsze by odetchnąć w pełni
  10. siedząc na ławce przy lekkim świetle latarni spoglądam na bieg ucieszonych twarzy chowających się za klepsydrą wspomnień otaczam ich kręgiem kamieni zapisując ostatni raz istnienie zatrzymałem uczucia na kartce przyłożyłem do piersi zmieniając się w kroplę rosy oczyszczając swe serce głęboko westchnąłem i ogniem dałem im odejść to się nigdy nie wydarzyło w świata pędzie rozłożyłem kolejne strony pisząc namalowałem własne niebo chcę je otworzyć dla innych
  11. "Zrazu ma impresja wobec tego utworu była jakaś mętna i osowiała" pewnie przez nutkę chaosu, on jest częścią mojego stylu " Nie do końca rozumiesz świat i siebie" myślę że właśnie go rozumiem przez swoją drogę, opisałem to minimalnie w utworze "Twój byt jest także moim bytem...." masz na myśli to że po przeczytaniu, możesz go pod siebie przystosować, opisuje twoje życie? "Słowa nie tworzą ciebie, raczej Słowo tworzy siebie" ale od tego są metafory, słowo opisuje ciebie, opisem można by nazwać więc stworzenie "Świadomość jest nieoceniona" wg ciebie, to ludzie decydują co możemy ocenić " roztrzaskane to masz coś innego" czuję dużo pogardy w moją stronę co do moich obecnych utworów wiem są trudne tylko dlatego że sam jestem wybredny do czytanych wierszy stawiam na długie przemyślenia, nie wydaję 10ciu wierszy na tydzień w każdym swoim utworze zostawiam coś do przemyślenia i proszę nie sugerować się z góry tytułem :)
  12. (przed dodam, utwór jest w pełni skończony i jest w takiej formie jakiej miał być) płynące gwiazdy po strunie ufności stąpam po wypalonej kłamstwami ziemi skrucha grzechem władzy w stłumionej nadziei ułożone słowa tworzące mnie jestem tym czym obdarował świat wykradam ciepło z ciasnych zakamarków prawdy mój byt zapisany między stronami bibli rozrywam kolejne karty dostrzegam następną drogę która nie jest wybawieniem droga po roztrzaskanym wnętrzu własnej świadomości
  13. może być i tak :D niedługo dodam nowy utwór z dość nietypowymi metaforami taki przed smaczek chciałem ukazać :D
  14. nie zauważyłem ze ż dużej litery błąd pośpiechu nie pisałem go cały miesiąc tylko zacząłem miesiąc temu czyli po miesiącu w odstawce dokończyłem :) nic go nie zawala, rymu też nie zauważyłem :)
  15. bardzo ciekawa odpowiedź :) ale sam szczerze nie widzę tu zła ani dobra
  16. to jest odpowiedź na utwór utworem? bo bym chętnie wziął prawie to za kontynuacje
  17. Witam przedstawiam swój nowy utwór który pisałem po części zacząłem miesiąc temu a wczoraj skończyłem, chciałem ukazać w nim b. głęboką refleksje nad życiem każdego człowieka, proszę o sugestie skołatane wnętrze wiszące myśli na wietrze wygasający żar wspomnień Westchnienie przebudzenie w ponury stan znów oddech wypełniający oczy usta spoczywające w bezruchu płynę w niemocy ostatni zryw ku nowym doznaniom pozdrawiam :)
  18. ja stawiam na ciężkie jedzenie które utkwi w pamięci :0
  19. hm.. prędzej jak trudne jedzenie
  20. moje gotowanie wygląda tak samo jak pisanie :)
  21. a ja ogłaszam koniec pisania.. bo nie jestem w stanie / nie umiem łączyć stałego ćwiczenia + pisania. do pisania potrzebuję spokoju umysłu i ciała a gdy ćwiczę to myślę tylko o 2 rzeczach
  22. Witajcie jestem ciekawy kiedy macie ochotę pisać? czy ma dla was znaczenie pogoda? samopoczucie? pora dnia? i na czym? kartka i długopis ewentualnie notes zeszyt? sam najczęściej piszę kiedy kładę się spać wchodzę cały pod kołdrę i wyjmuję telefon tak o telefon :p wybieram opcje kalendarz i robię notatkę i tak dzień w dzień
  23. nie lubię jak ktoś sobie wybiera z wierszu co chce... moim zdaniem niszczy to go ponieważ całość można różnie interpretować a jak ty wybierasz jedną formę to skupiamy się na jednym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...