Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gorzka


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To Twoje zdanie i Twoje odczucia. Tak jak Ty nie zgadzasz się z zapisem i zabiegami, wyrażając sądy w stylu: dziwactwo, ni z gruchy ni z pietruchy, mają sprawiać wrażenie poezji, tak ja nie zgadzam się z tak kategorycznymi sądami. Pozostajemy więc przy zdaniach rozbieżnych.


no dziwne by było, gdybym wyrażała cudze, jeśli to ja komentuję wiersz : |

czy zatem wytłumaczy mi Pan gramatykę tej pierwszej strofy, Autorze? kto przestyał tęptnić, jesli ani wczesniejsze wersy, ani wers póxniejszy nie rozpoczyna ani podejmuje tego zdania? Bo wobec gramatyki cięzko jest używać argumentu "zabiegu" , chyba, że wyraźnie uzasadnia się w wierszu
Czy szanowna komentatorka tłumaczy się z każdego słowa swoich wierszy? Gdybym dopowiedział kawa na ławę, to natychmiast byłabyś pierwsza z tych co by stwierdzili, że tak proste, że aż prostackie. Czy niedopowiedzenia np wyrażone elipsą poddają się gramatyce języka polskiego?

Panie Leszku, to żadna elipsa, to jest zwykła niespójność gramatyczna, a to, ze się panu kojarzy, nie oznacza, że jest dobrze zrobionym moemntem w wierszu.
Powiem panu, ze nie uznaję tego "nie będę tłumaczyć się z wiersza", bo to forum poetyckie, a zatem miejsce pracy nad wierszami, wątpliwości i dyskusji nad tym. Zatem liczę na to, ze się Pan z tej nieudolności w moich oczach, wytłumaczy

Powiem Pani, że nie zamierzam spełnić Pani oczekiwań, skoro wiersz nie spełnił. Ma Pani manierę ferowania wyroków, niech więc tak będzie, że Pani jest ostatnie słowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To Twoje zdanie i Twoje odczucia. Tak jak Ty nie zgadzasz się z zapisem i zabiegami, wyrażając sądy w stylu: dziwactwo, ni z gruchy ni z pietruchy, mają sprawiać wrażenie poezji, tak ja nie zgadzam się z tak kategorycznymi sądami. Pozostajemy więc przy zdaniach rozbieżnych.


no dziwne by było, gdybym wyrażała cudze, jeśli to ja komentuję wiersz : |

czy zatem wytłumaczy mi Pan gramatykę tej pierwszej strofy, Autorze? kto przestyał tęptnić, jesli ani wczesniejsze wersy, ani wers póxniejszy nie rozpoczyna ani podejmuje tego zdania? Bo wobec gramatyki cięzko jest używać argumentu "zabiegu" , chyba, że wyraźnie uzasadnia się w wierszu
Czy szanowna komentatorka tłumaczy się z każdego słowa swoich wierszy? Gdybym dopowiedział kawa na ławę, to natychmiast byłabyś pierwsza z tych co by stwierdzili, że tak proste, że aż prostackie. Czy niedopowiedzenia np wyrażone elipsą poddają się gramatyce języka polskiego?

Panie Leszku, to żadna elipsa, to jest zwykła niespójność gramatyczna, a to, ze się panu kojarzy, nie oznacza, że jest dobrze zrobionym moemntem w wierszu.
Powiem panu, ze nie uznaję tego "nie będę tłumaczyć się z wiersza", bo to forum poetyckie, a zatem miejsce pracy nad wierszami, wątpliwości i dyskusji nad tym. Zatem liczę na to, ze się Pan z tej nieudolności w moich oczach, wytłumaczy

Powiem Pani, że nie zamierzam spełnić Pani oczekiwań, skoro wiersz nie spełnił. Ma Pani manierę ferowania wyroków, niech więc tak będzie, że Pani jest ostatnie słowo.


Wobec tego, że Pan się ze mną przekomarza i komentuje mój sposób komentowania, wypisując mi cechy "mojej maniery" zamiast zwyczajnie podejść po autorsku do mówienia o wierszu, bo wszak o niego i sprawę techniczną pytam, uznaję, że Pan nie ma pomysłu co zrobić z tą gramatyką i że chyba nie bardzo nawet Pan dostrzega tę gramatyczną niespójność, która w dalszym rozrachunku wymusza brak logiki. Zatem z tym poczuciem zostaję.

Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To Twoje zdanie i Twoje odczucia. Tak jak Ty nie zgadzasz się z zapisem i zabiegami, wyrażając sądy w stylu: dziwactwo, ni z gruchy ni z pietruchy, mają sprawiać wrażenie poezji, tak ja nie zgadzam się z tak kategorycznymi sądami. Pozostajemy więc przy zdaniach rozbieżnych.


no dziwne by było, gdybym wyrażała cudze, jeśli to ja komentuję wiersz : |

czy zatem wytłumaczy mi Pan gramatykę tej pierwszej strofy, Autorze? kto przestyał tęptnić, jesli ani wczesniejsze wersy, ani wers póxniejszy nie rozpoczyna ani podejmuje tego zdania? Bo wobec gramatyki cięzko jest używać argumentu "zabiegu" , chyba, że wyraźnie uzasadnia się w wierszu
Czy szanowna komentatorka tłumaczy się z każdego słowa swoich wierszy? Gdybym dopowiedział kawa na ławę, to natychmiast byłabyś pierwsza z tych co by stwierdzili, że tak proste, że aż prostackie. Czy niedopowiedzenia np wyrażone elipsą poddają się gramatyce języka polskiego?

Panie Leszku, to żadna elipsa, to jest zwykła niespójność gramatyczna, a to, ze się panu kojarzy, nie oznacza, że jest dobrze zrobionym moemntem w wierszu.
Powiem panu, ze nie uznaję tego "nie będę tłumaczyć się z wiersza", bo to forum poetyckie, a zatem miejsce pracy nad wierszami, wątpliwości i dyskusji nad tym. Zatem liczę na to, ze się Pan z tej nieudolności w moich oczach, wytłumaczy

Powiem Pani, że nie zamierzam spełnić Pani oczekiwań, skoro wiersz nie spełnił. Ma Pani manierę ferowania wyroków, niech więc tak będzie, że Pani jest ostatnie słowo.


Wobec tego, że Pan się ze mną przekomarza i komentuje mój sposób komentowania, wypisując mi cechy "mojej maniery" zamiast zwyczajnie podejść po autorsku do mówienia o wierszu, bo wszak o niego i sprawę techniczną pytam, uznaję, że Pan nie ma pomysłu co zrobić z tą gramatyką i że chyba nie bardzo nawet Pan dostrzega tę gramatyczną niespójność, która w dalszym rozrachunku wymusza brak logiki. Zatem z tym poczuciem zostaję.

Pozdrawiam :)

Nic dodać nic ująć, wszak nie pierwsza to nasza identyczna rozmowa. Tyś mądra, ja głupi. Niech tak już pozostanie. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czy mnie wzrok nie myli, czy Twoja wersja pogubiła znamiona wiersza rymowanego?
Taki zabieg, to jakbyś przerobiła sukienkę na fartuszek. :)
Można i tak to ująć , sukienka fartuszek, fajne, czasem się człowiek o coś pokusi...
pozdrawiam kredens
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zawsze miło przeczytać "merytoryczny" werdykt wyroczni. Pozdrawiam.


Zabawny pan jest z tym swoim dyżurnym wołaniem o "merytoryczność". Sposób w jaki pan zbył, merytoryczną przecież w swych uwagach, dzie wuszkę, jedynie potwierdza, że to puste słowa, a czas poświęcony przez czytelnika na roztrząsanie krytycznych niuansów, jest czasem straconym...
Merytoryczny = pieszczotliwy ? ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zawsze miło przeczytać "merytoryczny" werdykt wyroczni. Pozdrawiam.


Zabawny pan jest z tym swoim dyżurnym wołaniem o "merytoryczność". Sposób w jaki pan zbył, merytoryczną przecież w swych uwagach, dzie wuszkę, jedynie potwierdza, że to puste słowa, a czas poświęcony przez czytelnika na roztrząsanie krytycznych niuansów, jest czasem straconym...
Merytoryczny = pieszczotliwy ? ;) merytoryczny=kulturalny;)
merytoryczny=bez zbędnej ironii
merytoryczny=rzeczowy;)
w przypadku Pańskich komentarzy jest to koncert życzeń;):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zawsze miło przeczytać "merytoryczny" werdykt wyroczni. Pozdrawiam.


Zabawny pan jest z tym swoim dyżurnym wołaniem o "merytoryczność". Sposób w jaki pan zbył, merytoryczną przecież w swych uwagach, dzie wuszkę, jedynie potwierdza, że to puste słowa, a czas poświęcony przez czytelnika na roztrząsanie krytycznych niuansów, jest czasem straconym...
Merytoryczny = pieszczotliwy ? ;)

Mógłbym skwitować dosadnym: nie mój cyrk, nie moje małpy i zapewne to za chwilę powiem na pożegnanie, ale zanim to nastąpi to może jeszcze parę słów napiszę.
Wybacz na początek, że nie będę chama nazywać Panem, ale spójrz na siebie moimi oczami.
Po licznych kłopotach portalu, zaczęliście wysyłać e-maile zachęcające do logowania się. Podobnie jak wielu zajrzałem. Podobała mi się nowa moderowana w założeniu zetka. Zostałem do niej zaproszony. Wystarczyło wejść w mój profil, aby zobaczyć jak piszę i jeśli nie mieściło się to w Waszym pojęciu poezji, to dać sobie spokój. Chyba, że potrzebujecie naiwniaków do swoich gierek, drwin i szyderstwa, co wybitnie sprzyja Waszej autokreacji.
Dajesz przykład dzie wuszki. Chybiony to przykład i dokładnie przestrzelony. Pamiętam ją sprzed paru lat i widzę, że ugruntowała w sobie typowo belferskie skłonności. Podobni jej katują nasze dzieci jedynie słusznymi interpretacjami poezji. Jeśli ktoś odbiega od schematu, jeśli stosuje metaforykę wypowiedzi, której te osoby nie potrafią zinterpretować, to od razu zapada wyrok: kicz, grafomania, etc. bez żadnego uzasadnienia. Przy okazji warto pobawić się kimś i poszydzić z niego, a tak jak pisała Bernadetta 1:

merytoryczny=kulturalny;)
merytoryczny=bez zbędnej ironii
merytoryczny=rzeczowy;)
w przypadku Pańskich komentarzy jest to koncert życzeń;):)

Zgadzam się z nią w pełni.

Gdybym był właścicielem tego portalu to taki administrator, czy moderator ( nie wiem jaką funkcję pełnisz ), już dawno powinien dostać solidnego kopniaka i wylecieć z tej funkcji na zbity pysk, po destrukcji, jaką siejesz.
Spójrz sobie na działy portalu. Ile tam masz komentarzy z powodu swojej i Tobie podobnym głupoty i braku jakichkolwiek zasad współżycia z ludźmi.
Jedynie w tym dziale jest ich więcej i wejść oczywiście też, bo ludziska chcą zobaczyć, nie poezję, ale kolejne odsłony mordobicia, które im fundujecie.
Wybacz ostry ton wypowiedzi, zapewne spłynie to po Tobie, nie mam co do tego złudzeń, ale w przeciwieństwie do innych, których zastraszyliście na Portalu, ja mam to głęboko gdzieś, co sobie pomyślisz i co w odwecie zrobisz.
Mimo wszystko, życzę abyś nie pozostał za jakiś czas sam na portalu, jak ta kura na grzędzie. Leszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszku.

Nienaturalna składnia, "awangardowe" epitety, deformacja toku logicznego zdań, ekspresja obrazu, naiwna stylizacja toniczna, prymitywna forma "asonansowo-konsonansowego przeplotu", motyw szkła - jak u Chwistka! Jak u Walczaka! U Szypuły! Niech żyje poetycki formizm!

PS. Daleko temu do " wspołczesnej sztuki poetyckiej", bliżej - poetyckiej cepelii;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zawsze miło przeczytać "merytoryczny" werdykt wyroczni. Pozdrawiam.


Zabawny pan jest z tym swoim dyżurnym wołaniem o "merytoryczność". Sposób w jaki pan zbył, merytoryczną przecież w swych uwagach, dzie wuszkę, jedynie potwierdza, że to puste słowa, a czas poświęcony przez czytelnika na roztrząsanie krytycznych niuansów, jest czasem straconym...
Merytoryczny = pieszczotliwy ? ;) merytoryczny=kulturalny;)
merytoryczny=bez zbędnej ironii
merytoryczny=rzeczowy;)
w przypadku Pańskich komentarzy jest to koncert życzeń;):)


I ani słowa o wierszu ? ;)
Ironią (zbędną) jest to, że nie jest to (komentarz ?) kulturalne wobec autora i rzeczowe wobec tekstu.
Idę o zakład, że "merytorycznemu" autorowi kompletnie to nie przeszkadza...
;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zawsze miło przeczytać "merytoryczny" werdykt wyroczni. Pozdrawiam.


Zabawny pan jest z tym swoim dyżurnym wołaniem o "merytoryczność". Sposób w jaki pan zbył, merytoryczną przecież w swych uwagach, dzie wuszkę, jedynie potwierdza, że to puste słowa, a czas poświęcony przez czytelnika na roztrząsanie krytycznych niuansów, jest czasem straconym...
Merytoryczny = pieszczotliwy ? ;)

Mógłbym skwitować dosadnym: nie mój cyrk, nie moje małpy i zapewne to za chwilę powiem na pożegnanie, ale zanim to nastąpi to może jeszcze parę słów napiszę.
Wybacz na początek, że nie będę chama nazywać Panem, ale spójrz na siebie moimi oczami.
Po licznych kłopotach portalu, zaczęliście wysyłać e-maile zachęcające do logowania się. Podobnie jak wielu zajrzałem. Podobała mi się nowa moderowana w założeniu zetka. Zostałem do niej zaproszony. Wystarczyło wejść w mój profil, aby zobaczyć jak piszę i jeśli nie mieściło się to w Waszym pojęciu poezji, to dać sobie spokój. Chyba, że potrzebujecie naiwniaków do swoich gierek, drwin i szyderstwa, co wybitnie sprzyja Waszej autokreacji.
Dajesz przykład dzie wuszki. Chybiony to przykład i dokładnie przestrzelony. Pamiętam ją sprzed paru lat i widzę, że ugruntowała w sobie typowo belferskie skłonności. Podobni jej katują nasze dzieci jedynie słusznymi interpretacjami poezji. Jeśli ktoś odbiega od schematu, jeśli stosuje metaforykę wypowiedzi, której te osoby nie potrafią zinterpretować, to od razu zapada wyrok: kicz, grafomania, etc. bez żadnego uzasadnienia. Przy okazji warto pobawić się kimś i poszydzić z niego, a tak jak pisała Bernadetta 1:

merytoryczny=kulturalny;)
merytoryczny=bez zbędnej ironii
merytoryczny=rzeczowy;)
w przypadku Pańskich komentarzy jest to koncert życzeń;):)

Zgadzam się z nią w pełni.

Gdybym był właścicielem tego portalu to taki administrator, czy moderator ( nie wiem jaką funkcję pełnisz ), już dawno powinien dostać solidnego kopniaka i wylecieć z tej funkcji na zbity pysk, po destrukcji, jaką siejesz.
Spójrz sobie na działy portalu. Ile tam masz komentarzy z powodu swojej i Tobie podobnym głupoty i braku jakichkolwiek zasad współżycia z ludźmi.
Jedynie w tym dziale jest ich więcej i wejść oczywiście też, bo ludziska chcą zobaczyć, nie poezję, ale kolejne odsłony mordobicia, które im fundujecie.
Wybacz ostry ton wypowiedzi, zapewne spłynie to po Tobie, nie mam co do tego złudzeń, ale w przeciwieństwie do innych, których zastraszyliście na Portalu, ja mam to głęboko gdzieś, co sobie pomyślisz i co w odwecie zrobisz.
Mimo wszystko, życzę abyś nie pozostał za jakiś czas sam na portalu, jak ta kura na grzędzie. Leszek


"Dajesz przykład dzie wuszki. Chybiony to przykład i dokładnie przestrzelony. Pamiętam ją sprzed paru lat i widzę, że ugruntowała w sobie typowo belferskie skłonności. Podobni jej katują nasze dzieci jedynie słusznymi interpretacjami poezji. Jeśli ktoś odbiega od schematu, jeśli stosuje metaforykę wypowiedzi, której te osoby nie potrafią zinterpretować, to od razu zapada wyrok: kicz, grafomania, etc. bez żadnego uzasadnienia"

Jeżeli w dalszym ciągu, będzie pan sobie pozwalał, na tego typu wycieczki osobiste, to nie zdąży pan niczego powiedzieć na pożegnanie, pożegnamy się znacznie wcześniej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zawsze miło przeczytać "merytoryczny" werdykt wyroczni. Pozdrawiam.


Zabawny pan jest z tym swoim dyżurnym wołaniem o "merytoryczność". Sposób w jaki pan zbył, merytoryczną przecież w swych uwagach, dzie wuszkę, jedynie potwierdza, że to puste słowa, a czas poświęcony przez czytelnika na roztrząsanie krytycznych niuansów, jest czasem straconym...
Merytoryczny = pieszczotliwy ? ;) merytoryczny=kulturalny;)
merytoryczny=bez zbędnej ironii
merytoryczny=rzeczowy;)
w przypadku Pańskich komentarzy jest to koncert życzeń;):)



I ani słowa o wierszu ? ;)
Ironią (zbędną) jest to, że nie jest to (komentarz ?) kulturalne wobec autora i rzeczowe wobec tekstu.
Idę o zakład, że "merytorycznemu" autorowi kompletnie to nie przeszkadza...
;)
[/quote/
no i znowu mnie Pan nie czyta-trzeci punkt brzmiał RZECZOWE;):)
myślę,że merytoryczność polega na szerszym uzasadnieniu(tak jak próbowała zrobić to dzie wuszka)zastrzeżeń co do wiersza .
;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Leszku powiem tak: ten przekaz zatrzymuje. Ktoś tu napisał, że uprawiasz "poetycką cepelię" i ja się z tym zgadzam. Ale czytając Twoje teksty to jest Twój styl. Ty tak piszesz (na pograniczu logicznej składni itd) i można to Twoje pisanie akceptować albo nie, ale nigdy nie wolno Ciebie nawracać, bo to jak zawracanie kijem Wisły.

ja ten wiersz widzę po swojemu:

ostatki ciepła wchłonął mróz
szyba od dawna nieprzejrzysta
zgrabiały palce ani rusz
nie umiem wygrać

nie wiem czy zwątpień długi rząd
i beznadziei zapach sprawia
że zawężony oczu kąt
poległ w realiach

więc skrawki sensu jeszcze znajdź
obrazu który zbiło lustro
gdyż rzeczywistość już bez jaj
wykastrowane jutro

ps moderacją się nie przejmuj, bo jest młoda i ... ma jedynie słuszne kierunki
jak sam widzisz prowadzenie własnych portali nie podnosi emocji :))

serdecznie pozdrawiam Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • łatwo  i MIŁĄ zgubimy  gdy grosza  skąpimy    więc liczmy  mniej troszeczkę  starczy do Rzymu  na wycieczkę    więc niech rozsądnie płynie  spodoba się to  i dziewczynie    11.2024 andrew  Sobota,Już weekend  
    • Potencjał od potencji  Jak wilk za owcą lecisz   Byleby nie mieć dzieci  Im lepsza tym jest większy    To nie tekst jak Szekspir  Od lekkości po niebyt Od rzeczy czy na rzeczy Tu nie ma żadnej puenty
    • - To zapał; za to kota złap. - Azot?                     Kota but, tu bat - 'ok.            Azo, kot i kogut tu. Go... kito - koza.                Natala; kotku, tu kto kala tan?    
    • Stojąc nad spokojną wodą, spoglądamy w kierunku oddalających się deszczowych chmur, gdy za nami zachodzi słońce następnego dnia mozołu nad życiem doczesnym.   Widzimy tęczę poniżej waniliowo brunatnych spodów chmur oświetlanych jakimś dziwnym złotym blaskiem zza pleców, na tle granatowego nieba.   Wszystko wydaje się zalane jakby ciepłem i światłością, kontrastem tego co było i co nastąpi.   Tego, czego tak poszukujemy wędrując pomiędzy barwami życia.   Właśnie tak patrząc i szukając opadamy już z sił, skalani bezradnością.   Prawdę mówiąc ileż można się katować i mordować by tę syzyfową pracę doprowadzić do końca i poczuć, że znowu trzeba będzie zacząć   Zacząć następny dzień, obładowany kolejnym ciężarem. Ciężarem bezskutecznych prób wzajemnego zrozumienia. Ciężarem bezskutecznych prób wypowiedzenia tego, co leży na sercu. Jedno i drugie nigdy nie zostało ustanowione, ni usłyszane.   Może byłoby lekko po prostu udawać, wypić razem kawę czy herbatę. Rytualnie odmówić pacierz przed zbawicielami samotności Rytualnie wejść do łóżka i odbyć cowieczorne bębnienie ciał   Może byłoby ani to lekko, ani to ciężko zacząć studia z przykazania matki i ojca. Popołudniami zasiąść przy tytule magistra nad telewizyjnymi bujdami posolonymi zawiłościami z zaskoczeniami. Popołudniami zasiąść przy szachach i łamigłówkach z nadzieją, że uznanie innych da nam moc władcy Eterni.   Może byłoby pikantnie zjeść trochę boczku, karkóweczkę; przyjarać wielbłądkiem lub pobawić się z Marysią. Cmoknąć wujka Janusza czerwonymi, niespełnionymi od namiętności ustami Grażynki. Cmoknąć obrazek Jezuska, który powędrował do zeszytu 10-latka podczas noworocznej kolędy.   Nie mówmy o bólu, to takie passe.. teraz mówimy już wprost o chorobach i niedoli. O demencji starości, gdy człowiek nie może zapomnieć o tym, jak będąc dzieckiem robił w majtki O demencji starości, gdy człowiek nie może przypomnieć sobie o tym, jak będąc w kwiecie wieku bawił się drogimi zabawkami   Gadane, gadane, gadane całe życie przerobione.   Może najmniej myśleć musi ten, który myśleć nie musi.. oczywiste Może najmniej spożywać musi ten, który spożywać nie musi.. oczywiste Może najmniej cierpieć musi ten, który cierpień nie rozumie no cóż, chyba nie trafiłem tutaj z sensem i z rytmu wybiłem tę pieśń. Praca nie jest pracą dla kogoś, kto się jej wyuczył i wykonuje ją bez zastanowienia Umysł przydymiony nie przejmuje się konsekwencjami nieprawidłowości, w które wpadł a jazda na ostro przypomina co najwyżej bieganie dzikiego wieprza po zagrodzie.   Nie ma ciężarów i nie jest lekko właściwie wszystko jest w stanie nieważkości; grawitacja bawi się udając istnienie. Względne, bowiem cóż istnieje?   Szczęśliwy ten, który nie wie czym jest szczęście. Radosny ten, który nie wie, czym jest radość. Przejrzał ten, który nigdy niczego nie widział. Mądry ten, który nie wie, czym jest wiedza. Uznany ten, który nie wie, czym jest uznanie. Odważny ten, który nie wie, czym jest odwaga. Sprawiedliwy ten, który nie wie, czym jest sprawiedliwość. Prawdomówny ten, który nie wie, czym jest prawda. Zbawiony ten, który nie wie czym jest zbawienie. Poznał Boga ten, który nie wie kim jest Bóg. Żywy ten, który nie wie czym jest życie.   Wiara w tym, który nie wie, czym jest wiara. Nadzieja w tym, który nie wie, czym jest nadzieja.   Nie ma go ani tu, ani tam. Nie ma go ani jutro, ani dziś.   Jak wiatr przeminął już, bowiem nie ma ni czasu, ni przestrzeni. Wszystko jest tym czym jest i czym nigdy nie było.   Taka w swojej istocie jest śmierć a skoro w ogóle jest śmierć nie ma miłości.     Tak właśnie kończy się jesień zmiana jest tym, co jest stałe zmiana jaźni w nicość.   Żadne teorie nie odpowiedzą na żadne pytanie jesteśmy w kropce i nie ma wyjścia Czarna dziura - mówiąc potocznie przemieniła się w więzienie niczym czeluść cyklu życia i śmierci zabezpieczona męskim orgazmem zapieczętowana wytryskiem nasienia i wchłonięciem plemnika przez kobiece jajeczko   Chociaż w sumie.. mamy metody, by i to powstrzymać. Spirala domaciczna - spiralą wyginającego ludzkiego gatunku jest w dwóch kierunkach biegnącą. Tak właśnie jest lżej, czyż nie?   Niektórzy twierdzą, że wiemy o świecie dużo ale znajomość praw nie jest wiedzą, co najwyżej, właśnie - znajomością praw. To co się wydarzyło... to, co się wydarzy... Wszystko wyjaśni determinizm, pomimo i tak nieistotnych anomalii na poziomie kwantowym Bo któż je ogarnie?   Więc wędruj przez życie i nie daj się znieść prądom wmawianego sensu. Korzystaj ze wszystkiego, bo przecież z czego miałbyś nie korzystać, a cóż masz do stracenia? Wiatr w polu.   A na końcu? Cóż, będzie ciekawie! Bowiem.. przecież, jak to wszyscy lubimy sobie śpiewać: "wesołe jest życie staruszka". A jeśli nie masz na to wszystko ochoty? Cóż, każdy znajduje swoje drzwi, bo jak to bywa mało kto zna słowa Królowej Popu: "you will find the gate that's open even though your spirit's broken".   Skrajności. Kiedy jeszcze kochałem i myślałem, że jestem kochany miałem ksywkę na portalu o poezji SkrajSkraj   Zwiastun tego czym stanie się ta miłość która nigdy przecież miłością nie była.   Lecz teraz cieszę się bardzo, że po tej całej burzy przyszło mi poznać pierwsze słowa wypowiedziane przy założeniu świata, których treść ukryta jest w literach powyżej. Słowa, których nikomu nie zdradzę, bo czeka mnie za nie tylko zdrada.   I znam te, które wybrzmiewały wcześniej i wybrzmiewać będą już zawsze. Słowa, których nikomu nie zdradzę, bo czeka mnie za nie tylko wzajemność.
    • Raz co udał; koparka, kra, pokładu oczar.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...