Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Joannie Walczak




Szklana góra
została objęta akcją
Ślizgam się_Jestem królewną.

Pani bibliotekarka uśmiecha się.

Lokomotywa wciąż stoi. Stoi w remoncie. Niedługo
obie zaczną pobierać rentę, a może
uda się założyć fundację na rzecz
starych bajek. Patronat niech obejmie
Koziołek Matołek.

Pani bibliotekarka zasłania książkę.

Czerwony Kapturek
Według J. Parandowskiego
Wędruje teraz poprzez labirynt. Wilk
Wystukał login na klawiaturze komputera. Czeka.
Babcia i wujek myśliwy
Bawią się w Kogo złapie UOP, a kogo wirus.

Pani bibliotekarka marszczy brwi.

Mówi:
To wszystko bajki. Był już taki jeden pan Niemczuk,
Panem Bałaganem zwany. To wszystko pląsy w kaktusach.

Odpocznijcie, kochane dzieci, a po lanczu:

„Dawno, dawno temu był sobie...
Król ! pewnie zawołacie”.
I znowu pomyłka, i znów nos wydłuża się.

Opublikowano

hmm.. zastanawiający..
psuje mi tylko wszystko ta Pani bibliotekarka.. jakieś takie mętne.. i chyba niepotrzebne
:)
ale całkiem ciekawy pomysł i bardzo miło się czytało
refleksja: gdzie to wspaniałe dzieciństwo i świat znany? obrał złą drogę samodestrukcji i nawet dzieci "dziwaczeją" pod jego "naciskiem"
skoro refleksja, znaczy że wrażenie jakieś jest i zamierzenie osiągnięte :))

pozdrawiam
Emilka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dokładnie mam takie samo zdanie..
wyobraźnia to największy skarb jaki posiadamy i właśnie dzięki niej czujemy i piszemy :)
i jak cudownym jest czas, kiedy książka otula nas ciepłym szalem.. :))

Pani bibliotekarki zawsze były dla mnie niemiłe ;o)

pozdrawiam
Emilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Moondog bardzo ujmujący wiersz. Przez postać poety moja interpretacja zahaczyła o gwiazdy.
    • @Annna2 zrobiłaś niesamowity klimat wraz z utworem czyta się go doskonale. Tak trochę nie mogę tego przeżyć bo pierwszy raz od lat nie udało mi się kupić biletu na konkurs na żaden etap. Choć mój faworyt zwyciężył nie byłem zadowolony bo 17 letnia Chinka skradła moje serce. Nie rozumiem decyzji sędziowskiej pomimo jego wirtuozerii, w grze jego nie było polskiego ducha polskiego dworu i polskiego kompozytora a wiersz bardzo inteligentny i na czasie!!! @tie-break obliczono że po upadku naszej cywilizacji zostanie warstwa na ziemi nie grubsza niż 1mm. O złomie nie było mowy.
    • @nieporadnik   Dobre; żyto żrą i na drzewo też wejdą.        
    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...