Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Muszą być wiatru rozgłośnie na ziemi,
a wraz z nimi piekarnie, pośród nocy
cichej i ciemnej. Za chlebem pielgrzymi
dążą po omacku czując wiatr w oczach.

Między ludźmi ściany małą odległość
miast zostawić jaką jest, to zwiększają
ją po stokroć. Nocą cichą i ciemną
ciała i dusze od się oddalają.

Wędrowny cyrk czasem zwany człowiekiem
w tej samej przed śmiercią próbie codziennej.
Czyta paragony niebios i piekieł
marząc, by umrzeć będąc niepiśmiennym.

Opublikowano

Pańska wynalażczość metafor, które mają mieć szersze znaczenie niż zwykła metafora łącząca dwa znaczenia, jest niespożyte. Szczerze powiem, że czekam z rosnącą satysfakcją, aż kiedyś ten symbolizm w wersji mini rozsadzi całą konstrukcje, poezja ujdzie i zostanie... :)
Tym razem (jeszcze?) satysfakcja pp Pana stronie.

pzdr. bezet

Dziekuję za przeczytanie :D

Opublikowano

z ogrmną łatwością
wyjęte i zmetaforyzowane
moje odczucia kiedy to
zima w pół zdania
wtargnęła w jesień
w dodatku bez pytania
zdmuchaneła prąd
i sen z powiek
stroskanych ludzi
i przywiała pytanie
odwieczne
kiedy?

podoba się,nawet bardzo.
mam wrazenie pisania z ogromną łatwością,bez zgrzytów i wymuszeń-przynajmniej tak się czyta, co ulatwia odbiór.

gratuluję.

pozdrawiam ciepło;)

alunia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Że ty dolarom? - Amora lody też.  
    • Ok' rywala wyrko?         Ma to łza lawy: rywala złoto tam.    
    • @Berenika97 Jest tylko jedna rada, jedna jedyna, co chyba zdaje się sprawdziłem, można tylko wtyczce nagadać jak najwięcej jak najgłupszych bzdur. Bo kabel nigdy nie ucieknie przed wtyczką. Wtyczka nie przyjmuje do wiadomości wcale a wcale jakichkolwiek odmów. Mało tego wtyczka uważa generalnie, że walczy o pokój i to teraz widać bardzo dobrze ten wielki pokój za oknem, w pełnej krasie normalnie. 
    • @Ajar41Nie liczyłem, cieszę się że mogłem pomóc.
    • In nomine Domini Patris et Filii et Spiritus Sancti. Amen.                  Rara avis   We wschodnim klubie nocnym „Smok” gospodyni, uśmiechając się tajemniczo, pyta klienta: „Chce pan żółte czy czerwone?” Nie całkiem trzeźwy klient odpowiada: — Proszę panią o domowy żółte kurę z naturalnym czerwonym winem! Przy sąsiednim stoliku gejsza, ukryta za wachlarzem, szepcze z przyjaciółkami: — Może to pijak? — Myślałaś, że to kobieciarz? — Nie, to tylko zwykły żeglarz z Albatrosa. Gospodyni uśmiecha się sarkastycznie: „Może potrzebujesz już białej sofy?” Klient stanowczo wykrzykuje: — Ale i tak szklanka jest lepsza! I dodaje marzycielsko: — I kwiaty dla pani, która gra na pianie i o miłości śpiewa, ale nikt nie wie, kogo ona kocha? W sali słychać okrzyki podróżnych z Albatrosa: — Incroyable! Une simple chanson s'est avérée être la clé d'un livre que personne n'a jamais compris. Et vous savez qui m'a donné l'idée? Cette pianiste stupide et mal élevée. Comment est-ce possible?!   P.S.    Być może jest to najlepsza opowieść wszystkich czasów i ludzi: genialne dziecko tajemniczej Muzy, uwodzicielskiej Fantazji i nieprzewidzianej Fortuny. I wcale nie dlatego, że główny bohater okazał się nie taki głupi, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. I ponieważ jest to opowieść o prawdziwej miłości!   Bibliografia: 1. Juvénal Les satires de Juvénal et Perse, 1681. Satires. Collection Classiques en poche, Les Belles Lettres, Paris, 2002. 2. Molière (Jean - Baptiste Poquelin) Œuvres Complèts. Ed. George Couton. 2 vols. Paris: Gallimard, 1971. 3. Victor Hugo Notre-Dame de Paris. Charles Gosselin, Paris, 1831. 4. George Sand Consuelo. L. de Potter, Paris, 1843. Jerzy Jankowski 5. Tram wpopszek ulicy: skruty prozy i poemy. Futuryzm Polski, 1919.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...