Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mówisz że boisz się czekać
w dusznym od westchnień pokoju
słuchając brzęczenia kropel na szybach

mówisz że męczą cię rozstania
a w kątach zalęgnął się strach
w szufladach uwiędły wspomnienia
zaś lustro zmatowiało ze starości
łowiąc ostatnie odbicia

czekasz wciąż patrząc w okno
jak w magiczny kwadrat
chcąc pochwycić oczami
moją sylwetkę ginącą w oddali

Opublikowano

Błędy gramatyczne bardzo źle robią tekstowi. Autorowi także. Nie ma formy czasownika: "zalęgnął".

W drugiej strofie tuż obok siebie dwa spójniki "w".
Tekst jest nijaki, mówienie i czekanie nie sprzyja mu tak, jak i błędy.
Mdło.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Poeto Poraju ,"ci jak ci tam" - nie ma takiej formy. Zalęgną - jest, ale chyba nie o tę formę chodziło.
Proszę dokładnie sprawdzić.

Poprawne odmiany zalęgnąć są następujące:

Rodzaj H:
zalągłem, zalęgłam, zalągłeś, zalęgłaś, zalągł, zalęgła, zalęgło, zalęgliśmy, zalęgłyśmy, zalęgliście, zalęgłyście, zalęgli, zalęgły, zalągłbym, zalęgłabym, zalągłbyś, zalęgłabyś, zalągłby, zalęgłaby, zalęgłoby, zalęgliby, zalęgłyby, zalęglibyście, zalęgłybyście, zalęglibyśmy, zalęgłybyśmy
Rodzaj B:
zalęgnijże, zalęgnij, zalęgnijmy, zalęgnijmyż, zalęgnijcie, zalęgnijcież
Rodzaj I:
zalęgnę, zalęgniesz, zalęgnie, zalęgniemy, zalęgniecie, zalęgną
Rodzaj e:
zalęgnięto
Rodzaj j:
zalęgnięcia, zalęgnięcie, zalęgnięciem, zalęgnięciu, zalęgnięciami, zalęgnięciom, zalęgnięciach, zalęgnięć
Opublikowano

Rodzaj ~: zalągłszy, zalągł, zalągłbym, zalągłbyś, zalągłem, zalągłeś, zalągłszy, zalęgnął, zalęgnąłby,
zalęgnąłbym, zalęgnąłem, zalęgnąłeś, zalęgnąwszy
Tylko o tej formie się zapomniało :).

Opublikowano

Nie podał pan źródła, z którego pan skorzystał. Ja służę moim: to internetowa baza wyrazów. Forma "zalęgnął" tam nie istnieje.

Niestety, nie mam pod ręką wypowiedzi wybitnych znawców języka polskiego na ten temat, aczkolwiek pamiętam słowa prof. Miodka w audycji radiowej.

Jest spór, więc chętnie przystanę na takie rozwiązanie: ja będę używała w mowie i piśmie formy "zalągł", pan - "zalęgnął" i sprawa jasna.

Podobnie, nie użyję form: "przybiegnął", "przysięgnął", a "przybiegł", "przysiągł".

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...