Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Anno, najbardziej cieszy mnie Twoje uznanie obrazowania oraz metaforyki.
Dziękuję za poświęcony czas! Z sugestii skorzystałam i przecinek już nie razi.

pozdrawiam serdecznie,
Kinga.

in-h.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Odpowiedziałam Ci tylko na to konkretne zdanie:
"widzę, że dla Ciebie "obrazy" w wierszu są konieczne i muszą być wyrazistą barwą malowane. a ja lubię akwarele, wiesz? i malarstwo Salvadora Dali również - a tam bardzo mało "obrazowości" plakatowej ;)"
- bo tutaj najwyraźniej się nie zrozumiałyśmy.
A do wypowiedzi Jacka Ty pierwsza nawiązałaś, Kingo.
Miłego wieczoru.
Opublikowano
Babo, dziękuję za odwiedziny, czytanie, poświęcony czas.
Przykro mi, że nie jest dla Ciebie jasny wyróżniony fragment.
Powiedziałam już wszystko, aby był zrozumiały w odbiorze.
Mam nadzieję na zrozumienie i porozumienie, następnym razem.
Cieszę się, że do mnie zaglądasz!

Oxyvio, odwzajemniam życzenie miłego wieczoru.

Pozdrawiam Was serdecznie,
in-h.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



cieszy mnie Bolku fakt, że chcesz zagłębiać się w tekst i żeglować.
zawsze odczuwam Twoją serdeczność. dziękuje za wizytę i do poczytania :)

pozdrawiam ciepło,
Kinga

in-h.
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
rozważne rozważania

cóż z niecodziennych brzmień
daremny słowotok
grzechu kładzie się cień
blask zakrywa obłok

wciąż postronnie woli
raczej rozpasanie
prawo nie gra roli
sławne spasowanie

uwolnione ptaki
brukają swe gniazda
i wszczynają draki
mówiąc ale jazda


[color=blue]Uprzejmie informuję Czytelników, że z uwagi na nałożony na mnie i moją twórczość ban (w dn. 24.03.2013 r.), nie będę mógł się[/color] [color=red]nigdy[/color] [color=blue]wypowiedzieć pod tym utworem. Oto treść komunikatu pojawiającego się przy próbie zamieszczenia mojego utworu - jak widać moderator nie podał uzasadnienia, a właściwie to je usunął:[/color]

Zostal nalozony ban na to konto.

Ban wygasa za 99999997270 sekund.

Wiadomosc od moderatora:


Moja aktywność w tym serwisie dowodzi, że administrator/moderator po 8 miesięcznym banie uznał, że należy go usunąć, co nastąpiło w pierwszych dniach stycznia 2014 r..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MIROSŁAW C. To jest mocny, gęsty wiersz, który nie „opowiada o wojnie” wprost, ale ją prześwituje w obrazach, a na końcu wraca do bardzo cichego, osobistego „skupienia na umieraniu”.
    • srebrny glob to już coś takie to nurtujące nie wiem czy tam jest srebro srebro to najlepszy przewodnik prądu nie wiem czy to potrzebne na księżycu księżycowy pył to glin i krzem grawitacja trzyma to w formie tajemniczo bo nie wiadomo z czego jest w dzień to łagodne oko błękitu  Jak u Norwida tylko nie spłukane gromem bo ma na to uczulenie nocą świeci nawet nad Bourbon street bywa dziwnie Był tam i pan Twardowski teraz Schmidt (ma cukiernie w Gliwicach koło przychodni na toszeckiej) Apollo chyba też nie wiem teraz dokładnie walory swiatła to magia i temat rzeka każda odsłona wyraża coś innego jak kronika filmowa  właśnie ...Srebrny glob  
    • @dach Po prostu - przednie !
    • Rachunek niekoniecznie, ale łączne prawdopodobieństwa na przykład okradzenia, czy uderzenia w tłumie rośnie wraz z liczbą osób w niewielkiej odległości. W związku z tym mam przy sobie jedynie kartę miejską i niewielką sumę pieniędzy, a do najbliższej Biedronki udaję się bardzo skromnie, nawet biednie ubrany i podjeżdżam piętnastoletnim rowerem (widziałeś go zresztą). To matematyka, jak piszesz. Pozdrawiam
    • Po robocie z sapaniem otwieram drzwi, Palto wieszam, zzuwam kalosze ubłocone. Czapką pot ocieram, witaj, myszko, co na obiad? „Najpierw kontrola, wezmę cię, gałganie   Pod lupę! no i masz – włos jakiejś blondyny Na kołnierzu i pachniesz numerem 5!” Pioruny strzeliły, chodnik spod nóg Ktoś pociągnął i poleciałem na plecy.   Drzwi zaczęły trzaskać, klamka od sypialni Wypadła, z szafy wyskoczył odkurzacz, Jakby chciał mnie swoim wężem udusić. Pies nawet nie chciał podać łapy – łuuu, zawył.   Kuchnia zamknięta na kłódkę, a w łazience Walizki spakowane, a w workach moje tomiki Wierszy miłosnych, których nikt nie przeczytał. Po nocy spędzonej na wycieraczce nasłuchuję,   Czy szturm nie ruszy z wałkiem do ciasta, A przesłuchanie z torturami jest pewne jak amen. Krzesło pojawia się przede mną, a na nim Prokurator zasiada w szlafroku: „zeznawaj, draniu!”   Proszę najjaśniejszej instancji: kładę oto ten palec Na pniu, niech kat czyni swoją powinność. Zdradziłem, ale wiesz co, moja Kasiuniu? Nie byłem z kobietą, cieszysz się? ałłaaaa!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...