Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy mógłbyś...
wejść w moją głowę i poukładać wszystko tak jak było?
Odłóż na swoje miejsce marzenia.
Niech wrócą tam, gdzie były zanim się zjawiłeś!

Czy mógłbyś...
pozamykać na klucz ezoteryczne pragnienia,
które przez pomyłkę wypuściłeś z klatki?
Przecież teraz już wiemy, że właśnie tam jest ich miejsce.

Czy mógłbyś...
pomóc mi otrzepać się z tych wszystkich ciepłych spojrzeń?
One cały czas błąkają się jeszcze po mnie
i nie chcąc odejść nie pozwalają zasnąć.

Czy wiesz...
jak trudno przekonać uszy,
że nigdy nie słyszały słów, które słyszały
i usta, że tak naprawdę... to zawsze milczały...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witch - chodzi o to, mógłbyś - można bez tego -

--------------------------------------------------
proszę - wejdź w moją głowę,
poukładaj wszystko tak jak było
Odłóż na swoje miejsce marzenia.
niech wrócą, gdzie były zanim się zjawiłeś

domagam się abyś pozamykał
na klucz ezoteryczne pragnienia,
które przez pomyłkę wypuściłeś z klatki
Przecież już wiemy, że tam jest ich miejsce.

pomóż mi otrzepać się
ze wszystkich ciepłych spojrzeń?
One cały czas błąkają się jeszcze po mnie
nie chcąc odejść, nie pozwalają zasnąć.

wiesz...
trudno przekonać uszy,
że nigdy nie słyszały
słów są do słuchania

--------------------------------------------------
MN
ps. to tylko propozycja
Opublikowano

No, jak już Ci miksujemy, to jedziemy dalej. (Jak szaleć, to szaleć)
A gdyby tak:

Czy mógłbyś wejść w moją głowę i poukładać wszystko tak jak było?
Odłóż na swoje miejsce marzenia.
Niech wrócą tam, gdzie były zanim się zjawiłeś!

Pozamykaj na klucz ezoteryczne pragnienia,
które przez pomyłkę wypuściłeś z klatki.
Przecież teraz już wiemy, że właśnie tam jest ich miejsce.

Pomóż mi otrzepać się z twych wszystkich ciepłych spojrzeń.
One cały czas błąkają się jeszcze po mnie
nie chcą odejść, nie pozwalają zasnąć.

Czy wiesz jak trudno
przekonać uszy,
że nigdy nie słyszały słów
i usta, że tak naprawdę
zawsze milczały...


Co o tym myślisz?
Pozdrawiam.
Ja.

Opublikowano

hmm... zastosowałam tę dziwność: przekonać uszy, że nie słyszały słów, które słyszały... żeby podkreślić jak trudne jest to zadanie... wręcz nierealne... pomyślę nad tym i dziękuję za wskazówki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ,, Uwierzyłeś Tomaszu, bo mnie ujrzałeś,, J20, 29   życie miłość bez wiary czy jest możliwe czy może być szczęśliwe   uczucia żądać dowodów to ślepa uliczka bywa udręką ...   słońce wschodzi bez warunków   nie szukamy na szczycie skarbów zachwycamy się… podarowanym światem Dałeś go i ŻYCIE   dostrzec Jezusa jak piękny brylant w diamencie to wiara płynąca z duszy dar modlitwy   Jezu ufam Tobie   4.2025 andrew Niedziela, dzień Pański 
    • Nie mniej uroda też nie zaszkodzi ;)   Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • Dzisiejsze społeczeństwo ma problemy z samoakceptacją, tylko dlatego, że ludzie mają blizny albo nie ruszają się z gracją. Zbyt wiele osób przez swój wygląd marudzi,  ale tak naprawdę nie ma brzydkich ludzi. Nieważne: wysoki, niski, gruby czy chudy, kolor włosów blond, brąz siwy albo rudy. Piegi, zmarszczki, trądzik czy krostki, to dzięki nim jesteśmy tak wyjątkowi. Tak samo nieistotne czy ktoś kuleje czy żyje bez ręki, bo i tak zawsze będzie niezwykle wartościowy i piękny. Prawda jest taka, że niepotrzebne są stałe ulepszenia, wystarczy tylko to, co się ma pokochać i doceniać.
    • @Alicja_Wysocka Bardzo mi miło :), pozdrawiam 
    • Human no id:     W żylaste warkocze wezbrała się wierzba. Czeremcha pachniała, aż wzbił jej się ciężar. Kaskady po deszczu gną fałdki wód w talii. Być może nas nie ma.  Spaceroidalni.     Prażony strzał w górę, kolory misterne. Zaszumią i liście, w głąb fiolet się ściele, gdzie pluszczom się kląska, a turla się drozdom. Już prawie dotyk — organoid neuronom:       W żylaste warkocze wezbrała im wierzba. Czeremcha pachniała, aż wzbił jej się ciężar. Kaskady po deszczu gną fałdki wód w talii. Być może ich nie ma. Spaceroidalni. Prażony strzał w górę w kolory misterne. Zaszumią też liście, w głąb ścieli się fiolet, gdzie pluszczom się kląska, a turla się drozdom — dotyka organoideneuronom.                                    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...