Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Witch

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Witch

  1. Witch

    Prośba

    hmm... zastosowałam tę dziwność: przekonać uszy, że nie słyszały słów, które słyszały... żeby podkreślić jak trudne jest to zadanie... wręcz nierealne... pomyślę nad tym i dziękuję za wskazówki
  2. ...początkujący poeta pisze pod wpływem emocji... a one nie zawsze pozwalają szeroko otworzyć oczy, ale oczywiście postaram się to zrobić... jeżeli to możliwe to poproszę o więcej wskazówek...
  3. Witch

    czekanie

    Bardzo szybkie podwyższenie temperatury pod wpływem jednego przelotnego spojrzenia a wymiana ciepła z otoczniem nadal nie zachodzi! Znowu jest ciemno w powietrzu unosi się słona wilgoć łez zamknięta samotnie w swojej tymczasowości, trwam... Mija kolejny dzień oczekiwania na zwrot akcji sąsiadka w oknie domu z przeciwka z niesmakiem kręci głową jeśli ponagli mnie zniecierpliwiona, zacznę krzyczeć...
  4. Witch

    Prośba

    ...bardzo dziękuję za wskazówki... będę miksować... efekty wkrótce...;)
  5. Witch

    Prośba

    dziękuję... pomyślę nad ograniczeniem próśb, przynajmniej jeżeli chodzi o wiersz...
  6. Tak bardzo bolą przetrącone skrzydła... Kiedy spadam w dół z prędkością światła 40 milionów myśli biegnie na oślep I wali pięściami w 40 milionów zamkniętych drzwi... Tak bardzo pięką oczy Kiedy patrzą jak wali się świat zbudowany na ruchomych wydmach Kiedy stawiasz do kąta moje marzenia Tupię nogami jak małe dziecko Chcę wierzyć że oczy przestaną boleć Chcę wierzyć że skrzydła odrosną Ciężko podnieść przysypane powieki Oczy nie chcą oglądać Wciąż tej samej katastrofy Ciężko zapomnieć odgłos trzepoczących skrzydeł Które niosły mnie przez życie Lecz wiem że oczy przestaną boleć Wiem że skrzydła odrosną
  7. pięknie napisane... może mało konstruktywnej krytyki w moim komentarzu, ale tak właśnie reaguję na "coś" co mnie porusza... a ten wiersz mnie poruszył...
  8. Witch

    Prośba

    Czy mógłbyś... wejść w moją głowę i poukładać wszystko tak jak było? Odłóż na swoje miejsce marzenia. Niech wrócą tam, gdzie były zanim się zjawiłeś! Czy mógłbyś... pozamykać na klucz ezoteryczne pragnienia, które przez pomyłkę wypuściłeś z klatki? Przecież teraz już wiemy, że właśnie tam jest ich miejsce. Czy mógłbyś... pomóc mi otrzepać się z tych wszystkich ciepłych spojrzeń? One cały czas błąkają się jeszcze po mnie i nie chcąc odejść nie pozwalają zasnąć. Czy wiesz... jak trudno przekonać uszy, że nigdy nie słyszały słów, które słyszały i usta, że tak naprawdę... to zawsze milczały...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...