Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W plastelinę rozpuszczonych wspomnień wnikam
Jak niemowlę, które tylko w piersi matki
Odnajduje drogę do piernikowej chatki -
Inaczej nie mogę mojej Brzozy dotykać.

Ile godzin spowiłem jałowości sferą,
Ginąc w myślach o naszych kilku spotkaniach?
I wciąż ją widzę, ciągle pamiętam jej zapach,
Jak gdybym wczoraj ją tulił, nie lata temu...

Co mi po wiedzy o lesie, w którym mieszka
I trującej pewności, że tam ją zastanę,
Gdy zmaże mój widok jak gwiazdy poranek?

A może przebaczy, widząc ciężki kajdan serca?
Słowem odrzuci bezsennych nocy ostrogi...
Boże!... Napełnij wiarą zbuntowane nogi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...