Oj przepraszam, to nie było do Ciebie Adasiu. Tak oceniłam wcześniejszą dyskusję pod wierszem i też nie podpisałabym tego pod jedną osobą, a raczej pod kierunek interpretacji.
Twoja wypowiedź bardzo mnie ucieszyła.
Mój mąż póki co jest listonoszem, a ja jestem osobą, którą niestety on musi się opiekować.
Nie ma poetów i poetek, są czasowo mam nadzieję tylko niepełnosprawni.
Znam listonoszy różnych i panie na poczcie, to bardzo uczynni ludzie i pracują od lat także z przywiązania do tej właśnie pracy.
Nie mogę się pogodzić z redukcjami, które doprowadzą nie do jakiejś reformy tylko do likwidacji tej spółki.
Nie bądźmy obojętni, bo kurierzy nie zastąpią poczty.
Wszystkiego dobrego,wielu czytań Ci zatem życzę. I dziękuję za wyowiedx.
Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
Generalnie, ja wolę pisać dalej niż komentować , pewnie dlatego tooje odpowiadanie często jest nieudolne..
Pzdr
@Leo Krzyszczyk-Podlaś … miła ta chęć obdarowywania w dzisiejszym świecie, gdzie wszyscy najchętniej biorą … jednak choć tekst wybrzmiewa czule - drepta po znanych frazach… pozdrawiam ;)