Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Śpiewać to ty nie umiesz wcale
Dlatego zadowalasz się Mickiewicza na głos czytaniem
Ale to jedynie po alkoholu
Tanim winie czy po butelce samogonu
Rymować nie umiesz wcale
Dlatego ratunkiem są dla ciebie wiersze białe

Czytujesz poetów wyklętych
Zachwycając się nimi
Zamiarujesz tak jak oni
Zostać nagrodzony laurami pośmiertnymi

Ale nikt ciebie czytać nie chce
Ani teraz
Ani jutro
Ani wczoraj

Ty sam sobą gardzisz
Poetów mając za podludzi
Jak dziwka, robiąca bo musi
Układasz wyrazy wersami

To dupę wypinając
To do okna samochodu się schylając
Zgrywając wielkiego autora
Czekasz na klapsa od redaktora

Więc skrobie tym ołówkiem
Bo tylko to robić umiem
Czasem by sobie dogodzić
Czasem by innym dobrze zrobić

Kolego
Chcący być poetą
Jeśli masz coś w rozumie
Porzuć ten fach
Który tylko dziwka zrozumie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew Twój wiersz czyta się jak modlitwę pisaną na gorąco, zrywającą się gdzieś między poczuciem winy a nadzieją. Widać w nim prawdziwe napięcie: człowiek chce wrócić do Boga, ale wie, że sam wciąż błądzi. To bardzo ludzka nuta, przez co tekst jest bliski i poruszający.
    • @Tectosmith Twój wiersz przypomina krzyk z głębi – nie tyle recytowany, co wręcz wykrzyczany. Mocny, szorstki, bez kompromisów. Przekleństwa w poezji są ryzykowne, ale tutaj nabierają ciężaru – nie są ozdobnikiem, tylko środkiem, żeby podkreślić rozpacz i bunt.
    • @Migrena ciałem i emocją. Piękne jest to, że nie rozdzielasz fizyczności od duchowości – przeciwnie, pokazujesz, że jedno może być bramą do drugiego. To, jak opisujesz dotyk, oddech, gest, sprawia, że stają się one sakramentami bliskości.
    • @Berenika97 Bereniko. Bardzo ciekawe są Twoje komentarze. Masz intuicyjną zdolność czytania wierszy między wersami. Potrafisz pięknie zrozumieć intencję autora. Te głębsze, ukryte.   Dziękuję pięknie :)
    • @Berenika97 Bereniko. Genialnie ujęta dziecięca logika w obliczu sakralnej powagi ! Ten finalny paradoks – że Zosia odnalazła "stuprocentowy, autentyczny grzech" i poczuła ulgę – jest rozbrajający. Historia ciepła, soczysta i pełna humoru. Piękna refleksja nad tym, jak dzieci próbują racjonalizować dorosły świat.   A my dorośli ? Czasami jesteśmy jak dzieci :)   Bardzo lubię Twoje opowiadania !!!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...