Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chociaż nie jestem rybą w wodzie,
Niemniej czasem tak się czuję,
Bowiem wszystko tutaj w takiej cudownej urodzie,
A jeszcze oczyma upiększając to domaluję.
https://photos.google.com/photo/AF1QipMiqj2TcFYAsYpetFwINcz07-asILPMHFQ4tBU-

Bóg uczynił mnie poetą -
Obdarzając wrażliwością.
Chociaż nie królowałem nad sonetem -
Tobie Przyrodo poezji jestem możnością.

Jestem władcą tej ogromniej puszczy,
Bo gdyby nie moje w wierszach słowa,
Nikt nie wiedziałby, że jeleń ryczy w głuszy,
Że wśród gałęzi pomykuje sowa.

I nikt by nie wiedział,
Że w leśnej gęstwinie żyją tysiące ptaków.
A już wcale, że poeta tutaj siedział -
Podglądając życie ziemskich ssaków.

Białe anioły snujące po niebieskim niebie
Też witał i żegnał: płyńcie dalej...
Nawet w świetle wodnych topieli ujrzał siebie
Innego, niż we śnie aż w duszy zrobiło się lżej.

Kiedy pierzaste anioły zasnuły słońce
I wiatry pomarszczyły powierzchnię wody.
Wtedy nie widząc siebie, ostudzałem emocje płonące,
Że we mnie już nie ma żadnej urody.

Za to w tobie piękna Przyrodo
Dostrzegam wszelkie walory, jak w młodej kobiecie.
Jesteś zachwytem i Bożą urodą,
Piękniejszej nie widziałem w żywym świecie.

Kaczki, które na wodzie tęczą płyną,
Są tak dorodnie piękne nawet pod wodą.
Patrzę, trzymając za rękę moją jedyną
Na wieki wieków z Bożą zgodą.

Wodo z grobli spadająca z hukiem -
https://photos.google.com/photo/AF1QipNS6m-PO68TSje7m1Y9YtD5MEknf9eGE7FlRWoR
Nieś moją wieść rzekami do Bałtyku,
Że żyje tutaj poeta, który jest samoukiem
Wśród piękna przyrody i cywilizacji na styku.

Pisałem dnia, 28-09-2012 rok.
Czarna Białostocka - Podlasie

Opublikowano

Alinie Służewskiej:
Jak zwykle wyróżniasz moje wiersze...
Cieszy mnie to...

Sebekowi...:
Dzięki za wyróżnienie wiersza progresem.

Stanisławowi Praweckiemu:
Dzięki za podejście do wiersza z humorem.
Miło mi...

Serdecznie pozdrawiam wszystkich z pięknego o każdej porze roku Podlasia. Mietko


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...