Pędem życia przygnieciony
W ciszy ducha pogodzony
Lubię, gdy się mi przyglądasz
Spod Twych brwi na mnie spoglądasz
Egzotyka Twoich ust, biel Twych zębów
Dotyk Twój – jak szept z głębi snów
W nim spokojne zrozumienie
Chwilo, trwaj! Choć wszystko – drżenie
Nie mów nic – wystarczy spojrzenie
W całej prawdzie, cała przestrzeń, całe… „my”
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się