Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

          Być

 

może wtedy pogubiłeś słowa
należały do nas gdy ścieliły
karminowe ikebany pomiędzy

zanosiłam niektóre na poddasze
wilgotne ściany łaknęły ciepła
by zapłonąć o zmierzchu

tygodnie znowu na wybojach
stłumiona oczekiwaniem palcami
wykruszam krochmal pościeli

przekora obok milczenia tylko
łańcuchy na szyi coraz grubsze
przecież potrafisz być

tak jak lubię

 

 

 październik, 2012

 

 

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Wpadam czytać twoje wiersze ponieważ odpowiada mi forma przekazu.
Opisowość i bogate ( książkowe) słownictwo używane podczas budowania nastroju ( tym razem to "karmin" z koszenili:)). Znajduje "pułapki" ,którym czasem także ulegam, np słowa do pominięcia : "znowu" czy "tylko". Ale całość w większości "kupuję".
pozdr

Opublikowano

To jest fajne, inne, niż większośc tutejszych pisanin. To pewne.

Jednak ten wiersz jest przekoloryzowany, przegadany. Jeśli się nie obrazisz, napiszę go bez tych kilku słów...ok???:-)))

Oto:

pogubiłeś nasze słowa
były między nimi barwne ikebany

zanosiłam niektóre na poddasze
głodne i zziębnięte
gotowe płonąć o zmierzchu

czekam tygodniami na wyboistej drodze
gładzę palcami szorstki krochmal pościeli

bądź już teraz jak lubię


- to tylko jakaś wersja mojego czytania:-)

Pozdrawiam, Nato. Dobrze jest z Tobą rozmawiać.
Elka.

Opublikowano

Mam tylko jedno malucieńkie ale . Bo wiersz świetny , dopięty , pisany czytelną kreską .
Ale : palcami moim zdaniem niepotrzebne ( mnie tam wyobraźnia sama dyktuje ) ! A " wykruszam " przeniósłbym piętro niżej , w miejsce owych palców ...
I wtedy szóstka z plusem . Tak ... tylko szóstka ... ;-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cieszy mnie, że treści docierają.
Co do "pułapek", wymienione słowa są na pewno elementami ogólnej kompozycji i zgodzę się, że bez nich, też można, ale tutaj,
słowo "znowu", jest dodatkową wskazówką dla czytelnika, że to.. nie pierwsze.. wyboje. Natomiast, "tylko" jest ważnym i koniecznym,
dla mnie, spójnikiem, żeby nie było "sucho" i wyliczeniowo. Mariuszu, miło mi, że większość do "kupienia".
Pozdrawiam.
Opublikowano

Nato,
Wszystkie słowa od początku do końca na tak! Wyważone i potrzebne i na swoim miejscu.
Jedyne czego nie rozumiem ...karminowe ikebany...
Fajne jest uczucie zaskoczenia, które pojawia się zawsze po przeczytaniu kolejnego twojego wiersza.
Pozdrawiam późnowieczornie
Lilka

Opublikowano

Lila, dzięki, że wszystkie na tak.. karminowe ikebany.. to tylko przenośnia, że kiedyś szeptali sobie gorące słówka, było ich tyle,
że można było bukiety w ikebany układać, ale po wybojach.... itd. Jednym słowem, samo życie.
Fajnie, że potrafię jeszcze nieco zaskoczyc.. ;) Wdzięczna za wizytę,
pozdrawiam także.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mnie do obrazy daleko, daję tu moje próby i jeżeli ktoś ma ochotę "mieszać", niech miesza, autor/-ka i tak ma głos decydujący,
ale szczerze napiszę, Twoja(jakaś) wersja czytania, odbiega od tego, co chciałam...
Pozbawiłaś wiersz rozpoczynającej go alternatywy.. być może.. z karminu nie zrezygnuję, podobnie z .. wilgotnych ścian.
To nie peelka czeka tygodniami, to tygodnie.. znowu.. na wybojach, czyli.. winy, być może, do podziału.. ;)
Słowo "szorstki", nie pasuje mi, ale, że wykrusza(peelka) palcami, musi zostać.
Cieszy mnie, że jestem znośna w "rozmowie". Spodziewałam się "jobów" za co inne. Dzięki za komentarz.. :)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Magdaleno, kobieca natura lubi być zapobiegliwa, dlatego to przenoszenie na.. poddasze,
żeby było na potem... ;) Jeżeli łańcuchy z przesłaniem zgrały się, miło to czytać.
Dziekuję za obecność. Pozdrawiam również... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cezary, wyobraźnia wyobraźni nie równa i nie chciałabym "onej" palców obcinać,
ale dzięki wielkie za wyłapanie wersu, w którym stały obok siebie.. "prawie trzy czasowniki".!
Przeniosłam już.. wykruszam.. niżej, ale w tym miejscu zostanie.. placami... :)
Dziękuję, że wpadasz do mnie. Hej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
    • Dużo ciekawych myśli, ale konstrukcja wiersza chaotyczna i nie sądzę, aby ta niedbałość była pozorna lub celowa.  Początek utworu sugeruje tematykę religijno-kulturową, A ponieważ później robi się dość intymnie, więc może chodzi o problem niedopasowania i braku zrozumienia oraz skutecznej komunikacji w związku z kimś o innej wierze, innej obyczajowości, co skutkuje zwątpieniem i rezygnacją.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...