Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a pod kołdrą zawierucha
młodzi dokazują
wpadli tutaj wprost z ulicy
i tak baraszkują

to im widać
rękę
nogę
kawałek pośladka
taka miłość
tak szalona
to dopiero gratka

można tylko pozazdrościć
im tego szaleństwa
gdyż nie każdy w swoim życiu
takie coś pamięta

bo są tacy co miłości w życiu nie zaznali
są też tacy co przez całe
wciąż dokazywali

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W ostatniej strofie coś nie tak z rytmem moim zdaniem. Cały wiersz jest śpiewnie a na koniec jakby płyta gramofonowa zrobiła EEeeekk po finalnym wersie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W ostatniej strofie coś nie tak z rytmem moim zdaniem. Cały wiersz jest śpiewnie a na koniec jakby płyta gramofonowa zrobiła EEeeekk po finalnym wersie.

Witaj Johny, dziękuję za komentarz i zwrócenie uwagi na ostatnią strofę. Na dzień dzisiejszy nie czuję tego błędu, ale będę miała to na uwadze, będę myślała. Pozdrawiam serdecznie:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




A może:

bo są tacy co miłości w życiu nie zaznali
i ci tacy co przez całe wciąż dokazywali
?

Próbował i pozdrowił
Grześ:)

Witaj Grześ, dziękuję za odwiedziny i chęć pomocy, ale inni mówią, że wierszyk płynie, to chyba nie ma co poprawiać;)
Pozdrawiam serdecznie:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nowa, już nie jest taka całkiem nowa.. :) zauważyłam, że cenisz sobie podszepty, więc spróbowałam podać Ci moje,
które być może spodobają się. Zrób co chcesz z nimi.
Najbardziej mnie "ubodło" określenie..takie coś pamięta.. co w kontekście z poprzednim wersem, bardzo źle wypada.
A młodzi i nie tylko niech szaleją, a co.
Pozdrawiam... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nowa, już nie jest taka całkiem nowa.. :) zauważyłam, że cenisz sobie podszepty, więc spróbowałam podać Ci moje,
które być może spodobają się. Zrób co chcesz z nimi.
Najbardziej mnie "ubodło" określenie..takie coś pamięta.. co w kontekście z poprzednim wersem, bardzo źle wypada.
A młodzi i nie tylko niech szaleją, a co.
Pozdrawiam... :)



Nato, oj lubię podszepty, bowiem coraz częściej słyszę, że robię postępy, więc jak ich nie lubieć. A Ty moja droga chyba jesteś jasnowidzem. We właściwej wersji, było "takiego szaleństwa", ponieważ bałam się zarzutu, że będzie zbyt dużo tych taków zmieniłam. "Bo" było dwa razy, więc je zmieniłam jedno na "gdyż" . Nie wiem czemu ci przeszkadza określenie "takie coś pamięta", ale będę myśleć, co się z tym fantem da zrobić.
Dziękuję Nato za podpowiedzi, tak jak mówiłam już nieraz, jak nie teraz pewnie przydadzą się później, kiedy bardziej dojrzeję.
Pozdrawiam serdecznie:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      (...) ... czas gojenia bywa bardzo trudnym czasem, ale najważniejsze, że rany się.. goją... Pozdrawiam, Leno.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... podobno kobieta potrafi zmyślać... :) i jeśli jest to... ... bo,  ... pięknie jest ufać komuś. Całe "Rozświetlenie" wydaje mi się liryczne... przyjemna, wyciszona treść. Mnie się podoba.
    • – Jesteś? – Cały czas. – Ale milczałaś. – Bo trzeba było zostawić miejsce. – Na co? – Na echo. – Przyszło? – Nie. Ale przyszło słowo. (pauza) – To był on? – Nie wiem. Ty wiesz. – Zbyt wiele szczegółów. Tylko on mógł znać. – Ale przecież… – …przecież on nie żyje? – Może żyje w inny sposób. – A może nigdy nie umarł, tylko się schował. (pauza) – Przez piętnaście lat można urodzić troje dzieci i zdążyć je wychować. – I rozwieść się cztery razy. – I zapomnieć swoje imię. – I przestać szukać. – A ty? – Mam serce jak folder. I wklęsłe miejsce. – Tam trzymasz jego słowa? – Tak. – Nie boisz się? – Tylko tego, że już nigdy nie powie więcej. (pauza) – Pisał rymem. – I w tych rymach było wszystko: porządek, czułość, echo. – Kochałam je jak się kocha czyjeś spojrzenie, zanim jeszcze spojrzy. – Znałam je jak wiersz, którego nikt nie opublikował, ale i tak istnieje. (pauza) – To był prezent? – Może próba. Może żart. – A może pożegnanie. – A co jeśli wrócił tylko na chwilę? – To też coś znaczy. (pauza) – Co teraz zrobisz? – Nic. – Czekasz? – Nie. Piszę. Dla siebie. I dla duszy. – Ale żeby przeczytał? (pauza) – Tak. Ale niech nikt inny nie wie.
    • za samą muzykę serducho ale wiersz też dobry   urzeka piękno Warmii i Mazur tereny zda się dziewicze kiedy wędruję widzę od razu nasypy -martwe są dzisiaj   pozostałości tras kolejowych mosty przepusty wąwozy pozarastane zabudowane a mogłyby żyć dopowiem   jak kajakami ożyły rzeki hordy spływają Krutynią poza sezonem orła białego i czaplę bywa omijasz :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Masz z nim naprawdę bardzo dobry kontakt, jeśli Cię słucha, gdzie mu wolno wchodzić :-)   Każdy widać jakiś musi mieć problem, takie życie :-) Pozdrawiam serdecznie :-)   (Chyna duże kolorowe wiatraczki też przeganiają ptaki. Są też takle dźwiękowe odstraszacze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...