Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

choć coraz dalej mi do królewny


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bo to jest w pewnym sensie oszustwo - dlatego peelka przed nim się wzbrania. Woli przespać ten moment, choć czuje, że świat przyśpiesza i następnego razu może nie być.
(Okazało się, że z powodzeniem daje się go czytać jako migawkę z nieszczególnie udanego życia pod jednym dachem, bo absolutnie nie kłóci się to z położeniem peelki.)
Dziękuję, Oxy, za wizytę.
Pozdrawiam :)
Dokładnie. Ja mam tendencję do uogólniania tego, co czytam, bo w ogóle taka jest rola literatury - uniwersalizm.
Pozdrowienia. :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bo to jest w pewnym sensie oszustwo - dlatego peelka przed nim się wzbrania. Woli przespać ten moment, choć czuje, że świat przyśpiesza i następnego razu może nie być.
(Okazało się, że z powodzeniem daje się go czytać jako migawkę z nieszczególnie udanego życia pod jednym dachem, bo absolutnie nie kłóci się to z położeniem peelki.)
Dziękuję, Oxy, za wizytę.
Pozdrawiam :)
Dokładnie. Ja mam tendencję do uogólniania tego, co czytam, bo w ogóle taka jest rola literatury - uniwersalizm.
Pozdrowienia. :-)
Cieszę się, bo ja też uważam, że to, co u ujścia, czyli w odbiorze, świadczy nie tylko o czytelniku i jego/ jej chęci zrozumienia , ale i pojemności wiersza :)
Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuł z I- szą to prawie pół życia, ale i dalej też "skondensowałaś" treeść b. dobrze.
Zielony kamyk, w ręku... :) niech zostanie dla peelki, bez poduchy.

Dopisuję, co niżej.. bo tak ułożyłam "pościk", że więcej miesza, niż sensu, wybacz Anno.
Miałam na myśli, że poducha, dla peelki zostaje, nie inaczej... a kamyk zielony ma być dla Autorki,
niech nie gubi go i niech szczęści, zawsze.!
Teraz mogę spokojnie, pozdrowić... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwierając twoje wiersze Aniu szykuję się podświadomie na większy wysiłek intelektualny. Zawsze jest tajemnica i zagadka i niedomówienie i podskórny prąd. Nic nie jest powiedziane wprost.
I na tym polega urok twoich wiierszy. Tego również.
Niejedna wrażliwość nie tylko księżniczkowa czuje uwieranie kamyka, albo innych drobinek nawet przez 100 poduch. To właśnie kwestia wrażliwości.
Pozdrawiam ciepło
Lilka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeśli dostrzegasz jakiś urok, Lilko, to ja się tylko raduję, bo zazwyczaj mam sporo wątpliwości, czy i jak dotrę do wrażliwości Czytelnika - Twoje powroty niezwykle mnie cieszą. Dzięki za gimnastykowanie się i tym razem :)
Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...