Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przede wszystkim chcę podziekować za wizytę.!
Nie umiem, chyba, być "ostra" w wierszach, wtrąciłam.. głaskanie.. i statyskyki.
Pierwszy wers III- ciej... zamiast dzielić, mnożą, tyle, że dla siebie, poza zasięgiem oczu innych, dlatego dalej
"musiało" pojawić się miłosierdzie... i tyle.
Pozdrawiam.... :)

Opublikowano

Nato,
Zawsze czytam twoje wiersze z uwagą. Jedne są bardziej, a inne mniej zrozumiałe dla mnie. Nie znam się ( co wielokrotnie powtarzałam) na poezji współczesnej i dlatego przeważnie kieruję się intuicją, wywołanym nastrojem i często podpowiedziami innych. Ten wiersz jest dla mnie zbyt zagmatwany Nato.
Zwracasz uwagę na powiązanie z tytułem. Ale tytułowy konwój w ogólnym rozumieniu to "grupa osób nadzorująca i ochraniająca powierzone ich pieczy osoby, lub ich mienie..."
W twoim wierszu konwój ma wymowę wręcz odwrotną. Wyczuwam gorzkość i ironię i bardziej mi sie ta grupa osób ( połączonych powinowactwem krwi) ,oczekujących na coś lub na kogoś kojarzy z hienami niż z ochroną. Można mieć skojarzenia wymienione juz przez pozostałych komentujących "oczekiwanie na smierć i potencjalny spadek" itd. ale nijak nie moge tego powiązać z tytułem. Wybacz.
Jesli chodzi o moje prywatne odczucia znane równiez z autopsji to kojarzy mi się to z wizytami w szpitalu. Najczęściej na siłę, żeby tylko odwiedzić i mieć "zaliczona wizytę. Bo tak naprawde nikt nie cierpi chorób i szpitali, ale jesli się nie przyjdzie i nie odbębni wizyty to równiez jest źle postrzegane w kategorii oceny zachowania...nieczułość, brak empatii, znieczulica, brak zainteresowania członkiem rodziny, ktory ma pecha i znalazł się w szpitalu np.
Jeśli nie pojawiłby się w twoim wierszu....biały parawan....
to pewnie skojarzyłabym sobie z pogrzebem i rozmowami po tej smutnej ceremonii. Rozmowami w drodze powrotnej o niczym.
Strasznie przegadany ten mój komentarz, ale to chyba bardzo dobrze swiadczy o twoim wierszu, ktory wzbudził tyle domysłów i zastanawiań!
Pozdrawiam serdecznie
Lilka

Opublikowano

Lilko, ja też nie jestem znawcą poezji wspólczesnej, lubię ją ogólnie i sama próbuję coś popisać.
Tak, konwój, to m.in. to, o czym piszesz, ale wierzę, że słyszałaś o konwoju z pomocą humanitarną i chciałam jedno słowo.
Wcześniejsze skojarzenia pasują częściowo, M.Blu mi to uświadomiła, ale ja, pisząc, kierowałam się swoim pomysłem i ułożyłam jw.
Dlaczego jest "biały parawan" pisałam A.Myszkin, zerknij proszę. Myślałam o kursywie, ale potem zarzucają, a po co to, chyba wstawię.
Zaraz za nim dałam milosierdzie, które z definicji, jest aktywną formę współczucia - konkretnym działaniem.
Samo współczucie nie jest miłosierdziem i nie przypuszczałam, że czytelnik dojrzy scenkę ze szpitala, a parawan mógł trochę "zamieszać".
Lila, to obszerny komentarz, nie gadanie i za to wielkie dzięki.! Jak jest z odbiorem, wiadomo, czasem 1 wiersz, 115 os. czytających,
15 postów i 5 interpretacji... uogólniam. Miałaś wolną rękę do swojej, o co basolutnie nie mam pretensji.
Raz jeszcze dziękuję za wszystkie wpisy, Za Twój także, jest o czym pomyśleć... :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

trochę "po fakcie" się tutaj zjawiam, Nato, czego żałuję.
czytałam Twój wiersz wcześniej, jednak po pierwszym odczytaniu miałam inne skojarzenia, niż teraz. wolałam zaczekać z opinią, nim dojrzeje we mnie właściwy obraz.

podoba mi się sposób zapisu. na własny użytek nazywam pewien zabieg jako "przechodzące wersy" - i to ma u Ciebie sens, nie narusza odbioru, lecz czyni ciekawszym, biorąc pod uwagę klasyczną formę.

przesłanie wiersza rozumiem najprościej, jak potrafię. dla mnie to jest "rozpaczliwy" obraz czasów, w których żyjemy - pewien wycinek, sytuacja, która może nie dotyka nas bezpośrednio (choć nie trzeba wyobrażać sobie konwoju PAH, żeby zobaczyć obraz z Twoich wersów), lecz prowadzi do uogólnionej refleksji.
pierwsza strofa jest silna emocją - nie trzeba krwawych pól, by zobaczyć walkę. walkę jednocześnie o przetrwanie i zachowanie godności. oczekiwanie na to, co staje się łaską, deficytową dobrodusznością innych, jest upokarzające, a mimo tego, trzeba przyjść po "swoje".
najbardziej wymowna jest dla mnie duga strofa, ale dopowiedzeniem poza trójwersem. statystyki i głaskanie po głowie to taki odskok od problemu - pokazujący dwa różne światy... czym żyją ci, którym krople śliny w gardłach stanowią codzienność, z niedosytu... a czym ci drudzy, którzy, o wers dalej, za białym parawanem umywają ręce. przecież im jest wszystko jedno, czy "uda się" podzielić, nie mówiąc o sprawiedliwości... więc miłosierdzie, rzeczywiście, tutaj okazuje się bezużytecznym fajansem.

Nato, poruszyłaś ważny problem, skłoniłaś do refleksji... nie tylko pożałowania (kogoś lub czegoś), ale namysłu nad tym, czy my sami, w codziennym życiu, nie próbujemy czasem ukryć się za białym parawanem... oby ta biel raziła w oczy!!

pozdrawiam serdecznie,
in-h.

Opublikowano

Kaliope, szczerze przyznam, prawie z fotela spadłam po przeczytaniu Twojego komentarza.
Rozbierasz wiersz w nieprawdopodbny sposób i chwała Ci za to, ja aż tak dogłębnie nie potrafię. W zasadzie opisałaś w 3/4 to,
co sama usiłowałam dać w odpowiedziach dla moich gości, ale dorzuciłaś też ciekawe odniesienie do życia w ogóle.
Moja "obrona" wiersza była czasami wyrywkowa, zależnie od kwestii poruszonej przez wpisującego, chciałam "uchronić" wiersz
przed zmianami, doszła tylko jedna kursywa. Każdy z nas, w tym dziale, próbuje swoich sił, ja także... i cieszy bardzo,
jeśli pojawiaja się ktoś, kto "po czasie" dodaje własną refleksję.. to nie zarzut.
Też tak miewam, że na niektóre wiersze potrzebuję dłuższego spojrzenia, żeby dojrzeć te "właściwe obrazy" i tu rozumiem Cię.
Kończąc, chcę bardzo podziękować za miłe słowa o formie, sposobie zapisu i za "całokształt" Twojej wypowiedzi.
PS. Oby coraz mniej ludzi kryło się za takimi parawanami, jw.
Pozdrawiam... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Twój wiersz Aniu  to krzyk — nie do ludzi, bo ci przestali słuchać, ale do Boga, który milczy. To lament duszy, która już nie wierzy w sprawiedliwość, bo ile razy można patrzeć na śmierć dzieci, na powtarzające się piekło, na historię, która niczego nie uczy. To nie jest już tylko poezja — to dokument epoki bez sumienia. Każdy wers jak strzęp modlitwy, który nigdy nie doleciał. Tyle krzywdy, tyle krwi, i nic się nie zmienia. Może jedyną modlitwą, jaka została, jest właśnie ta rozpacz. Ja ją w sobie mam. Ale najgorsza jest ta niemoc.   Jak nasze dzieci w Powstaniu Warszawskim mordowane dla żartu, z nienawiści. A Wołyń ? Rozpacz rodziców mordowanych okrutnie dzieci.   Aniu. Mocny i cudownie ważny wiersz. Podziwiam Cię.
    • @[email protected] remanent ? :):):) Cholera, musi być naprawdę źle :) Dzięki.     @Berenika97 dziękuję. Uśmiecham się do Ciebie:)     @Roma od Ciebie. Słowa wsparcia. Że życie to nie zabawa w dwa ognie. Dużo to dla mnie znaczy. Roma. Dziękuję.  
    • Pierwszy był Mefalsim, nad Beit Lahija unosi się dym. "Płynny ołów, "Żelazne miecze" w Jom Kipur, znów presja bierze prym. O - jak piekło okrągłe. Kół historii obłędnych eksplozji przemocy. Gdzie jesteś Boże? I nowiem zmierzają kolumnami ludzie do Ciebie. Gdzie jesteś, czy w niebie? Jakże niezrozumiały jest dziś świat, nienawiść i żądza odwetu, od tylu lat. Gdzie jesteś Boże? Ty, który oddałeś życie z miłości do ludzi, słyszysz, czy masz za dużo spraw? Wzgórzom oliwnym ktoś mówi witam, a korona cierniowa raz po raz w słońcu zakwita.                
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co jest bełkotem ? Byłeś kiedyś w przychodni przyszpitalnej gdzie starsi ludzie czekając na lekarza leżą na posadzkach ? Nie.... A siedziałeś kiedyś na SORze z dotkliwym bólem brzucha 12 godzin ? Nie ... A widziałeś starych ludzi kupujących jabłka,  czy pomidory, czy ziemniaki, po jednej sztuce ? Nie.... A może byłeś w dmu tego przedsiębiorcy z Poznania który powiesił się na klamce bo urząd skarbowy zabrał jego dzieciom mieszkanie ? Nie...   To tylko fragment tzw. ŻYCIA.   Więc zanim coś głupiego napiszesz przebadaj się. Bo chorzy na tę chorobę nie wiedzą, że chorują. Schizophrenia hebephrenica - nie boli. Ale wymaga ostrej jazdy psychiatry. Więc idź. Ale zanim pójdziesz niech mama zrobi ci jeszcze lewatywę. Najlepiej z kawałków tęczowych cegieł. Ty baranie.           słuchaj. Po co wypisujesz tutaj teksty z poradnika agitatora ? Tylko nakręcasz różnych durni do fantazjowania.   Jest świetny portal. Napisz swój tekst gloryfikujący nasz poziom życia. A mnie daj spokój bo napiszę co naprawdę o tobie myślę.         @Annna2 dziękuję Aniu :)      
    • @Berenika97 a w Gazie jest dramat dobry wiersz
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...