Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z każdym kolejnym czytaniem smakuje bardziej.
Poetyckie "kino drogi" z bohaterem równie zmęczonym, co spełnionym. Kiedy przypadek i przeznaczenie wykłócają się o pierwszeństwo, rozjemcą bywa wieczór usypiający słowa, pora kiedy wyraźnieje ich koniec i początek -miłość...

Opublikowano

Tradycyjnie już - czytam z przyjemnością oszczędną grę słów i refleksji.

Mam teraz deja vu, coś podobnego Twojego autorstwa chyba kiedyś czytałam, albo to tylko ....deja vu:-)

Jedyne, co mnie niepokoi, to w drugiej strofie ...-anie trzykrotne. Ale...nie wiem. "słuchanie milknięcia" jest chyba najmniej zręczne. Ale to tylko forma. Nie wiem...

A milknięcie widziałabym wieczorem, a nie "na wieczór".

Jak zwykle - niezwykle serdecznie:-) E.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



taka wielka kłoda

modrzew spuszczony Leną
zacumował do wyspy

miłość

nie ma sensu
spławianie drzew rzeką
budowanie domu
słuchanie milknięcia
na wieczór

bez niej

-------------------
tak mi się ułożyły - blondynkoworude kiełbie
we łbie ;)

ps. miło poczytać :))

pps. miło mieć w czym pokiełbić ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



taka wielka kłoda

modrzew spuszczony Leną
zacumował do wyspy

miłość

nie ma sensu
spławianie drzew rzeką
budowanie domu
słuchanie milknięcia
na wieczór

bez niej

-------------------
tak mi się ułożyły - blondynkoworude kiełbie
we łbie ;)

ps. miło poczytać :))

pps. miło mieć w czym pokiełbić ;)
Miło gościć Fisiu, wersja do przemyślenia, dzięki, pozdrawiam...
Opublikowano

Faktycznie z tym spławianiem jest jakby nielogiczne, bo morzem tego nie robią chyba. Jest też drugi błąd w tym wersie drzew. Nie wiem jak rzeką rosnące drzewa można spławiać. Drzewo rośnie gdy się je zetnie nazywamy je drewnem, gdyż jest martwe. Poz.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a jednak po mojemu te frazy się bronią, wiele pni przy spławianiu wpada do morza, Rosjanie próbowali się nawet o nie wykłócać;) spławianie drzew to co innego niż spławianie drewna, podobnie można zakwestionować, że kłoda jest zbiegiem a miłość podwaliną...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co jest intencje autora ? Czy przekaz nie gubi się w natłoku abstrakcyjnych obrazów i czytelnik jest w stanie odnaleźć w nim głębsze znaczenie, poza impresjonistycznym opisem nocnej scenerii wewnętrznej. Z jednej strony, wiersz eksploruje fascynujący świat snu, wyobraźni i nierealności. Zręcznie posługujesz się metaforami, tworząc atmosferę zawieszenia między jawą a marzeniem. Obrazy takie jak "cisza rozlewa się jak atrament", "drzewo z kolorów z korzeniami w niebie" czy "wiatr, który jest tylko myślą" pobudzają wyobraźnię i sugerują odcięcie od logicznego, codziennego postrzegania rzeczywistości. Można odczytać to jako próbę uchwycenia ulotnych stanów świadomości, w których granice zacierają się, a paradoksy stają się normą. Jednak z drugiej strony, ta sama abstrakcyjność stanowi poważną barierę dla odbiorcy. Nagromadzenie metaforycznych opisów "czegoś, co nigdy się nie wydarzyło", "miejsca, którego nie ma" i "światła, które nigdy nie istniały" może prowadzić do poczucia chaosu i braku konkretnego punktu odniesienia. I tak tu jest.  Czytelnik może poczuć się zagubiony w tym strumieniu surrealistycznych wizji, nie znajdując jasnej odpowiedzi na pytanie, co właściwie autor pragnie przekazać. Można również zastanowić się nad emocjonalnym ładunkiem wiersza. Choć atmosfera jest niewątpliwie nastrojowa i melancholijna, to brak bardziej konkretnych emocji lub sytuacji może sprawić, że wiersz pozostanie na poziomie intelektualnej gry z wyobraźnią, nie angażując głębiej uczuć czytelnika. "Bycie każdym pytaniem, które nie ma odpowiedzi" jest interesującym konceptem, ale pozostaje dość abstrakcyjny, nie dając wglądu w konkretne niepokoje czy poszukiwania. Kolejnym punktem krytycznym może być brak wyraźnej progresji lub narracji. Wiersz sprawia wrażenie zbioru impresji, a nie podróży czy odkrycia. Czytelnik może mieć trudność w uchwyceniu, dokąd autor go prowadzi i jakie jest ostateczne przesłanie tych nocnych rozważań. Czy jest to jedynie kontemplacja nierealności, czy też próba powiedzenia czegoś głębszego o naturze istnienia, pamięci czy wyobraźni? Podsumowując, choć wiersz wykazuje niewątplotny talent do tworzenia sugestywnych obrazów, jego nadmierna abstrakcyjność i brak wyraźnego emocjonalnego lub narracyjnego rdzenia sprawia, że przekaz staje się rozproszony i trudny do jednoznacznego odczytania. Czytelnik może podziwiać metafory, ale jednocześnie poczuć niedosyt w zakresie głębszego sensu lub emocjonalnego rezonansu.  Balansujesz na granicy między poetycką sugestywnością a hermetycznością, a ostateczny odbiór zależy od gotowości czytelnika do podjęcia tej surrealistycznej podróży bez konkretnej mapy. Konkludując wiersz słaby. Nie da się go obronić. A to co miałaś na myśli pisząc ten utwór wiesz tylko Ty i ewentualnie jeszcze pan Bóg. Czytelnik nie dowie się tego z Twojego wiersza.
    • @patogenAI bo to nie miał być dynamiczny utwór tylko powolny i taki wręcz ospały twór emocjonalny. Zakończenie nie miało powalać ani uderzać tylko kończyć utwór tak jak płynie cały czas. 
    • @Jacek_Suchowicz spoko piszę piszę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

            @patogenAI Co widzisz w treści,?  Jest coś ..o czym opowiada co chce powiedzieć?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      to się po nim podrap i pisz:)))
    • @Julian Kmoze to tymczasowa pokuta:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...