Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dobrze to ujęłaś - krokami, a potem zrównałaś zapis... do szeregu :)
Napisałem niedawno pod Twoim wierszem:

Ile waży słowo? Tyle, ile środek wyrazu
jest szerszy od samego wyrazu.



Tu na przykładzie zilustrowany został jeden z takich poetyckich środków wyrazu - onomatopeja:

http://bit.ly/QhqF8p


Czytając semantycznie mój zapis, otrzymujemy coś takiego:


puk puk puk puk puk...
kto tam?

Rzymianie - najdostojniejszy z ludzi!
Żydzi - najbardziej wytrwały!
puk puk puk...
- to ja, Serce


A teraz przeczytaj w tym kontekście swoją poprawkę -
coś bardziej istotnego, niż one same, umknęło pomiędzy słowami :)

Pozdrawiam.









nie będę się spierać z Tobą :)
choć...
czuję to nieco inaczej, inaczej czytam między słowami,
jednakowoż, również dochodząc do wspomnianej przez Cię, Serdecznej płenty ;)
widzisz, ja w tym moim przeinaczonym zapisie "bujam sobie" swobodniej
pomiędzy tym, co 'pierwsze' i 'ostatnie' ; i na odwrót ;)
buja mnie również w temacie 'cenzusowania', cezurowania i cenzurowania,
a ewoluujących ktosiów i dzisiów mam - w domyśle ;)

moje widzimisie nie chce być nachalne, pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Darowałbym Ci nawet zdradę, a czy nie jest to największym dowodem miłości?
Tym bardziej Poetka musi dzielić się z innymi, jest superhiperinterseksualna :)



Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardziej chodzi o tych, którzy zostają i nie nie mam na myśli tylko Jana Pawła II.
Do dziś wszyscy (wskazują na to odłamy wszelakich religii)
kłócą się np. o spuściznę po Jezusie, i dla kogo naprawdę przyszedł (narodził się).
Tymczasem Chrystus nie chodził po pałacach namiestników i tych, którzy ustanawiają prawa i głoszą racje,
tylko gościł u ludzi ubogich, nieszczęśliwych i chorych.


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To nie tyle jest puenta, ile wypadkowa tego, co czytałem i oglądałem na temat wiary, jako takiej. Postać Pawła jest pretekstem, aby wywołać myśli na ten temat.
Może oglądałaś "Agorę"? Tam jest pokazane, jak ci, którzy kłócą się o spuściznę po Jezusie (Rzymianie i Żydzi) wprowadzają świat w głęboką regresję paląc Bibliotekę Aleksandryjską w której była zgromadzona cała ówczesna wiedza.
Milion mądrych Ksiąg, w większości oryginałów (wtedy istniały zazwyczaj pojedyncze rękopisy).
Jakby dziś z dnia na dzień odciąć ludzkość od Internetu, gdy np. już tylko kilka procent dolarów to jeszcze papierki (nawet nie złoto) a reszta istnieje jedynie wirtualnie.



Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nawet nie wiesz, jaką przyjemność sprawiły mi Twoje słowa!
I skłoniły do tego, że przesiedziałem połowę dzisiejszej nocy,
żeby zebrać trochę starych wierszy na kolejny wirtualny tomik.
Zapraszam wieczorem na "Sonety polskie":

http://bit.ly/NYC7Sf

Wiersze sprzed około dziesięciu lat, dziś można doszukać się w nich
katastrofy smoleńskiej, narodowego sporu o krzyż, Prezydenta - myśliwego, który
sam wpada w sidła dziennikarskie ;) , "nieuważnego rozgniatania brukselki" kiedy nam się jeszcze nie śniło, że będziemy w Unii a przywódca chłopski św. pamięci Andrzej Lepper niszczył importowane zboże, czy usunięcie pomnika Feliksa Dzierżyńskiego - przedstawiciela jedynej słusznej ideologii, który miliony jej przeciwników skazał na śmierć a jeszcze więcej wysłał do lagrów.




Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...