Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moje serce rozbite na kawałki
niczym lusterko
w którym spoglądałam w przyszłość
zbieram z podłogi resztki uczuć
które pozostały po Tobie
wspomnienia są już tylko kolorową pocztówką
z przeszłości
która pozostała w pamięci
czas śpieszy nieubłagalnie
gna niczym pędzący wiatr
w przestrzeń
porwani wirem codzienności
straciliśmy wspólny ślad drog
rozeszły się dwie strony
są niczym dwa bieguny
uczucie zeschło jak kwiat
porzucony
w przepaść
chciałam Cię zatrzymać
chociaż na chwilę
zamienić ją w wieczność

teraz moje serce
ma tylko blizny
i wielki żal do przeznaczenia
które krzywdzi nas swoim rozsądkiem

Opublikowano

Tyle tu niekonsekwencji i nielogiczności, tyle niepotrzebnych słów. Rozumiem, że to, co piszesz, jest dla Ciebie ważne w przekazie, ale powinien on trafić do odbiorcy, a w tej formie niestety nie trafia.
Najpierw piszesz, że serce to kawałki, potem że pełne blizn…
Twój tekst pokroiłam na kawałki i zostawiłam minimum, abyś zrozumiał nadmiar słów, ale sam musisz teraz przerobić to i ubrać w poetycka szatę.

zbieram z podłogi
serce w kawałkach

wspomnienia po Tobie
kolorową pocztówką
czas - pędzący wiatr
w wirze codzienności
wspólne drogi - dwa bieguny
uczucie zeschłe jak kwiat

chciałem zatrzymać Cię
chociaż na chwilę
zamienić w wieczność

przeznaczenie
krzywdzi rozsądkiem

Pozdrawiam Arena

Opublikowano

Po pierwsze to nie wiem czy przeczytałaś uważnie mój wiersz bo piszesz do mnie w formie męskiej ,,[...]abyś zrozumiał[...]" a ja jestem dziewczyną co wyraźnie jest zaznaczone w wierszu. Po drugie uważam, że wszystko jest zrozumiałe i proste. Serce było w kawałkach ale ja je pozbierałam i dlatego teraz ma blizny, a jeżeli chodzi o wspólne drogi rozeszły się i dlatego są jak dwa bieguny bo są po przeciwnych stronach a reszta wydaje mi się zrozumiała nie wiem czemu nie rozumiesz tego wiersza.

Opublikowano

literówka -"wspólny ślad dróg"
"czas śpieszy nieubłagalnie"...dałabym raczej nieubłaganie
odrobinę zmieniłabym również końcówkę

moje serce
ma teraz blizny
i żal do przeznaczenia
krzywdzącego nas swoim rozsądkiem

całość dobra...pisz i nie zrażaj się :) pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...