Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Letnia impresja


Rekomendowane odpowiedzi


pierwszym obrazem jest matka
trzymająca za rękę miniaturkę siebie
ubraną we fragment z własnej sukienki

na drugim planie mężczyzna
spoglądający na wodoodporny zegarek
przed rozpoczęciem wywoływania deszczu

cienie nadchodzących od lądu chmur
chrzęszcząc przesuwają się po piachu
skumulowane we mnie zabieram z plaży

wszystkie sceny zamykam w notesie
jak czarne wstążki wyciągnięte z pióra
splątane słowa do użycia w scenariuszach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiu namalowałeś obraz , tylko zastanawiam sie nad :w pierwszej zwrotce jest :
"pierwszym obrazem jest matka
trzymająca za rękę miniaturkę siebie
ubraną we fragment z własnej sukienki..."

,a drugą rozpoczynasz slowami:
"...na drugim planie mężczyzna..."więc obraz i plan...tz. malujesz drugi obraz ?
Przypomniał mi się obraz C. Moneta impresja "Wschód słońca"- rozpoczynająca okres impresjonizmu w malarstwie.
Malujesz obraz , widzę postaci , chmury niosące deszcz,plażę ...a resztę zabierasz ,zamykasz w notesie..!
I dalej...?
Ładnie opisane , ale ciekawa jesten co dalej !
Zapewne czytelnik ma sam sobie dopowiedzieć!
Pozdrawiam!
Hania
+

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przyjmijmy że obrazy nakładają się, zaobserwowane, w pewnym sensie zamknięte z uczuciami. Lekko chaotyczne notatki do wykorzystania później. Nie trzeba niczego szukać, wystarczy otworzyć notatnik i rozplątać słowa.
Pozdrawiam Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przyjmijmy że obrazy nakładają się, zaobserwowane, w pewnym sensie zamknięte z uczuciami. Lekko chaotyczne notatki do wykorzystania później. Nie trzeba niczego szukać, wystarczy otworzyć notatnik i rozplątać słowa.
Pozdrawiam Krzysiek

Chyba , że tak jak je naloze to , abstrakcja gotowa, a dlaczego nie ,
przecież nie ma czegos takiego jak impresja w poezji , więc jesteś Krzysiu pionierem !
Upalnie!
Hania
P.S.
CIEKAWA JESTEM CO JESZCZE W TYM NOTATNIKU , OCZYWIŚCIE ODNOSNIE OBRAZU?!
PRZEPRASZAM ZA DUŻE , ALE TO ZAMIAR KOMPUTERA NIE MÓJ.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ponad półwieku stawiam żetony los krupier rzuca nadziei kulkę koło się kręci w przeciwną stronę a kiedy staje znów nie mój numer   nie rezygnuję tą grę wciąż kocham nie mogę przecież ciągle przegrywać wierze że trafię odrzucam rozpacz przecież istnieje prawdziwa miłość   ale już jesień co przypomina żebym się spieszył nie będę młodszy niedługo przyjdzie niestety zima czas obstawiania mam coraz krótszy       20-09- 2024 Di Campione d'Italia 
    • Wkłada kamień do ust i ćwiczy wymowę. Nieraz kaleczy się. Później przemawia gładkimi i okrągłymi zdaniami. Czy są klejnotami ?    
    • W kształcie nieokreślonym Prawami geometrii Nie doszukuj się prostych Linii, osi symetrii.   Nie doszukuj się płaszczyzn W dachach gromem skruszonych, Ani wzorów – w dywanach W bezkształtność obróconych.   Nie szukaj też gry świateł Wśród błysków  igieł szklanych, Wiatru pięścią gwałtownie Tęczowo rozsypanych.   Nie szukaj praw wspólnoty W  grubych mumiach kamienic, Cierpkim stężałych bólem (Jak oblicza – męczennic).   Nie szukaj praw wszechświata W biblioteki ruinach, W zgliszczach antykwariatu Sagi – o wielkich czynach.   Nie szukaj słów uczonych Na rozsypanych  kartach, Tam, gdzie mała księgarnia Raną ściany – otwarta.   Nie szukaj również piękna W  byłej -  bryle muzeum, Rozciętej na sto części (Oto – destrukcji dzieło).   Nie szukaj rytmu dziejów Pod gruzami opery, Gdzie na kamiennej fali Mewy usiadły cztery.   Nie szukaj miłosierdzia Tam, gdzie kruchość katedry Okrył delikatnością Bandaż śnieżyście srebrny.   Nie szukaj praw natury Tam, gdzie na mary – ziemi Zwalone zwłoki dębu  Pod toporem ciśnienia.   Nie szukaj w zgasłych życiach Sensu lub alegorii, Wszak z ran – nie papirusu - Utkana jest historia.   Zamiast szukać słów wielkich, Kiedy zabrzmi głos dzwonów, Uszyj  minutę ciszy W burzy tamtej -   minionym.   I kwiat pąsowy połóż Tam, gdzie z ręki osłabłej Trzy płatki – bólu krople Na bruk twardy – upadły.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...