Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jeszcze niedawno sądziłem że opowieść o Jakubie
jest wymysłem skryby który zwątpił w przeznaczenie

podobno kradzież błogosławieństwa graniczy z cudem
mimo to popyt na soczewicę rośnie ku radości plantatorów
ludzie wielkiej wiary zrobią wszystko
aby zadowolić konsumenta

po obfitym posiłku trudno o koncentrację
wtedy najłatwiej wsadzić łaskę na pstrego konia

znaki przestankowe nie zatrzymają wiatru
co wplątał się między wersy

znowu musi wystarczyć nadzieja
że następnym razem odbędzie się bez przekupstwa

Opublikowano

Nie potrafię tak detalicznie rozebrać wiersza, jak mój poprzednik. Żałuję. Brak mi "narzędzi";-)

Jednak to mocny tekst, wyrazisty. Gdybym chciała pognać na demonstrację przeciwko konsumpcjonizmowi, cwaniactwu, sprytowi pożal się boże, zabrałabym go sobie, żeby nie przestawać.

"Skryba" bardzo mi się podoba. Lubię archaizmy; ozdabiają dzisiejszy prostacki, "dwuwymiarowy" język :-) Zaiste;-)

Pozdrawiam. E.

Opublikowano
Jarku,

dziękuję za wnikliwość. Usunąłem już jeden wers z "co najmniej". Będę zastanawiał się nad kolejnymi korektami.

Maria Bard,

nie chciałem pisać manifestu, ale skoro tekst mógłby pomóc także i w takich okolicznościach...

Pozdrawiam - E.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To jest "proza", która udaje "wiersz".
Pełne zdania, złożone niewspółrzędnie.
Zależności i dopełniające wyjaśnienia.
Personifikacja abstraktu
("milczenie przymyka oko"
- to nie jest dobry pomysł;
nasuwa na myśł średniowieczne alegoryzacje;
+ "Słowo" - na potwierdzenie... Prawdy
- wielkie litery sacralizują,
ale wykluczają dyskusję,
więc pierwsze zdanie tekstu "wiersza" traci logiczne uzasadnienie).
W poetyckich próbach kontestacji komuny
poeci nowej fali pseudonimowali protest społeczny
i polityczny - w maski kulturowe,
wykorzystując też motywy biblijne,
potem robił to też Kaczmarski:
przejście Polaków przez Morze Czerwone.
Tu mamy frazeologię i porzekadła
(na pstrym koniu) jako broń
w dyskucji z kościołem (Kościołem?)?
Alegoria zawsze ma ograniczenia w odnośnikach;
jest bronią obosieczną: uwaga!
Pozdrawiam
Opublikowano
dawniejbezecie,

w Lublinie powiało chłodem, zbiera się na burzę. Będzie mi się lżej poprawiało tekst. Dziękuję za uwagi, jedna z nich, bardziej uniwersalna, odnosi sie do większości moich wierszy.

Pozdrawiam - E.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przeczytałam komenatrze i mnie nie wadzi w Twoim wierszu słowo "skryba"; jest w nim jakaś dostojność, powaga, uszanowanie, być moze to działanie stereotypu, ale zamiennik w postaci "kopisty" pasowałby chyba mniej. Natomiast w trzeciej strofie wydaje mi się, że niezręcznie blisko siebie są podowojone ""na" - "na pstrego konia" i "na oku". Pozdrawiam - Ania
Opublikowano
Ania Ostrowska

"Skryba" został przegłosowany - pozostaje w wierszu. Zastanawiałem się nad zamiennikami, ale doszedłem do wniosku, że jednak ten rzeczownik pasuje dobrze do kontekstu mimo swoich lat. Zwrotu "uczeni w piśmie" użyłem w jednym z moich wcześniejszych tekstów. Również nie lubię powtórzeń i dlatego będę się starał usunąć jeden z przyimków.

Mirosław Niewierszyn

Dziękuję za opinię.

Pozdrawiam - E.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Śniłem cię — jak śni się zapach nieznanej jeszcze skóry, nim dotknie go wieczór w niepojętym geście światła. Twoje imię nie padło ani razu — a jednak w każdym drgnieniu powieki odnajdywałem jego cień. Byłaś tylko spojrzeniem, które zatrzymałem zbyt długo — i właśnie to „zbyt” zaczęło we mnie pulsować. Nie wiem, czy to grzech — czy tylko światło odbite w źrenicach, które wiedzą więcej niż chciałyby przyznać. Czasem myśl o tobie jest jak tkanina — przeźroczysta, chłodna, lecz przyciąga ciepło dłoni, której nigdy nie miałem odwagi położyć. Między nami jest przestrzeń wypełniona nieobecnością — tak gęsta, że mogłaby być dotykiem. Kocham cię z daleka — nie przez brak bliskości, ale przez bliskość, której nie wolno było spełnić. A jednak czasem, gdy noc oddechem rusza firankę, mam wrażenie, że byłaś tuż obok — i tylko niedomknięty wers nas dzieli.
    • @Berenika97   Miniatura o relacji w której uczucia nie są odwzajemniane.    Ogromna głębia kryje się za tą matematyczna miniaturą.   Niesamowite.     
    • @huzarc  Dziękuję za tą recenzje, zależało mi by każdy przedmiot w wierszu niósł głębsze znaczenie niż pozornie się wydaje. Cieszę się że to wybrzmiało    Pozdrawiam serdecznie.   @Tectosmith  Cieszę się że wiersz działa!! Chciałem oddać właśnie ten pozorny spokój między jednym wydarzeniem a drugim, stan pogranicza. Dziękuję za ten komentarz i poświęcony czas na mój wiersz. Pozdrawiam serdecznie    @Berenika97 Dziękuje za ten obszerny komentarz, Interpretacja metafor jak najbardziej trafna :) czasem zwykłe przedmioty mogą oddać więcej niż tysiąc słów. Miło że przesłuchałaś piosenkę. Pozdrawiam i życzę miłego wtorku :))  
    • Jak dla mnie - wiersz zadumany, może dlatego myśli „lecą” niespiesznie. Wyobrażam sobie peel’a nad brzegiem morza z tą butelką wina i nastrojem do zadumy nad…życiem.Bardzo plastyczny obraz. p.s Tylko nie wiem co tam robi Nelly Furtado, ale  w takim razie nie jest tam ( na tej plaży ) aż tak źle :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...