Gekon Opublikowano 12 Listopada 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2004 W warsztatach wspomnień siedzą -kują próchno; Z rąk im wypada ,lecz pracują dalej Zapomnieli pozabierać w młodość najcenniejsze lata, które wrosły w przeszłość -korzeniem zepsutym. Roztargnieni ,nie wiedzący że żyć mogą jeszcze, Przechodzili pustą bezdomną ulicą do deszczu, co ich koił i z którym konali, myśląc że nie żyją , a żyjąc zbyt silno, otarli swe ciała o bezruch możliwości. Chcą teraz ratować odleżyny marzeń-nadzieją, która już uświadomiona teraz, gdy juz spróchniałe ramiona i głowa co pragnie żyć ostatecznie kona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał_Zawadowski Opublikowano 12 Listopada 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2004 takie chaotyczne, niepoukładane, dużo słów, które przeszkadzają w odbiorze treści. pozdrawiam MZ P.Z "silno" -?? (co to znaczy?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Natalia Irlandia Opublikowano 12 Listopada 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2004 Wiersz daje do myślenia , składnia do refleksji. Czytajac bardzo pobudza wyobraźnie, przez co odbiór jest bardzo przyjemny.Gratuluje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anula Szczeblowska Opublikowano 13 Listopada 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2004 wersyfikacja trochę bez składu jak dla mnie. Reszta - czemu nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się