Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na dnie ciepłej zatoki starej Aleksandrii,
ciemnym lesie, gdzie rosną doryckie kolumny,
wśród leżących posągów porzuconej armii;
śnią helleńskie legendy - o przyjściu - powtórnym.

Słońce topi się w morzu jak czerwony kamień,
ciągnie błękit w głębiny, do łąki podobne.
Czarna Nut już nad wszystkim objęła władanie.
Idzie suche powietrze, jej pustynny oddech.

Minarety zamilkły. Proste stalagmity,
zajaśniały przy świetle lampy Alladyna.
Lecz to księżyc, jak rachmistrz, palcem gwiazdy liczy;
drugą ręką, za cumy, boską barkę trzyma.

Ale Re jest daleko, na pewno nie przyjdzie.
Nieruchomo wpatrzony w latarnię Syriusza,
będzie marzył, czekając na dobrą Izydę.
Wiatr z Południa uciszył - nic się nie porusza.

Tylko czas, na kamieniach opuszczonych świątyń,
pisze wielką kronikę Kraju Czarnej Ziemi,
bez pośpiechu. Wie dobrze, że dotąd nie skończy,
póki starzy bogowie nie zasną zmęczeni

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Panie Michale Witoldzie . Co pan chce usłyszeć? : że warsztat bez zarzutu ,że rytmiką wiersza bije na kilometr? Przecież to oczywiste.Mógłbym się tylko uczyć. Treść nudna, wtórna i ... starożytna.Gdyby chociaż brak końca ,bo przecież sny bywają rwane i nie tak oczywiste.Tyle
serdeczności
Opublikowano

Bardzo dobry warsztatowo wiersz. Zastanawiając się co napisać, zacząłem czytać komentarze. Może nie chciałbym tak obcesowo jak poprzednicy, bo wiersz mi się podoba, ale niestety muszę nieco przychylić się do powyższych uwag. Technicznie doskonała forma niesie zbyt odległą, a jednocześnie wtórną treść. I to chyba jedyna, jednak poważna uwaga do wiersza. Jeszcze raz podkreślam, pomimo to wiersz mi się podoba.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...