Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdy była embrionem nurkowała
w matecznym jeziorze
poszukując czegoś

szyję oplątała pępowina

w chwili narodzin pępowinę przecięto
by w zamian zacisnąć
na gardle pętlę
z imieniem

odrzucona

ale nic się nie stało kochani
nic się nie stało

dopiero później nabawiła się śmiertelnej
choroby poezji jakiejś chyba
z przesilenia
nie straszna jej śmierć

najwierniejsza przyjaciółka sprowadzana
do odetchnienia

dziś wie

tam była
i potem może będzie

tu jest
ale jej
nie
ma

Opublikowano

"w chwili narodzin pępowinę przecięto
by w zamian zacisnąć
na gardle pętlę"... itd
Ciekawe kto konkretnie zacisnął ową pętle i w dodatku na gardle... Pani Alino, styl pisania przypomina mi taką opowiastkę dla dzieci z klas I-III szkoły podstawowej. Bo poezji w dodatku współczesnej ni w ząb.

Opublikowano

Witam gremium

Panowie:

J. Sojan, Mithotyn, A. Kręty

dla wielu życie
w ogóle nie jest usłane różami -
weźmy pod uwagę chociażby osoby
z domów dziecka ubogich rodzin
albo (można by mnożyć)

ale nie to ma być kwintesencją mojej odpowiedzi

powiem krótko
proszę przeczytać własne
pod tekstem komentarze których
nie wypada mi tutaj oceniać

zrobią to Inni
i może Panowie
sami

życzę powodzenia


Opublikowano

A ja tak cytatem:
Dla kiepskawo wykształconego i kiepsko oczytanego, lecz sięgające po modne nowości półinteligenta (czyli dla kogoś, kto się dziś zalicza do elity inteligentów) [to W. Łysiak] każde zlepienie kilku słów w dość jałową papkę być może wydaje się poezją. [to ja ;)]

i ten cytat dedykuję owej postaci z wiersza (nie Autorce, żeby nie było nieporozumienia), która to od embriona do poezji drogę przebyła by nas tutaj zanudzić.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie.
To niech teraz Pani "przeleci" komentarze swoim kolegów i koleżanek po fachu (poetyckim) i zobaczy, czy recenzje są podobne jak u Pani. Jeżeli są, to znaczy, że faktycznie krytycy to ślepi furiaci. Jeżeli nie, to widocznie nie znają się na poezji, skoro Pani uważa, że to, co tutaj wkleja, to jest poezja. I nie pisze jakoś bardzo złośliwie, ale szkoda nerwów i Pani, i czytelników, bo potem ludzie się śmieją.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie.
To niech teraz Pani "przeleci" komentarze swoim kolegów i koleżanek po fachu (poetyckim) i zobaczy, czy recenzje są podobne jak u Pani. Jeżeli są, to znaczy, że faktycznie krytycy to ślepi furiaci. Jeżeli nie, to widocznie nie znają się na poezji, skoro Pani uważa, że to, co tutaj wkleja, to jest poezja. I nie pisze jakoś bardzo złośliwie, ale szkoda nerwów i Pani, i czytelników, bo potem ludzie się śmieją. [/quote

w tym momencie uważam rozmowę z Panem za zakończoną -
jest jałowa nieprzyjemna niczego pozytywnego dla nikogo nie wnosi

a tekst nie musi się Panu podobać
to zrozumiałe

bez odbioru



Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie.
To niech teraz Pani "przeleci" komentarze swoim kolegów i koleżanek po fachu (poetyckim) i zobaczy, czy recenzje są podobne jak u Pani. Jeżeli są, to znaczy, że faktycznie krytycy to ślepi furiaci. Jeżeli nie, to widocznie nie znają się na poezji, skoro Pani uważa, że to, co tutaj wkleja, to jest poezja. I nie pisze jakoś bardzo złośliwie, ale szkoda nerwów i Pani, i czytelników, bo potem ludzie się śmieją. [/quote

w tym momencie uważam rozmowę z Panem za zakończoną -
jest jałowa nieprzyjemna niczego pozytywnego dla nikogo nie wnosi

a tekst nie musi się Panu podobać
to zrozumiałe

bez odbioru:)





No - gadał dziad do obrazu, a obraz do niego ani razu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie.
To niech teraz Pani "przeleci" komentarze swoim kolegów i koleżanek po fachu (poetyckim) i zobaczy, czy recenzje są podobne jak u Pani. Jeżeli są, to znaczy, że faktycznie krytycy to ślepi furiaci. Jeżeli nie, to widocznie nie znają się na poezji, skoro Pani uważa, że to, co tutaj wkleja, to jest poezja. I nie pisze jakoś bardzo złośliwie, ale szkoda nerwów i Pani, i czytelników, bo potem ludzie się śmieją. [/quote

w tym momencie uważam rozmowę z Panem za zakończoną -
jest jałowa nieprzyjemna niczego pozytywnego dla nikogo nie wnosi

a tekst nie musi się Panu podobać
to zrozumiałe

bez odbioru





No - gadał dziad do obrazu, a obraz do niego ani razu.

no to było tak od razu
a nie takie tam...

może wiersz zszokował?
Opublikowano

Trzeba , czytac i czytac i czytac, nie tylko wiersze ale rownież posty ,komentarze , ja czytam i wiem co Autorka ma do powiedzenia w wierszu!
Już pisałam , i sie powtorzę,,,wiersze trzeba czytać nie ogladać ,,,a puenta ,,,bardziej poetka nie mogła wyrazić swojego przesłania..i nie tylko !
A NIBY to Z-tka ,,,ojej ,,OJEJ ...!
Pozdrawiam Autorkę !
Ja

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Oj zazdroszczę tej miłości:)
    • @M jak Malkontent Każde pokolenie ma swoje bolączki i swoje ciemne strony, ale jednak myślę, że jest coś w stwierdzeniu że generacja urodzonych w latach '70 (obecni 45-55 latkowie) była i pozostaje na mocno straconej pozycji. To pokolenie, które wciąż na coś nie zdążyło, pokolenie ludzi spóźnionych na wszystko, którym rozmaite szanse i wyzwania uciekły sprzed nosa, które wiecznie goni rozpędzony świat.
    • @infeliaBrawo! To wyborny wiersz, w którym jest wszystko, co trzeba - prawdziwe życie, humor, nawet odrobinę przechylający się w stronę groteski, ale też subtelna, dyskretna liryka, zmyślnie ukryta w detalach (cycata baba, wata cukrowa, uczeń grający rolę drzewa). Radosna, sztubacka niewinność przeplata się tu jednak z pewnego rodzaju gorzką refleksją, która ukazuje bardzo asymetryczny konflikt między tym, co przecież naturalne, żywe, wesołe, intuicyjne - a ciasną klatką bezdusznej instytucji. Za puentę o czerwonym pasku postawiłabym siódemkę z plusem ;) Dlatego, bo wreszcie przywraca właściwy porządek świata.
    • Przegranym pokoleniem nas nazywają, ci co z okna czołgi oglądali. A ci co z okna kuriera wyglądają, za najbardziej nieszczęśliwych ludzi. Pół dnia rozkmin z bandą na drabinkach, drugie pół biegając za piłką. Od kwietnia do października mój rower do piwnicy nawet nie zaglądał, robiąc pięć razy równik po osiedlu oraz pobliskim lesie. Na ścianach pokoju pop, w ręce nieudolnie „Nie płacz Ewka”, a w radio Gollob, walczący o marzenia z dzieciństwa za cenę resztek zdrowia. Pamiętam nerwy pierwszej rozmowy i zawód na jej twarzy, gdy popłynęły pierwsze słowa. Tak samo jak stres przed egzaminem w dorosłość i radość po jego zdaniu. Potem na dobre przepadliśmy we mgle prozy życia, ale ci przed nami i za nami już nie? Bloki wypełnili przegrani, oszukani i rozczarowani, ale czy tylko czterdziestolatkowie? Czy wy nie żyjecie już tylko wspomnieniami? A wy niekończącą się frustracją z niemocy? Czy to jest lepsze od żalu? Żalu do was, że spieprzyliście nam życie. I do was, że nas ciągle doicie. My, pokolenie skrzywdzonych? Czy my, pokolenia skrzywdzonych? W kraju, gdzie ciągle za mleko płaci się krowami, trudno nie zostać pokoleniem straceńców.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        W ostatnich dwóch wersach zawiera się cała poezja tego obrazu, gdy tworzysz pewnego rodzaju oksymoron, łącząc chłód lodu z ciepłem dymu. Wiersz wydaje mi się niepokojący, ukazana w nim zmysłowość prowadzi w mroczne rejony doświadczania. Lepkość ciszy kojarzy mi się z niemocą i zniewoleniem. Zamykanie dymu w kostkach lodu, może być również opisem wstydu i wypierania wspomnień. Upiorne miasto symbolizuje przestrzeń pamięci, ale też wrażliwości, która w zetknięciu z czymś fizycznym, brutalnym, zapadła się sama w sobie.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...