była ciepła tak pewnie że wszedł

[Dawid D.]

choć mężnie broniła formie oddana
do reszty dzieliła się życiem
teraz własną śmiercią rozkwita

cienka linia skóry pomiędzy piersiami
zroszona nie-śmiertelną krwią śliny
ssana do szpiku kości wyrwana od biedy
na krawędzi stołu na pamięć twoją i moją

rozłoży zmarznięte nogi

[dawniejbezet]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

krew śliny, krew śliny... - co to jest?

[Dawid D.]

Mithotyn - dziękuję za przeczytanie oraz wyczerpującą krytykę.

dawniejbezet - " to" część tekstu, dziekuję za przeczytanie.

[dawniejbezet]

Proszę nie żartować, pytam serio co to jest krew śliny? Może nie wiem czegoś jeszcze. Przecież nie pisze pan z założenia bzdur?
Pozdrawiam

[Gość]

"krew śliny".. mogłaby być "żółć śliny" - może "jad śliny", no ale dlaczego ta krew - śliny ?

[Gość]

Truskawki pewnie autor jadł i krew śliny wyszła. Trudno określć o czym tekst mówi. Mi się z krojeniem marchewki kojarz czy też papryki bądź pomidora. Jakaś wizja tylko po czym? Ktoś ostry nóž lizał i język pociął.Poz.

[Gość]

Truskawki pewnie autor jadł i krew śliny wyszła. Trudno określć o czym tekst mówi. Mi się z krojeniem marchewki kojarz czy też papryki bądź pomidora. Jakaś wizja tylko po czym? Poz.