Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zapraszam do konkursu na przekład mojego wiersza

Autorzy najlepszych tłumaczeń zostaną
uwiecznieni na moim blogu poetyckim
http://poezjewim.blog.interia.pl/
oraz w materiałach promocyjnych.
O wyborze najlepszego przekładu
w każdej kategorii językowej będzie
wsółdecydowała publicznośc.

Oto wiersz:

Ziuta

Dlaczego Cię pokochałem

Przecież jeszcze z Tobą nie spałem

Kiedy widzę jak w Twoich tęczówkach

Lśni zielona gotówka

Myśl się w głowie pałęta

Wzmaga się we mnie mięta

Będę wierny

Do ostatniego centa


Pożądane języki to:
-angielski,
-niemiecki,
-szwedzki,
-francuski,
-włoski,
-hiszpański,
-portugalski,
-rosyjski,
-jidysz,
-inne.


Wymogi:
- Przekład powinien być rymowany,
choć układ rymów może się zmienić.
- Można użyć innych słów lecz tak,
by nie zmienić sensu i klimatu
wypowiedzi.
- Należy załączyć dokładne
tłumaczenie na polski nowej wersji.


Zrób przekład w wybranym języku
lub językach i wyśłij go na adres
[email protected]
z podaniem pełnego imienia i nazwiska.
Autorzy najlepszych translacji zostaną
uwiecznieni na mojej stronie oraz
w materiałach promocyjnych.


Pozdrawiam
Tomek K. Korzeniowski, poeta
[email protected]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zamówiłem z piekła Wenę prosto od samego diabła dostarczył anioł kurier zapłaciłem duszą za pobraniem mam czternaście dni na zwrot potestuję poużywam potem zwrócę oszczędzę duszę i znów zamówię zamawiam też Wenę z Nieba zawsze płacę duszą przelewem Bóg nie przyjmuje zwrotów nie żal duszy na Niebiańską Wenę
    • Pory roku są dla nas metaforą Cykliczności świata Życiowych okresów Stanów ducha. Przyszła jesień jako metafora Przemijalności Smutku Depresji. A mi szarość nieba nie przeszkadza Nie przygnębia bardziej Nie odbiera ducha. To środek lata mi przyniósł jesień i bezśnieżną zimę -w jednym. I trwam w tym stanie dwóch pór roku Melancholii i nostalgii Niezależnie od aury pogodowej Od klimatu i szerokości geograficznej. To wspomnienie pewnej jesieni i zimy Przeszkadza szarością Przygnębia bardziej Odbiera ducha. I choćbym żył teraz pod niebem słonecznym Pomiędzy cykliczną wiosną i latem Czułbym aurę Tamtej jesieni i zimy.    
    • @Azraell Wiersz mroczny jak Twój nick, Azraelu. A przecież dzień dziś jasny, aż się prosi o trochę ulgi. Musiałeś naprawdę zaciągnąć słońce do piwnicy, żeby napisać coś tak ciężkiego? Choć… przyznam, wyszło przejmująco.
    • @Stukacz Zastanawiam się, czy nie warto byłoby rozbić to na kilka zdań, bo przy tak długiej frazie wiersz trochę traci oddech - choć klimat pozostaje mocny.
    • @kano Wiersz jest bardzo liryczny, miękki w brzmieniu, pełen tęsknoty - wszystko w nim płynie spokojnym rytmem. Zastanowiło mnie tylko jedno słowo: „szwędzą”. Wiem, że jest poprawne, ale ma dla mnie odrobinę potoczny, szorstki odcień i przez to wybija się z całej delikatnej tonacji wiersza. Może to tylko mój odbiór, dlatego zapytam - czy użyłeś tego świadomie, jako kontrast? Pytam z ciekawości, bo reszta jest tak subtelna, że to jedno słowo od razu zwróciło moją uwagę. Bo jeśli ma być koniecznie do rymu, to znalazłam jeszcze słowa błądzą  snują   krążą  migoczą przemykają
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...