Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przeoczyłam wcześniej, dlatego wracam dopiero teraz.

tak, to bardzo bolesny obraz. niestety, wielu mogłoby powiedzieć, że historia, jakich wokoło na pęczki. ale człowiek jest istotą odczuwającą z jednej strony i dramatyczną, tragiczną z drugiej (przywołując myśl Jeana-Paula Sartre'a). Dlatego tragedie innych, dotykają nas poprzez emocje i partycypowanie w czyimś bólu "za sprawą" empatii.
Przeczytałam nie bez zadumy nad tym nieuchronnym i każdochwilowym gaśnięciem, ale refleksję wyprzedził jednak żal.

Teraz czytam Twój wiersz trochę inaczej. Bardziej dosłownie wybrzmiewają trzy ostatnie wersy. Biorąc w nawias przytoczoną historię (mając ją jednak w pamięci) - można je czytać na dwa sposoby, a złożone w ten sposób budują dwuznaczność: "na krzyżu drogi" (na skrzyżowaniu) i "drogi nie pomogą przejść".

i jeszcze jeden wers: "w pełni i w kwiecie" - porusza.

rozumiem Twoją uwagę pod przytoczoną historią. wiele mówi o Tobie. wiersz jednak powstał. mnie dotknął już zanim przeczytałam o Marioli.
Nie mogę pozbyć się myśli, która nasuwa mi się teraz... więc zostawię ją na koniec. "Człowiek jest to ktoś, co sobie idzie..." (C.K. Norwid).

pozdrawiam serdecznie,
in-h.

Opublikowano

Kaliope, bardzo dobrze czytasz.
Chociaż każdy wiersz jest czymś co się odrywa od rzeczywistości, taka jego natura i tak powinno być, to za każdym kryje się jakaś historia i każdy odsłania, czasami znikomy, ale jednak, kawałek ludzkiej duszy. Między innymi zawsze staram się być powściągliwy w ocenie, nawet w stosunku do bardzo słabych tekstów... chociaż staram się szczerze pisać o tym co myślę. Czasami to się daje pogodzić :).
Do tego co napisałaś, dodam tylko, że życie ma tę właściwość, że nas znieczula. Czy to dobrze, czy źle to zależne jest tylko od tego, co z tym zrobimy i jakie to przyniesie owoce.
Dzięki za kolejny wgląd. Było mi bardzo miło, że udało Ci się przeczytać wiersz "tak dokładnie".
Mariola była moją koleżanka z pracy. Dziś już nawet nie potrafię powiedzieć jak się nazywała, chociaż była sympatyczną dziewczyną i gdy teraz, gdy to piszę, na chwilę przymknąłem oczy, zobaczyłem jej uśmiechniętą twarz.
Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



... chociażby dla jej uśmiechu, który zobaczyłeś, "warto" było poznać tę historię. uśmiech jest najkrótszą z dróg, najbezpieczniejszym przejściem...
dzięki czytaniu nie jesteśmy skazani na jeden żywot i ci, o których piszemy, i o których czytają inni, również.
"warto" więc czytać, warto żyć wielokrotnie.

raz jeszcze pozdrawiam,
in-h.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Tak to bardzo nieprzyzwoity wiersz :)
    • @huzarcDziękuję bardzo, Masz cierpliwość i chęci do komentowania, podziwiam :)
    • @Alicja_Wysocka Wiersz ujęty w miękkość drobnej, ciepłej deklaracji tęsknoty, podanej z lekkim autoironicznym uśmiechem.
    • może to nieprzyzwoite gdy powiem że stopy w zwrotkach wciąż marzną mi w pojedynkę nie mogąc twoich napotkać   a może to nietaktowne aż tak się naprzykrzać wierszem jak głupia składam ci rymy nie bacząc że łamię serce    
    • Im wiek i zmarszczki bardziej ciebie pochłaniają i gdy byłeś bo musiałeś broić na froncie w sytuacji istnienia wielu ważnych decyzji gdy zamieszałeś w niejednej tutejszej relacji urosła ci karma w nie najmniejszą określoność   Karma ta – jeśli w ogóle jest – rzecz jasna wybitnie i właściwie ciebie oddaje opisaniem jest być może zacnym niezacnym podsumowaniem twojego przepływu energii gdzie tyle naplotłeś ta karma – o ile jest – znakomicie cię ujmuje   Tyle tylko, że przecież nie pamiętasz za wiele nie dałeś rady objąć percepcją wszystkich spraw nie słyszałeś nie widziałeś i się nie domyśliłeś wątpiące otoczenie co do wielu bardzo wielu rzeczy nie zdało ci dokładnej relacji z ciebie i z ciebie w sobie   Nawet jeśli mega mnogo po wielokroć wspominasz nawet gdy czas da ci moc chwil na rozmyślania i być może nawet gdy byłeś tutaj mocno uważny i być może przemyślałeś płynące potoki codziennych zamiarów wszystko to zbudowało twoje wyobrażenie własnej karmy   Wcale niełatwo jest się jednak domyślić i objąć pojęciem wiedz i to, że karma faktyczna i karma wyobrażona absolutnie nie muszą być jakkolwiek tożsame byłoby wręcz czymś niepojętym gdyby takowe były siostro i bratku bądźcie spokojni, macie w tym rozdźwięk   Piękna damo jeśli w swe życie mnie kiedyś zaprosisz skorzystam i wejdę w nie z moim rozdźwiękiem karmy oczekuj więc ode mnie nie najmniejszych niespodzianek nie myśl sobie, że przejrzysz w jedną chwilę nasz efekt może się udać tylko dobre lub złe całkiem zamieszanie   Ludzie słowa podobnie jak ludzie czynu i myśli całkiem nierozważnie igrają z pojęciem karmy dziwne im życia i chyba w sumie nie wychodzą podważają ich nawet urosłe własne ziarna i manifesty im lepsi są w skuteczność tym trudniej ich przeto ocenić w świecie jedynie tylko w dziwnych intencjach nieocennym   Jeśli natomiast czegoś co nazywa się karmą nie ma potraktuj ten wiersz jako tylko refleksyjny żart zresztą generalnie w świecie pytań trudno jest o odpowiedzi rozmyślam więc wiem że nie wiem Więc wiem że nie wiesz Świetnie zdaję sobie sprawę że wszyscy nie wiemy.  Ale czy w ogóle chcemy wiedzieć? Ja chyba już nie chcę.    Warszawa – Stegny, 25.11.2025r.   Inspiracja – Poetka Aniat (poezja.org).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...