Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niech pan rymy bardziej złożone pisze. Każdy niech wierzy w co chce to wolna wola. Niech pan te rymy poprawi a będzie mniej krytycznych komentarzy. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



[color=red]!?!

Bo to aż nie do wiary, że Pan widzi te teksty i nie razi ich piorunem.

A swoją drogą, to niech pan nie traktuję wybiórczo punktów, bo:

"5. "Jeżeli oczekujesz tylko pochwał i uważasz, że już jesteś naj, 'że Twoja poezja jest prawdziwa', że 'przekazujesz tylko swoje uczucia i nic nikomu do tego', że 'nie obchodzi cię, co myślą inni' że pisanie nie wymaga pracy - nie publikuj. Po co? Daj żyć sobie i innym! Pójdź tam, gdzie Cię pochwalą." (przysłał oyey)"

i to sobie Pan pogrub i czytaj codziennie tak ze 100 razy.


Proszę przypomnieć i przemyśleć sobie słowa Mistrza skierowane do synów gromu.

Nie oczekuję pochwał i póki co raczej nie wiele ich mnie spotyka, a mimo to NIGDY I NIGDZIE z tego powodu nie robiłem nikomu żadnych ansów. Pana metoda traktowania mnie jest bardziej niż... słów mi brak. Jak można na poważnie (z lirycznym zacięciem) tak traktowac bliźniego swego...? Samego siebie też tak!? Imputowac by krytykować to niedorzeczność. Proszę zaniechać i skoro nie trawi Pan mnie i mojej twórczości, BARDZO PROSZĘ o skorzystanie wobec mnie z opcji "ignoruj", aby nie tylko mnie nie chwalić, ale też tak jak to Pan czyni nie krytykować - jak Pan czyta, nic Pan przez to nie osiąga dobrego dla siebie i siebie oraz drugich.

ZAPRAWDĘ nie jest Pan skazany na mnie i moją twórczość.

Życzę aby pomogła w tym Panu w należytym traktowaniu nie tylko mnie złota reguła i Wzorodawca.

Poza tym, życze pięknego: życia i tworzenia :)

To jakieś żarty?

A tak swoją drogą obejrzałem "Facetów w czerni 3". Tam jest źródło tej szatańskiej poezji, brrr....
Opublikowano

a teraz jest jeszcze lepiej.
a i zapomnij o tęczy
- proszę maluj mnie czarnym na białym to moje ulubione kolory :)

"przychodzą, chodzą"... ludzie... "władcy, doradcy"- unikaj!!!
a wszystko może się zdarzyć, powodzenia życzę.

p.s.

nie wojujmy słowami bo od słów zginiemy - takie nawiązanie do "mordu", który bardzo mi/sie :)))

Opublikowano

Dokładnie. Słowa to słowa. Ja wzruszony napisałem własną wersję:

Pierwszy gotował parówkę
- to była pierwsza parówka Jego.
Nie poszedł w ślady Goga
- kucharza niewiernego.

Głębia Jego garnka
od buzi prosto do ludzi,
kunszt parów przyrządzania
dotąd zdziwienie budzi.

Lojalny jest, życzliwy,
nie tyran chociaż Władca,
pokorny i nobliwy,
troskliwy Parówkodawca.

A po parówki przychodzą
mozołem utrudzeni,
a po parówce wychodzą,
pielgrzymi najedzeni

Parówki wciąż gotował,
więc tłumy Go chwaliły,
niewiasty zaś częstował
stąd one Mu służyły.

Im najpierw więc pokazał,
kiedy nastał dzień trzeci...
że parówka gotowa,
że można wołać dzieci.

Kiedy do garnka sięgnął
widelec trzymając w prawicy,
wielu dotąd nakarmił
świadczą o tym grzesznicy.

Śladami Jego idą,
chociaż to wąska droga,
bo za takie parówki
gotowi są sprzedać ...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szanowna Jolanto S staram się stosownie do dnia, samopoczucia, przezycia i wielu innych okoliczności moderujących tzw. wenę :) Nie miałem i nie mam nic przeciwko wypowiedziom nacechowanym chęcią przyjścia z pomocą w jeszcze lepszym tworzeniu, wyrażaniu się itd. Natomiast w przypadku atagonizowania, złośliwości, zamykania ust, ograniczania itd, niestety wyrazam najłagodniej acz stanowczo sprzeciw, tym bardziej, że w zasadach korzystania z tego forum, jego moderator także... Dziękuję ci za twoją wypowiedź - jest na miejscu i jak czytasz, była mi potrzebna :) Dobre to: kto słowem wojuje od słowa ginie - świetna parafraza Chrystusowej sentencji :)

Dużo radości z tworzenia w miłości :)
Opublikowano

Szanowny M. Krzywak

Czy właśnie zaprezentowałeś komentarz odnoszący się do mojego utworu w zgodzie z postanowieniami tego forum!?

Przecież nie musisz komentowac mojej twórczości.

Czy życzysz sobie analogicznych do twoich komentaży (parafraz) twojej twórczości?

Do czego zmierzasz!?

1 Tymotwusza 4, 16 - powodzenia w tym życzę serdecznie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to ja zaprosiłam ją do tańca to ja umiłowałam jej twarz pierwsza wreszcie spuściłam się z kagańca moja twarz coraz krwawsza jej stopy zbliżają się do moich a moje biegną do niej   pierwsze kroki jak w walcu z gracją, uczuciem, napieciem jest moim promieniem… brzydkim uczucia oddaniem  albo wiecznym schronieniem? jej dłoń koścista ściska moją a moja ściska jej   powoli krok za krokiem powoli nic popłochem jej twarz emanująca zimnem zawsze była moim życzeniem  coraz szybciej coraz zgrabniej jej usta bliżej moich moje usta bliżej jej     i tak w naszych szaleńczych tańcach nawet nie zorientowałam się kiedy to ona zaczęła prowadzić  i już niczym nie różniłam się od niej i nagle zaczęłam żałować mojej propozycji żałowałam że to jedyny taniec którego się nauczyłam Umarłam w żałosnym popisie umiejętności ruchu
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozostaje pozostać  na nieokreślonej krzyżowce :)
    • @Leszczym  Michał ująłeś kłusownictwo z innego punktu widzenia i ma ono pełne uzasadnienie. Kłusownictwo obok nielegalnego polowania na zwierzęta to również naruszanie własności intelektualnej, którą mogą być dzieła sztuki, przekraczanie ustalonych reguł w biznesie, to wszystko mieści się w ramach kłusownictwa. Dziękuję za ciekawe podejście do tematu. Trzymaj się cieplutko.:)
    • Podobał mi się ten rok  Był łatwy trudny mądry bzdurny Zimny gorący senny męczący Szczery kłamliwy odważny wstydliwy Pełen pozornych kontrastów    Podobał mi się ten rok  Gdzie jawa spotkała się ze snem  Gdzie dusza opuściła ciało  Gdzie myśli nigdy nie wyszły  Przez zaciśnięte w bólu zęby    Podobał mi się ten rok  Nie chcę cię, wypuść mnie ze szponów Wpuść mnie, rozerwę cię na strzępy Daj mi się, przestań w końcu cierpieć Pragnę cię, stańmy się jednością    Stoję przed lustrem, to nie ja  Nie poznaję tych krzywych z rozpaczy oczu Tego wysuszonego zdechłego spojrzenia Tego pełnego syfu niby półuśmiechu  Tej duszy wołającej o pomoc    Stoję przed lustrem, widzę siebie Poznaję te stare, zmęczone oczy To stęsknione uczuć odbicie źrenic Tę duszę pokrytą ścierwem blizn Podobał mi się ten rok. 
    • @Christine Widzę, że się uniosłaś. To dobrze. Gniew dobrych ludzi potrafi zmienić bieg historii.  Jednakowoż, nadal podkreślam, że to nie oskarżenie tylko przyjacielska rada dla ludzi, którzy niespecjalnie dobrze piszą i chociaż przez chwilę chcieliby się ogrzać w cieple pozytywnych komentarzy. Niech wiedza o możliwościach gpt zagości tu na stałe. Wyrównajmy szanse dla mniej zorientowanych technologicznie żeby też zaznali chwały.  Wierzę, że kiedyś zrozumiesz, że to, co się tu dzieje, jest projektem na wskroś humanistycznym. Ale jeszcze nie dzisiaj, nie jutro, nie pojutrze i nie popojutrze (licence: Raz Dwa Trzy, chyba).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...