Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

prędzej czy później
nadejdzie
ten moment
że zostawisz mnie
dla niej

przeklinam ten dzień
nie chcę
by nastąpił

zaleję ulice łzami
pójdę za wiatrem
odejdę

będę wspominać
każdą chwilę
nie zapomnę
nigdy

gdy przyjdzie
idź!

nie wracaj...

Opublikowano

cóż - ja jestem wyprany w perwolu, ale powiem cosik:

blog (choć nie jestem z internetem za pan brat) oznacza taki pamiętnik internetowy...
czy coś tam takiego

w każdym razie - przedmówczyni miała chyba na myśli, że wiersz jest taki za bardzo typowy i ogólnie nieciekawy....

ale to już pytanie do niej...

pozdrawiam (kolejny raz...)...

p.s - wpadnij raz jeszcze na "sardonicznych..." jak możesz....

Opublikowano

pozwoliłem sobie zrobić generalny remont i wyszło cosik takiego:

nadejdzie
ten moment-odłamek
i zostawienie - -

przęklętym dniem
nakarmi kalendarz
moje niechcenie

odejdę...
pod wiatrem
zalane ulice
nasiąkną
niezmiernie

zapomnę
przez chwilę -
dzień
nie nadejdzie

gdy przyjdzie -
odejdź!

nie wracaj...
(gdy słońce wzejdzie)



mam nadzieję, że się nie gniewasz - bo praktycznie całkowicie zmieniłem foremkę wiersza - ale sens pozostał podobny...


pozdrawiam...

Opublikowano

za duzo patetyzmu... nie wiem , dzis jestem cieta na patetyzm... chco przewijaja sie ciekawe fragmenty i duża wrazliwosc podmiotu lirycznego wydaje sie obiecujaca.... jednak dla mnie do przreróbki-wiecej metafor , mniej doslowności. Życze dalszej wocnej pracy

Pozdrawiam
Agata

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Och Karol ! Świetne! 
    • Poeta, w niemym geście, pochyla się nad stołem. Długopis, wąż z kryształowymi oczami, ślizga się po stole - zimny i obcy, sycząc alfabetem, który zapomniał istnieć. Jego tusz pachnie gwiezdnym pyłem i wspomnieniem spadających słońc. Kartka patrzy na niego niczym zimne, puste niebo po burzy - gotowa przyjąć wszystko, lecz nic nie wydać, choć skrywa w sobie miniaturowe galaktyki spragnione tylko hałasu. Ich orbitujące atomy tańczą w rytmie śmiechu kwantowego kota. Chce pisać - ale słowa uciekają, robią mu w głowie kabaret. Pomysły wirują jak kalejdoskop roztrzaskanych szyb. On łapie je dłonią pełną powietrza i chaosu, jakby łowił spadające gwiazdy w beczce mleka. A w kącie jego myśli samotny smok z migoczącymi skrzydłami, podśpiewuje starożytne formuły nonsensu. Lustro pokazuje go jako klauna w płomiennych skarpetkach, pół geniusza, pół katastrofę. Jego cień tańczy własnym życiem przez dziurę w suficie, a wnętrze -  puste jak opuszczony statek w porcie z mgły, pełne echa nieopowiedzianych legend i szemrzących w nim mgławic szeptów. Śmiech i rozpacz tańczą w nim tango groteski, wirując w rytmie, którego świat nie potrafi zobaczyć za kotarą absurdalnej codzienności. Długopis drży jak skrzydło motyla w trzęsieniu ziemi. Czas pęka jak bańka mydlana. A on siedzi - groteskowy i majestatyczny w swojej niemocy - jak kamień, który próbuje krzyczeć na ocean, a ocean odpowiada mu ciszą z dna świata. W jego cieniu rośnie las zrobiony z melodii, który szepcze w rytmie galaktyk. Kartka jest morzem ciszy, falującym od pustych słów. Każda linia niewypowiedziana - wybuch gwiazdy, eksplozja koloru i śmiechu w czerni, czasem rozpryskująca się w tęczę utkaną z chaosu komet. Poeta, zamknięty w swoim własnym teatrze, czuje, że jego niemoc to najbardziej dziki, najbardziej szalony i najpiękniejszy wiersz, jaki mógłby napisać. Bo Stwórca też czasem gubi długopis, a wtedy pisze sobą, udając, że wie, co pisze.    
    • @Radosław Na rzeczy!!
    • zanim słowa  uwiły sobie gniazda   nastał czas  odlotu   
    • Proste życie, kalafior z masełkiem, kefir, śliwki z Mołdawii, o Boże jakie pyszne i rugelach też ze śliwką, cynamonem i orzeszkami:) lubię takie niewymuszone:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...