Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

cicha ciąża


Rekomendowane odpowiedzi

przewrotny tytuł, Rihtiku, zaciekawia :)
dopiero co pisałam o swoich muzycznych skojarzeniach z pięknym wierszem Aluny, a tu kolejne zestawienie słów i dźwięków, również bardzo wdzięczne.
rzeczywiście jest tak, że muzyka nas dostraja, albo odwrotnie - my się w niej rozstrajamy... za pomocą bardzo minimalistycznych dźwięków może zbudować niezwykle sugestywny obraz, emocje, nastrój... jak poezja. a na pewno jedna i druga wzbogaca nasze życie.
Cisza Twojego wiersza jest wymowna, Rihtiku... cisza - a tyle w niej barw i dźwięków!

pozdrawiam serdecznie,
in-h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mi..miło Kaliope X, że przewrotny (jak piszesz) tytuł, nie przewrócił wymowy wiersza (nie przenicował) w twojej główce, ślicznie zanurzanej w płatkach kwiatów (na fotce - miło mi było cię ujrzeć :) ). Tak jak w nich, z lubością ty i ja zanurzmy się w ciszy, o której Paul Claudel stwierdził: "Od mu­zyki piękniej­sza jest tyl­ko cisza." Nie do końca się z nim zgadzając, ukazuję że cisza jest brzemienna muzyką, którą niekiedy rodzi wpierw w głowach, a potem w instrumentach muzycznych, do których zaliczam także ten, który każdemu darował Bóg - gwizdanie to drugi, obok strun głosowych instrument, którego też używam :), gdyż póki co, nie udało mi się opanować innych instrumentów :) Dzięki temu, że piszący lirycznie niekiedy poszanują rytm i umyślnie zaopatrują w niego kompozycje słowne (pasuje mi się w tym doszkolić), to można rzec, że wraz z melodyjnością myśli i przesłań pięknych prawdą, wiersze mieszczą w sobie muzykę do tego stopnia, że wręcz domagają się śpiewania - stąd zaistniała tzw. poezja śpiewana. Twoja liryka Kaliope jest taka śpiewna.. i aluny, i Anny, co to ponoć nie ma pary do takich jak ja :) :) Oprócz Ewy Demarczyk i SDM, pławię się od czasu do czasu w utworach wykonywanych przez Edytę Geppert... Ale zbaczam, od tego, czemu chcę dać wyraz w reakcji na twoją reakcję..

Utworem niejako sławię ciszę (Znasz sąg o ciszy? - Kofty) co rusz brzemienną muzyką, tym bardziej że gdy zostaje już powita, to dzięki ciszy i w ciszy zanurzona pobrzmiewa upojnie... Wręcz nie znoszę słuchania muzyki w gwarze, harmidrze, kakofonii dźwięków cywilizacji mechanicznej. Pisząc to czuję, że staję ci się bliższy. Czy tak? :) Bezdźwięcznie brzmiąc cisza stanowi najlepszy akompaniament, także dla poezji... nie tylko śpiewnej lub śpiewanej.

Wiesz czemu formalnie nie pozdrawiam, choć w istocie robię to bez pisania wyrazu "Pozdrawiam"?

Komponuj własne życie i utwory najpiękniej... - życzę serdecznie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...