Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Otoczone wikliną, wśród splątanych łodyg
stoi drzewo nad brzegiem. Schyliło się ciężko,
ale liśćmi nie mąci nieruchomej wody,
by nie zbudzić drzemiących w ciemnej toni dziewcząt.

Każda włosy ma długie, śliskie jak skrzek żabi.
Jasne ciało – nie mlecznej, ale trupiej bieli.
Piękne nie dla rozkoszy, lecz by mężczyzn wabić
i zabierać ze sobą, a na dnie łup dzielić.

Niewidzialne, gdy zechcą, szepczą obietnice,
szyje chłopców muskając delikatnym chłodem.
Tylko oczy bez źrenic szpecą twarze śliczne,
które zawsze już będą nieziemskie i młode.

Powstały z woli mocy panującej w czerni.
Tam, wśród śmierci i gnicia, gdzie przydenny osad,
ulepione z ciał zmarłych i z soków bagiennych,
urodziły się nimfy o zielonych włosach.

Zło zabrało im dusze i ukradło przeszłość.
Czasem w snach do nich wraca i w mglistych obrazach .
A u każdej na ciele, jak blizna bolesna,
wypalona przez ciemność, dawnych cierpień skaza.

Jedna ślad ma od noża, sprzedana na hańbę.
Druga, żyły spuchnięte, pokłute igłami.
Tamta, usta ma jeszcze trucizną przeżarte.
Innej, pręga po sznurze tnie szyi aksamit.

Tylko czasem o świcie, gdy od mgły jest biało,
przysiadają na brzegu pod zgarbionym drzewem.
Milczą, a na ich twarzach ślady łez zostają.
Lecz dlaczego płynęły, żadna przecież nie wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiersz jest bardzo dobrze wg mnie napisany. I ciekawie.
Zastanawiał się Pan nad tym jednak, czy np. w zbiorku po czwartym tego typu wierszu czytelnik nie odczułby nudy?
Pańskie wiersze podobają mi się; tu nie ma dyskusji.
Może jednak warto trochę poeksperymentować?
Tutaj rozważam jako czytelnik. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat czytam pierwszy tego typu pana tekst i nie odczuwam na szczęście nudy, choć jako żywo mam w pamięci Mickiewicza Świteziankę i wszystkie takie wiersze nieodparcie się z nią kojarzą . Trochę to mickiewiczowskie właśnie w tym rymy ,choć nic przeciwko rymom nie mam.
Warsztat dobry, ale niestety ujęcie trochę wtórne moim zdaniem
pozdrawiam kredens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Państwo!

Dziękuję za czytanie, wszystkie uwagi i komentarze:

Mefisto35,

Pomyłkowi Stokrotnemu,

Staremu Kredensowi

Byłemu Premierowi.

To tylko konwencja. Rzeczywiście, pisuję także wiersze
"białe" i "wolne". Ten cykl był przypisany' takiej właśnie,
mickiewiczowskiej formie.

Serdecznie pozdrawiam

Michał Witold Gajda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe ujęcie tematu, co by nie powiedzieć, jednak uwspółcześnione, choćby prze te pokłute igłami żyły.
Czytałem ten utwór już wcześniej i zastanawiałem się, co sprawia, że jeden wiersz o podobnej tematyce, napisany na w podobnym stylu i na podobnym, wysokim poziomie artystycznym, otrzymuje zasłużony poklask, a drugi przechodzi bez echa? Chociaż to pytanie można pozostawić bez odpowiedzi, to wydaje mi się, że częściowo ją znalazłem w powyższych komentarzach. Wygląda na to, że odbiorców po prostu zraża monotonia. Choćby była nie wiem jak piękna.
Dla mnie, to, tak jak napisałem na początku, dobrze napisany i ciekawy wiersz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...