Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przecież się nie zabiję.
Zapomnieć - też nie zapomnę.
Jestem skazany na banicję
i to niekoniecznie wewnętrzną.

Bo ta ostatnia już od zawsze
jest ze mną a przynajmniej
od kiedy pamiętam była -
pewnie nawet taki się urodziłem.

W każdym razie za to co jest
jakby tego nie było - że sobie
sam ze sobą nie mogę poradzić -
nie ma dla mnie ułaskawienia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Co do odbioru wiersza, to moje są konkretne, albo i mało-konkretne słowa/wyrazy, a odbiór, odczucie, interpretacja jest już (przynajmniej w sporej mierze) kwestią odbiorcy/czytelnika. I ani ja się swoich słów wyprę, ani czytelnik musi odczuwać coś innego niż to, co właśnie odczuwa. No i to przecież/właśnie my tacy jesteśmy cali (w osobistej krasie), a każdy z nas jest, z jednej strony takim samym, a z drugiej strony całkiem innym człowiekiem. Jak mniemam i uważam. Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W końcu to tylko Ty (mam nadzieję że sam, tzn. bez czyichś podszeptów, a z podszeptami serca i umysłu) przekonałeś się do czegoś, czego wcześniej nie akceptowałeś. Ale lepiej, żebyśmy już pozostali przy swoich upodobaniach i przy swojej robocie, bo po prostu, ja mam inne widzenie (wizje) i Ty masz inne (oczywiście co do /procesu/ tworzenia i twórczości /i nie tylko/). A kto wie czy te różnice nie wychodzą na dobro, w końcu jednej literatury. Pozdrawiam
Opublikowano

Alina Służewska
aluna
Dziękuję za zrozumienie i dziękuję za wyrozumienie. Jak to niewiele potrzeba żeby było dobrze, a przynajmniej lepiej niż jest (z człowiekiem, bo być przede wszystkim człowiekiem). Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie przeczę, że tak nie ma (chodzi o gadanie ze sobą samym), jak właśnie mówisz. Ale tak jest również, a nie tylko wyłącznie, czyli tak nie ma wyłącznie, tylko tak jest również. Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie przeczę, że tak nie ma (chodzi o gadanie ze sobą samym), jak właśnie mówisz. Ale tak jest również, a nie tylko wyłącznie, czyli tak nie ma wyłącznie, tylko tak jest również. Pozdrawiam

Czyś Ty profesor z logiki? bo jako żywo przypominają mi się zajęcia ze starym profesorem ( to nie aluzja do Ciebie co do wieku)z tegoż bardzo szacownego przedmiotu.Nawet to lubiłam.
pozdrawiam kredens

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pod murami szpitali cisza jest gęstsza niż krzyk. Powietrze pachnie kroplówką i strachem, a ludzie czekają na cud, którego nie ma w kasie, nie ma w kolejce, nie ma w oczach lekarzy, którzy już przestali marzyć o ratunku. Wiatr przewraca kartki skierowań, jakby czytał nekrologi przyszłości. Dzieci gasną na białych oczach nowotworów, a śmierć ma twarz anioła w masce chirurga. Brak pieniędzy waży więcej niż życie. Ich śmiech kona w korytarzach, jak płomień świecy w przeciągu - i nikt nie zdąży przyłożyć dłoni, bo dłoń kosztuje. Serca biją w rytm numerków, ekrany liczą tętno zamiast nadziei, a człowiek rozpływa się w systemie jak sól w formalinie. Kto policzy łzy, których nie ma komu wycierać ? Kto opłacze ludzi, co umierają, zanim zdążą wejść ? Pod drzwiami szpitali zostaje tylko cisza - zimna jak stal szpitalnych łóżek, martwa jak modlitwa, która nie znalazła adresata.      
    • Siedziałem na progu, czytałem książkę, ciekawy nawet, był jej początek. Lecz później przyszedł czas na treść, różnie to było, wrednie też.   Szczęśliwe chwile, to tu, to tam, przechodzeń powiedział, że taki świat.   Dodał coś jeszcze o jakimś piwie, że wypić muszę, co nawarzyłem. A kiedy przyszło do zakończenia, to już nie mogłem nic pozmieniać.   *** Siedzę na progu i czytam książkę, za moment wstanę, zupełnie zwątpię, wtem ktoś podchodzi, o coś mnie pyta, chyba czy tytuł, wreszcie przeczytam?    
    • Wielką rolą i często bywa, że pamiętną i zawsze przerysowaną i zawsze ponad każde siły i zawsze duszy i sercu i głowie za głęboką jest unaocznić jest udowodnić jest przekonująco nakreślić coś w rodzaju czegoś kresu...   Jeśli chcesz spokoju oddechu i myśli weź się raczej za środek lub początek koniec bowiem nie jest na ogół najmilej widziany i zawsze miewa aż za dużo wrogów...   To coś na miarę stania się Marią Antoniną Austryjaczką wśród Królestw...   Warszawa – Stegny, 09.11.2025r.
    • @Migrena nie znam tych ciasteczek, jesteś światowy:) taka muzyczka z gramofonu by się przydała:) i obejrzenie czarno-białego filmu w objęciach:) czytasz z moich myśli:)
    • @violetta   a do herbatki ciasteczka Alfajores :)   dyskretna muzyczka :)   nastrój we dwoje......    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...