Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Elegia do Matki II


Rekomendowane odpowiedzi

Ach, pragnęłaś od zawsze być grajkiem z Hamelin
po to własną piersią stroiłaś Instrument
miał wywabić anioły z ich niebieskich siedlisk
pod kontrolą, rządkiem, w dom wniosłyby Dumę.

Lecz by dźwięk mógł zaistnieć od narodzin musiałaś
Usuwać z syna Wnętrze, umożliwiać przepływ
Powietrza: Tak stał się -- twym oddechem, zamiast
Sobą. Odgrywał ciebie, kiedy ty dotykiem
Zaślepiałaś otwory jego zmysłów

(Wiesz, że nawet jego pierwszy wdech nie był - Jego
Ten pierwszy wdech!)

Lecz im dłużej grałaś robiłaś się sina
A on coraz bladszy, nie wiedziałaś nawet
Czy to od aniołów? Czy tą biała barwę
Zyskał od marmuru, czy od wapnia, trzymał
W sobie doskonałość czy śmierć


I tak jak w twojej bajce, puenta była straszna
Nie otrzymawszy zapłaty, hipnotyczną melodią
Uwiodłaś synów dookoła, swojego też
Wyszedł z siebie, by za muzyka podążać
i utopić się w tobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...