Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

słuchanie a wiara


Rekomendowane odpowiedzi

[color=green]Utwór jest wynikiem rozważania m.in. następujących natchnionych przez Boga wypowiedzi:[/color]

Objawienie 2, 29: Słuchaj, co duch mówi do zborów - (b.k.)

Mateusza 24, 36-51: O dniu owym i godzinie nie wie nikt - ani aniołowie niebios, ani Syn, tylko sam Ojciec. Jakie bowiem były dni Noego, taka też będzie obecność Syna Człowieczego. Bo jacy byli w owych dniach przed potopem - jedli i pili, mężczyźni się żenili, a kobiety wydawano za mąż, aż do dnia, gdy Noe wszedł do arki, i nie zwrócili na nic uwagi, aż przyszedł potop i zmiótł ich wszystkich - tak będzie z obecnością Syna Człowieczego. Wtedy dwaj będą w polu: jeden będzie wzięty, a drugi pozostawiony; dwie będą mleć w żarnach: jedna będzie wzięta, a druga pozostawiona. Dlatego czuwajcie, gdyż nie wiecie, którego dnia wasz Pan przyjdzie. Ale wiedzcie to jedno, że gdyby gospodarz wiedział, o której straży przyjdzie złodziej, czuwałby i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy okażcie się gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie. Kto rzeczywiście jest niewolnikiem wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad członkami czeladzi swojej, aby im dawał pokarm we właściwym czasie? Szczęśliwy ów niewolnik, jeśli jego pan, przybywszy, zastanie go tak czyniącego! Zaprawdę wam mówię: Ustanowi go nad całym swoim mieniem. Ale gdyby ów zły niewolnik rzekł w swoim sercu: "Mój pan zwleka" i gdyby zaczął bić swych współniewolników oraz jeść i pić z niepoprawnymi pijakami, pan owego niewolnika przyjdzie w dniu, którego ten się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna, i ukarze go z największą surowością, i wyznaczy mu dział z obłudnikami. Tam będzie płakał i zgrzytał zębami. - (b.k.)

1 Piotra 2, 15-17: Taka bowiem jest wola Boża, żebyście, czyniąc dobro, niejako nałożyli kaganiec ignoranckiej mowie ludzi nierozsądnych. Bądźcie jako ludzie wolni, ale nie używajcie swej wolności jako osłony dla zła, lecz tak, jak niewolnicy Boży. Szanujcie ludzi wszelkiego pokroju, miłujcie całą społeczność braci, Boga się bójcie (...) - (b.k.)

Judy 3-8: (...) dokładałem wszelkich starań, aby do was pisać o wybawieniu, którego się wspólnie trzymamy, uznałem za konieczne napisać do was, żeby was usilnie zachęcić do podjęcia ciężkiej walki o wiarę, raz na zawsze przekazaną świętym. Czynię to dlatego, że wśliznęli się pewni ludzie, którzy dawno temu zostali przez Pisma wyznaczeni na ten sąd, ludzie bezbożni, obracający niezasłużoną życzliwość naszego Boga w usprawiedliwienie rozpasania oraz sprzeniewierzający się naszemu jedynemu Właścicielowi i Panu, Jezusowi Chrystusowi. Pragnę wam przypomnieć - mimo iż wszystko raz na zawsze wiecie - że Jehowa, chociaż wybawił lud z ziemi egipskiej, potem [u]zgładził tych, którzy nie okazali wiary[/u]. Aniołów zaś, którzy nie zachowali swego pierwotnego stanowiska, lecz opuścili swe właściwe miejsce mieszkania, zatrzymał wiekuistymi więzami w gęstej ciemności na sąd wielkiego dnia. Tak też Sodoma i Gomora oraz miasta wokół nich, gdy już w ten sam sposób jak tamci bez umiaru pogrążyły się w rozpuście i poszły za ciałem ku pożyciu sprzecznemu z naturą, stanowią dany nam ostrzegawczy przykład przez to, że ponoszą sądową karę ognia wiecznego. Podobnie jednak i ci ludzie, rojący sny, kalają ciało i lekceważą zwierzchnictwo oraz mówią obelżywie o chwalebnych. - (b.k.)

Dzieje Apostolskie 17, 11; 12: (...) byli szlachetniej usposobieni niż tamci w Tesalonice, bo przyjęli słowo z największą gotowością umysłu, każdego dnia starannie badając Pisma, czy tak się rzeczy mają. Toteż wielu z nich uwierzyło (...) - (b.k.)

Objawienie 21, 1-8: I ujrzałem nowe niebo i nową ziemię; bo poprzednie niebo i poprzednia ziemia przeminęły i morza już nie ma. Ujrzałem też miasto święte - Nową Jerozolimę, zstępującą z nieba od Boga i przygotowaną jako oblubienica przyozdobiona dla swego małżonka. Wtedy usłyszałem donośny głos od tronu, mówiący: "Oto namiot Boga jest z ludźmi i On będzie przebywać z nimi, a oni będą jego ludami. I będzie z nimi sam Bóg. 4 I otrze z ich oczu wszelką łzę, i śmierci już nie będzie ani żałości, ani krzyku, ani bólu już nie będzie. To, co poprzednie, przeminęło". I Zasiadający na tronie rzekł: "Oto czynię wszystko nowe". Mówi też: "Napisz, ponieważ [u]słowa te są wierne i prawdziwe[/u]". I rzekł do mnie: "Stało się! Jam jest Alfa i Omega, początek i koniec. Każdemu spragnionemu dam darmo ze źródła wody życia. Każdy zwyciężający odziedziczy to wszystko i ja będę jego Bogiem, a on będzie moim synem. Ale co do tchórzów i tych bez wiary, i obrzydliwych w swej plugawości, i morderców, i rozpustników, i uprawiających spirytyzm, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców - ich dział będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką. To oznacza drugą śmierć”.

[color=red]W zamyśle autora wiersza, cytaty mają na celu pomóc odbiorcy lepiej pojąć jego przesłanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przede wszystkim: Dziękuję. Nie tylko za wgląd i czytanie..

Tak. Z mojego słownictwa (zdaje się że uparcie) nie eliminuję kilkunastu słów dla mnie przepięknych, choć czasami zdaje się, że nie dzisiejszych. Przez to odstręczam być może wielu, ale.. No zobacz Judyt, jak to jest z tą wadzącą ci w utworze partykułą WSZAK - wszak nie sposób ją (mi) zastąpić niekiedy.. Przecież jej użycie nawiązuje do sytuacji, lub do czyjejś opinii, podkreślając oczywistość osądu, stwierdzenia, opinii. Oczywistą wręcz prawdą jest, że nastały czasy krytyczne, trudne do zniesienia, jak to przewidział Jehowa Bóg i objawił w natchnieniu ap. Pawłowi, który przepowiednię o tym utrwalił pisząc 2 list do Tymoteusza 3, 1-5. Wszak dlatego w wierszu użyłem wszak. Cny to słowo dość literackie i jednosylabowe przede wszystkim. Do tego ma piękne i dość obszerne znaczenie: cnotliwy, zacny, dobrotliwy. Jakże się więc nim nie posługiwać?! Snadnie, to kolejne przepiękne słowo, które w czasach obecnych, w których lansowany jest m.in. relatywizm, stało się rzadziej używane. A przecież jedno z jego znaczeń (w zależności od kontekstu) to WIDOCZNIE (od słowa "snadź"). Jeżeli wziąć pod uwagę fakt, że publikacje pomocne w poznawaniu nauk biblijnych są powszechnie dostępne w ponad 80 językach i 235 krajach świata to SNADŹ Pan Jezus Chrystus ustanowił wiernego i roztropnego niewolnika - świadczy o tym obfitość duchowego pokarmu - internetowe dowody tego są dostępne pod adresem: www.jw.org

Cieszę się twoją uwagą i.. serdecznością, także.. odwzajemnianych z estymą pozdrowień :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przede wszystkim: Dziękuję. Nie tylko za wgląd i czytanie..

Tak. Z mojego słownictwa (zdaje się że uparcie) nie eliminuję kilkunastu słów dla mnie przepięknych, choć czasami zdaje się, że nie dzisiejszych. Przez to odstręczam być może wielu, ale.. No zobacz Judyt, jak to jest z tą wadzącą ci w utworze partykułą WSZAK - wszak nie sposób ją (mi) zastąpić niekiedy.. Przecież jej użycie nawiązuje do sytuacji, lub do czyjejś opinii, podkreślając oczywistość osądu, stwierdzenia, opinii. Oczywistą wręcz prawdą jest, że nastały czasy krytyczne, trudne do zniesienia, jak to przewidział Jehowa Bóg i objawił w natchnieniu ap. Pawłowi, który przepowiednię o tym utrwalił pisząc 2 list do Tymoteusza 3, 1-5. Wszak dlatego w wierszu użyłem wszak. Cny to słowo dość literackie i jednosylabowe przede wszystkim. Do tego ma piękne i dość obszerne znaczenie: cnotliwy, zacny, dobrotliwy. Jakże się więc nim nie posługiwać?! Snadnie, to kolejne przepiękne słowo, które w czasach obecnych, w których lansowany jest m.in. relatywizm, stało się rzadziej używane. A przecież jedno z jego znaczeń (w zależności od kontekstu) to WIDOCZNIE (od słowa "snadź"). Jeżeli wziąć pod uwagę fakt, że publikacje pomocne w poznawaniu nauk biblijnych są powszechnie dostępne w ponad 80 językach i 235 krajach świata to SNADŹ Pan Jezus Chrystus ustanowił wiernego i roztropnego niewolnika - świadczy o tym obfitość duchowego pokarmu - internetowe dowody tego są dostępne pod adresem: www.jw.org

Cieszę się twoją uwagą i.. serdecznością, także.. odwzajemnianych z estymą pozdrowień :)

Mądre rozważania, naprawdę czytelne, no chyba że luminarze niedopisali..;)
Rzeknę - nie eliminuj tych słów, one mają swoiste znaczenie li tylko dla siebie.
Skąd to zwątpienie? Skoro nie przebrnie to chyba o poziomie czytelnika świadczy, czyż nie? A tu sami poeci-znawcy przecie ))

Z pozdrowieniami +))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przede wszystkim: Dziękuję. Nie tylko za wgląd i czytanie..

Tak. Z mojego słownictwa (zdaje się że uparcie) nie eliminuję kilkunastu słów dla mnie przepięknych, choć czasami zdaje się, że nie dzisiejszych. Przez to odstręczam być może wielu, ale.. No zobacz Judyt, jak to jest z tą wadzącą ci w utworze partykułą WSZAK - wszak nie sposób ją (mi) zastąpić niekiedy.. Przecież jej użycie nawiązuje do sytuacji, lub do czyjejś opinii, podkreślając oczywistość osądu, stwierdzenia, opinii. Oczywistą wręcz prawdą jest, że nastały czasy krytyczne, trudne do zniesienia, jak to przewidział Jehowa Bóg i objawił w natchnieniu ap. Pawłowi, który przepowiednię o tym utrwalił pisząc 2 list do Tymoteusza 3, 1-5. Wszak dlatego w wierszu użyłem wszak. Cny to słowo dość literackie i jednosylabowe przede wszystkim. Do tego ma piękne i dość obszerne znaczenie: cnotliwy, zacny, dobrotliwy. Jakże się więc nim nie posługiwać?! Snadnie, to kolejne przepiękne słowo, które w czasach obecnych, w których lansowany jest m.in. relatywizm, stało się rzadziej używane. A przecież jedno z jego znaczeń (w zależności od kontekstu) to WIDOCZNIE (od słowa "snadź"). Jeżeli wziąć pod uwagę fakt, że publikacje pomocne w poznawaniu nauk biblijnych są powszechnie dostępne w ponad 80 językach i 235 krajach świata to SNADŹ Pan Jezus Chrystus ustanowił wiernego i roztropnego niewolnika - świadczy o tym obfitość duchowego pokarmu - internetowe dowody tego są dostępne pod adresem: www.jw.org

Cieszę się twoją uwagą i.. serdecznością, także.. odwzajemnianych z estymą pozdrowień :)

Mądre rozważania, naprawdę czytelne, no chyba że luminarze niedopisali..;)
Rzeknę - nie eliminuj tych słów, one mają swoiste znaczenie li tylko dla siebie.
Skąd to zwątpienie? Skoro nie przebrnie to chyba o poziomie czytelnika świadczy, czyż nie? A tu sami poeci-znawcy przecie ))

Z pozdrowieniami +))


Anno.. no.. przemiło czytać, nie tyle dla tego, że twój głos mnie popiera, ale.. jakoś tak. Ach.. Zrozumienie - jakże miło go doznawać ..i to upewnianie co do słuszności używania tak pojemnych, wymownych słów oraz.. pozdrowienia.. Dziękuję.. także za plus. Odwzajemniam pozdrowienia z atencją ci należną i serdecznością :) Życzę też pięknego, miłego życia i.. bazującej na nim twórczości :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przede wszystkim: Dziękuję. Nie tylko za wgląd i czytanie..

Tak. Z mojego słownictwa (zdaje się że uparcie) nie eliminuję kilkunastu słów dla mnie przepięknych, choć czasami zdaje się, że nie dzisiejszych. Przez to odstręczam być może wielu, ale.. No zobacz Judyt, jak to jest z tą wadzącą ci w utworze partykułą WSZAK - wszak nie sposób ją (mi) zastąpić niekiedy.. Przecież jej użycie nawiązuje do sytuacji, lub do czyjejś opinii, podkreślając oczywistość osądu, stwierdzenia, opinii. Oczywistą wręcz prawdą jest, że nastały czasy krytyczne, trudne do zniesienia, jak to przewidział Jehowa Bóg i objawił w natchnieniu ap. Pawłowi, który przepowiednię o tym utrwalił pisząc 2 list do Tymoteusza 3, 1-5. Wszak dlatego w wierszu użyłem wszak. Cny to słowo dość literackie i jednosylabowe przede wszystkim. Do tego ma piękne i dość obszerne znaczenie: cnotliwy, zacny, dobrotliwy. Jakże się więc nim nie posługiwać?! Snadnie, to kolejne przepiękne słowo, które w czasach obecnych, w których lansowany jest m.in. relatywizm, stało się rzadziej używane. A przecież jedno z jego znaczeń (w zależności od kontekstu) to WIDOCZNIE (od słowa "snadź"). Jeżeli wziąć pod uwagę fakt, że publikacje pomocne w poznawaniu nauk biblijnych są powszechnie dostępne w ponad 80 językach i 235 krajach świata to SNADŹ Pan Jezus Chrystus ustanowił wiernego i roztropnego niewolnika - świadczy o tym obfitość duchowego pokarmu - internetowe dowody tego są dostępne pod adresem: www.jw.org

Cieszę się twoją uwagą i.. serdecznością, także.. odwzajemnianych z estymą pozdrowień :)

Mądre rozważania, naprawdę czytelne, no chyba że luminarze niedopisali..;)
Rzeknę - nie eliminuj tych słów, one mają swoiste znaczenie li tylko dla siebie.
Skąd to zwątpienie? Skoro nie przebrnie to chyba o poziomie czytelnika świadczy, czyż nie? A tu sami poeci-znawcy przecie ))

Z pozdrowieniami +))


Anno.. no.. przemiło czytać, nie tyle dla tego, że twój głos mnie popiera, ale.. jakoś tak. Ach.. Zrozumienie - jakże miło go doznawać ..i to upewnianie co do słuszności używania tak pojemnych, wymownych słów oraz.. pozdrowienia.. Dziękuję.. także za plus. Odwzajemniam pozdrowienia z atencją ci należną i serdecznością :) Życzę też pięknego, miłego życia i.. bazującej na nim twórczości :)


Stempelku R.
Tak piękne mamy życie jak wiele piękna nosimy w sobie... gorzej z twórczością /raczkowanie moje takie/;))
Lubię takie pisanie jak Twoje)
Ukontentowana Anna N.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przede wszystkim: Dziękuję. Nie tylko za wgląd i czytanie..

Tak. Z mojego słownictwa (zdaje się że uparcie) nie eliminuję kilkunastu słów dla mnie przepięknych, choć czasami zdaje się, że nie dzisiejszych. Przez to odstręczam być może wielu, ale.. No zobacz Judyt, jak to jest z tą wadzącą ci w utworze partykułą WSZAK - wszak nie sposób ją (mi) zastąpić niekiedy.. Przecież jej użycie nawiązuje do sytuacji, lub do czyjejś opinii, podkreślając oczywistość osądu, stwierdzenia, opinii. Oczywistą wręcz prawdą jest, że nastały czasy krytyczne, trudne do zniesienia, jak to przewidział Jehowa Bóg i objawił w natchnieniu ap. Pawłowi, który przepowiednię o tym utrwalił pisząc 2 list do Tymoteusza 3, 1-5. Wszak dlatego w wierszu użyłem wszak. Cny to słowo dość literackie i jednosylabowe przede wszystkim. Do tego ma piękne i dość obszerne znaczenie: cnotliwy, zacny, dobrotliwy. Jakże się więc nim nie posługiwać?! Snadnie, to kolejne przepiękne słowo, które w czasach obecnych, w których lansowany jest m.in. relatywizm, stało się rzadziej używane. A przecież jedno z jego znaczeń (w zależności od kontekstu) to WIDOCZNIE (od słowa "snadź"). Jeżeli wziąć pod uwagę fakt, że publikacje pomocne w poznawaniu nauk biblijnych są powszechnie dostępne w ponad 80 językach i 235 krajach świata to SNADŹ Pan Jezus Chrystus ustanowił wiernego i roztropnego niewolnika - świadczy o tym obfitość duchowego pokarmu - internetowe dowody tego są dostępne pod adresem: www.jw.org

Cieszę się twoją uwagą i.. serdecznością, także.. odwzajemnianych z estymą pozdrowień :)

Mądre rozważania, naprawdę czytelne, no chyba że luminarze niedopisali..;)
Rzeknę - nie eliminuj tych słów, one mają swoiste znaczenie li tylko dla siebie.
Skąd to zwątpienie? Skoro nie przebrnie to chyba o poziomie czytelnika świadczy, czyż nie? A tu sami poeci-znawcy przecie ))

Z pozdrowieniami +))


Anno.. no.. przemiło czytać, nie tyle dla tego, że twój głos mnie popiera, ale.. jakoś tak. Ach.. Zrozumienie - jakże miło go doznawać ..i to upewnianie co do słuszności używania tak pojemnych, wymownych słów oraz.. pozdrowienia.. Dziękuję.. także za plus. Odwzajemniam pozdrowienia z atencją ci należną i serdecznością :) Życzę też pięknego, miłego życia i.. bazującej na nim twórczości :)


Stempelku R.
Tak piękne mamy życie jak wiele piękna nosimy w sobie... gorzej z twórczością /raczkowanie moje takie/;))
Lubię takie pisanie jak Twoje)
Ukontentowana Anna N.


Tak. Od wewnętrznego piękna zewnętrzny świat pięknieje... również dzięki temu, że tryskamy wówczas pięknymi wypowiedziami - jak oznajmił Nauczyciel: z obfitości serca usta mówią - śmiem dodać, że ręce też piszą (ręce, bo obiema pisujemy przy użyciu klawiatury). Raczkowanie jest urocze dla tych, którzy darzą miłością raczkującego - jakże mnie cieszyło, gdy moje szkraby raczkowały.. i teraz też, raczkują w innym sensie.. Raczkuj Anno ku radości Najwyższego i... tez mojej :) Życzę powodzenia we wszystkim co dobre i samych niepowodzeń w tym, co miało by być złe - nie tylko dla ciebie.. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak nie jestem pewna, czy tego typu stylistyka ma szansę przejść, choć staropolszczyzna piękna(i nie chodzi tu o dochodzenie o prawdzie o niej), to trudna do przyjęcia- takie moje zdanie- ale z wielkim znakiem zapytania może znajdą się chętni by ją chłonąć(?), J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Judyt, że jesteś.. też ze mną szczera. Myślę, że nie chcesz na źle mojemu rozwojowi i twórczości, więc tym bardziej dziękuję za kolejny wgląd i uwagę. Za twoim obstawaniem, kryją się racje do uwzględnienia przeze mnie.. Słuchanie ich w korelacji z tym czemu dałem wyraz będzie jeszcze większą moją troską i myślę, że objawi się w bardziej umiarkowanym stosowaniu dotąd stosowanych środków wyrazu. Cieszę się twoja uwagą i.. twórczością :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rozdział dziewiąty      Minęły wieki. Grunwaldzkim zwycięstwem i przejęciem ziem, wcześniej odebranych Rzeczypospolitej przez Zakon Krzyżacki, Władysław Jagiełło zapewnił sobie negocjacyjną przewagę w rozmowach ze szlachtą, dążącą - co z drugiej strony zrozumiałe - do uzyskania jak największego, najlepiej maksymalnego - wpływu na króla, a tym samym na podejmowane przez niego decyzje. Zapewnił ową przewagę także swoim potomkom, w wyniku czego pod koniec szesnastego stulecia Rzeczpospolita Siedmiorga Narodów: Polaków, Litwinów, Żmudzinów, Czechów, Słowaków, Węgrów oraz Rusinów sięgała tyleż daleko na południe, ileż na wschód, a swoimi wpływami politycznymi jeszcze dalej, aż ku Adriatykowi. Który to stan rzeczy z jej sąsiadów nie odpowiadał jedynie Germanom od zachodu, zmuszanym do posłuszeństwa przez księcia elektora Jaksę III, zasiadającego na tronie w Kopanicy. Południowym Słowianom sytuacja ta odpowiadała również, polscy bowiem królowie zapewniali im i prowadzonemu przez nich handlowi bezpieczeństwo od Turków. Chociaż konflikt z ostatnio wymienionymi był przewidywany, to jednak obecny sułtan, chociaż bardzo wojowniczy, nie zdobył się - jak dotąd - na naruszenie w jakikolwiek sposób władztwa i interesów Rzeczypospolitej. Co prawda, rzeszowi książęta czynili zakulisowe zabiegi, aby osłabić intrygami spoistość słowiańskiego imperium poprzez próbowanie podkreślania różnic kulturowych i budzenie  narodowych skłonności do samostanowienia, ale namiestnicy poszczególnych krain rozległego państwa nie dawali się zwieść. Przez co od czasu do czasu podnosił się krzyk, gdy po należytym przypieczeniu - lub tylko po odpowiednio długotrwałym poście w mało wygodnych lochach jednego z zamków - ten bądź tamten imć intrygant, spiskowiec albo szpieg dawał gardła pod toporem czy mieczem mistrza katowskiego rzemiosła.     Również początek wieku siedemnastego nie przyniósł jakiekolwiek zmiany na gorsze. Wielonarodowa monarchia oświecona, w której rozwój nauk społecznych służył utrzymywaniu obywatelskiej - nie tylko u braci szlacheckiej, ale także u mieszczan i chłopów - świadomości, kolejne już stulecie okazywała się odporna na zaodrzańskie wysiłki podejmowane w celu zmiany istniejącego porządku. W międzyczasie księcia Jaksę III zastąpił na tronie jego syn, Jaksa IV, pod którego rządami Rzeczpospolita przesunęła swoje wpływy dalej na zachód i na północ, ku Danii i ku Szwecji, zaczynając zamykać Bałtyk w politycznych objęciach, co jeszcze bardziej nie w smak było wspomnianym już książętom.     - Niedługo - sarkali - ten kraj będzie ośmiorga narodów, gdy Jaksa ożeni się z jedną z naszych księżniczek lub gdy nakaże mu to ich królik - umniejszali w zawistnych rozmowach majestat władcy, któremu w gruncie rzeczy podlegali. I którego wolę znosić musieli.     Toteż i znosili. Sarkając do czasu, gdy zniecierpliwiony Jaksa IV wziął przykład - rzecz jasna za cichym królewskim przyzwoleniem - przykład z Vlada Palownika, o którego postępowaniu z wrogami wyczytał niedawno z jednej z historycznych ksiąg... Cdn.      Voorhout, 24. Listopada 2024 
    • @Katie , ciekawie jest poczytać o tego typu uczuciach. A czy myślałaś o tym, żeby zrobić krótsze wersy? A może właśnie takie długie wersy spełniają jakąś funkcję w tym wierszu... .
    • Zostały nam sny Zostały nam łzy   Z poprzednich wcieleń   A prawda okazała się kłamstwem Zapisanym w pamiętniku   Tam głęboko gdzieś na strychu
    • Dziewczynie stojącej w szarych spodniach przy telefonie spadł przy rozmowie ze stopy... więzienny drewniak. Stuk było słychać sto kilometrów dalej.
    • Jakże prawdziwe. Ot, bardzo lubię grać w tenisa, a jak musiałem kogoś uczyć, trenować kogoś za kasę, to radości zero. Pewnie to nie o tym, ale sprawdza się właściwie wszędzie. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...