Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

krzyżyk na drogę bez wiary
zamienił blat w kocie łby
ze zgaszonymi oczami
a jednak jestem
żeby cię nawrócić

robisz jajecznicę na maśle
rozpływając się z radości
razem z wrażeniem że moje życie
jest walką o złote patelnie

dla ciebie
Opublikowano

Napisałaś, Myszkino, w kilku wersach to, nad czym niektórzy ślęczą dniami. Albo dłużej - pisząc elaboraty.

Przejście z gładkiej tafli na wądoły. Refleksyjnie w pierwszej strofie.

Druga jest filuternym zmrużeniem oka na tę specjalną nadopiekuńczość, często zabawną. No i ta wiara, że jak nie my, to to następne :-). Za "złote patelnie" - złoty medal ode mnie.

W zwartości przekazu i słowa to jeden z najlepszych Twoich wierszy. Który to już? ;-)))

Serdeczności. Elka.

Opublikowano

Tak z perspektywy to jajecznica u mamy jest czymś wspaniałym. Więc oddaj matce to matczyne i nie obwiniaj za nietrafione recepty na życie. Matki już takie są, że co byś nie zrobiła to ona zawsze będzie miała dla Ciebie tą samą jajecznicę. Broń Boże tego nie zmieniaj. Jeżeli dobrze odczytałem Twój wiersz. Bardzo piękny wiersz. Pozdrawiam :))

Opublikowano

Świetna "walka o złote patelnie" - cała kwintesencja związku matki z córką zawarta w wierszu. Kocie łby ze zgaszonymi oczami na blacie, jako symbolu rodziny i domu, a że blat nie jest gładki, więc nie jest lekko.
Dobry wiersz, głęboko trafiający.
Pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


można śmiało powiedzieć - chwila - pomiędzy stołem a tęsknotą - między potrzebą - a bliskością - do której blokuje coś dostęp - pozdrawiam.

Można śmiało, Marku, bo peelka pełna obaw, że "coś" nigdy nie zniknie.
Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję, Elu, za słowa pochwały dla wierszyka (się aż spłoniłam), i rozgryzienie intencji piszącej - nie chciałam, by druga część zabrzmiała jak wyrzut, więc zapakowałam ją w marzenie.
Pozdrawiam Cię, Elu, serdecznie :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Tak, jajecznica to zajawka wspomnienia bezpiecznego dzieciństwa, ale peelka marzy też o byciu wolną od przymusu udowadniania czegokolwiek - może tak się stanie, kto wie.
Dziękuję za owocne czytanie, Marku, i pozdrawiam :)
Opublikowano

Aniu, może znów czegoś nie załapałam (pewnie tak), ale dla mnie wiersz bardziej pasowałby jak mowa matki do córki, a nie dowrotnie. No bo to raczej matki nawracają dzieci, a nie córki - matki; jakoś mi też dziwnie brzmi ten fragment, gdzie Peelka mówi, iż mama robi jajecznicę z wrażeniem, że życie jej córki do walka o złote patelnie dla niej (dla tej matki, tak?)...
Czegoś nie załapałam? :-) Sorki.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A jeśli to córka chce nawrócić matkę na wiarę w swoje dziecko, czyli siebie, bez udowadniania, że warto w nią wierzyć i kochać, nie dla "trofeów", ale dla niej samej, bo po prostu jest?
Tak, matka ma się rozpłynąć z radości, a wrażenie ma się rozpłynąć, bo nieaktualne z powodu czystej radości matki - tak to sobie wymarzyła.
Dzięki za czytanie, Oxy, mimo kocich łbów ;)
Pozdrawiam :)
Opublikowano

No właśnie, tak jest logicznie, ale tytuł mnie zmylił: "Do matki". W tkaim razie nie sa to słwoa do matki, ale raczej - do córki.
Dzięki za wyjaśnienie. Reszta jest teraz jasna.
Pozdrowieństwa. :-)

Opublikowano

O niektórych kobietach mówi się, matka, ale tylko niektóre słyszą, mamusiu, mateńtko.
Tutaj tytuł brzmi nieco "grubiańsko", ale w treści wyczuwam punkt zwrotny, który
sprawił, że zwykła jajecznica na maśle może.. ociekać złotem, bo.. to wie podmiot lir.
Ale, że dla niej, to cieszy, bo matka jest jedyna i to.. dla ciebie jest b.fajne.
Pozdrawiam... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...