Krystyna Nawrocka Opublikowano 7 Listopada 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 wchodziłeś słowem kocham po kocham w okna kochanki upiększałeś dzień dotykiem po dotyku odchodzisz coraz niżej bardziej w niespełnienie milczeniem po milczeniu w bezgłosie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_ktotam Opublikowano 7 Listopada 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2004 "...kocham po kocham w okna kochanki..." myślę, że takie powtórzenia to celowy zabieg - ale czy na pewno słuszny? ostatni wers wydaje mi się troszeczkę zbędny.... bez "w bezgłosie" byłoby jakoś tak luźniej... ale to tylko moja opinia... pozdrawiam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka_Przypadek Opublikowano 8 Listopada 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2004 dokładnie tak jest:) prawda i to świetnie ujeta, powtórzenia jak najbardziej udane. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_ktotam Opublikowano 8 Listopada 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2004 powtórzenia nieudane w sensie technicznym, a nie metafizycznym - tak gwoli zacieśnienia mojej wypowiedzi wcześniejszej - ale to taka dygresja maleńka.. pozdrawiam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się