Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

powracaj
do równowagi
koszty przeliczaj z wiarą

nie mniej nie więcej
po równo złudzenia
z nadzieją mierz ich miarą

powracaj w samotność
otulona ciszą
z bagażem znaczeń

niech w tą ulotną
samotności niszę
powroty inaczej

zdają się zadziwiać -
tylko sobą, raczej.




Pozdrawiam :)


Opublikowano

pozwolę sobie wtrącić - również chciałam Autorce powiedzieć, by zrezygnowała z rezygnacji :)

wszystko może się zmienić na lepsze, dlatego

niech w tą ulotną
samotności niszę
powroty inaczej

zdają się zadziwiać -
tylko sobą, raczej.


Samotność niech się samotnością dziwi - i sama siebie pożegna :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


... hm ...jak mawiała moja córka ablo ablo - więc albo bym to scalił
" Brak rownowagi
zadziwia
ty mniej ja więcej
kolejność
bez znaczenia
nie mam złudzeń
ulotność
zapisana w koszty
potrzebuje ciszy
otulę się
swoją samotnością
jak zawsze " ablo rozwalił :))

"Brak rownowagi
zadziwia
ty mniej ja więcej

kolejność
bez znaczenia
nie mam złudzeń

ulotność
zapisana w koszty
potrzebuje ciszy

otulę się
swoją samotnością
jak zawsze " ... i dodaj ą do swoją :)) kończysz jak dla mnie za pesymistycznie choć
" ulotność
zapisana w koszty
potrzebuje ciszy " w życiu liczą się tylko chwile - a piękne podwójnie :)))) pozdrowionka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Manek dziękuję
    • @Marek.zak1 przychodzę zawsze z porą ksjężyca Jak on prosto w ramiona kochanki  Nie znaczę więcej niż intercyza Rankiem wychodząc tylnymi drzwiami   To tak z innej perspektywy. Bardzo liberalne podejście do życia i relacji bo stereotypowo facet ma większe skłonności do skoków w bok    Pozdrawiam 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ciepełko? W kostnicy? A może to wiersz o efekcie cieplarnianym?
    • Tłum niewidzialnych na naszych ulicach mknie rozebrany do krwi oraz gnatów. Pędem biedaków, bezdomnych tłum gna ów prosto w ciepełko z napisem kostnica.   Tłum niewidzialnych — na czyich ulicach? Tych, którzy są na nich kiedy zmierzchnie. Oni spiąć na nich opuszczają je we śnie lub kiedy zgaśnie w latarni dusz iskra.   Beton i ziemia — plastik oraz słońce. Bardzo odległy blask smutny z zapałek. Beton i ziemia — przedsionek do końca   i koce do cna, do nitki wygrzane. Beton i ziemia — nie wszystko stracone — beton dla ziemi, ziemia ciałom kalek.
    • O synu mój — głos w gasnącym dzwonie,  czy słyszysz mnie, gdy cień się kładzie?  Gdy noc, jak welon, snuje się po tronie  dni, których nie odzyskam w zdradzie?   Kochałem cię w milczeniu ścian,  w spojrzeniu, co nie znało słowa —  lecz serce drżało — jak pusty dzban,  gdy wiatr w nim szuka snu – bez słowa.    Twój śmiech był światłem, lecz ja, z        kamienia,  nie znałem blasku – tylko cień.  Więc gubiłem cię… bez pożegnania,  jak dusza gubi ślad przez dzień.    Teraz, gdy tętno gaśnie w zmroku,  a mgła spowija każdy ruch —  widzę cię znów — u twojego progu,  z dzieckiem na ręku — jak dawniej Bóg.    Niech twe ramiona nie znają chłodu,  niech dłoń twa trzyma świat bez win.  Ja odejdę — w cień, wśród lodu —  lecz we mnie zawsze: ojciec i syn  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...