Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Zlożona jak habanina na zimnym Wierchojańskim stole,
prosiła zamkniętymi oczami, o ostatni pocałunek.

Piękna niczym Audrey w Śniadaniu u Tiffanyego,
lecz z krtanią przeciętą brzytwą zazdrości.

Niegdyś niezdobyta, teraz uległa, zwiotczała Lalka Kabuki, o kurewsko czerwonych ustach japońskiej
Geyshy.

Opuszkami palcy głaskałem jej alabastrowe podbrzusze
w godzine trójcy świętej, gdy Ta witała właśnie Charona.

Już nikt Cie nie pokocha Mary...
Ja amant Twój ostatni uczynię Cię nieśmiertelną..

[youtube]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=aowSGxim_O8[/youtube]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...