Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grzeczne dziecko


Rekomendowane odpowiedzi

Wtedy jeszcze klatek (schodowych) nie zamykano -
pewnie też dlatego przeżyłem
a przynajmniej miałem pewne schronienie -
dom - ile to setek kilometrów od domu
zresztą i tak do czasu aresztu
do wyjaśnienia co ja tu robię -
w końcu sam bez grosza tyle kilometrów od domu.

No i wytłumacz to wszystkim czego tak szukałem
a mogłem sobie siedzieć (i jeszcze bimbać
z wszystkiego) tu gdzie miałem
(i do dzisiaj mam) jak u Pana Boga za piecem -
przecież takie grzeczne dziecko -
nawet jeśli już (czyli wówczas) młodzieniec.

Dzisiaj wiem - po prostu
tak to we mnie krew się burzyła
tak się oburzałem na to co nie powinienem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WiJa

Jesteś Pan miłym facetem widać, że nie lubiącym sprawiać nikomu przykrości. Nie jestem przemądrzały. Ja czuję poezję. Dobrą.
Jeżeli ktoś ma ten pierwiastek talentu to może naprawdę coś osiągnąć.
Tutaj pochwałki są obojętne.
Wiara i lekkie nawiedzenieto rodzina weny i mocy.
Niech Pan unika zbędnych słów i skondensuje formę do paradoksu i niedopowiedzenia.
Przez nadmiar spójników wpada pan w opowiadanie.
Odnośnie formy przekazu to niech Pan wyłączy real.
Gruba baba jest szczupłą laską z przyklejonymi 30 kg.
Pana klatka to czyściec. Reszta niebo i piekło.
Zbyt zły na niebo, za mało zły na piekło.
Jak ktoś dostał w dupę i się nie spodlił to odnajduje w sobie człowieczeństwo, jego istotę.
Aresztowali Pana źli ludzie, będący po stronie dobra.
Bimbać to dziadowskie słowo. Niech Pan unika. I wulgaryzmów.
Zawsze kochane dziecko,
Nawet gdy młodzieniec, ciągle dziecko, już młodzieniec.
Przecież tu sami poeci, domyslą się.
Okrzepła krew kiedyś zbyt gorąca.
Z niemieckiego Dichter nto poeta.
Znaczy śzczelny, ściśnięty.
Mało słów dużo treści. Z rymowanymi inna sprawa.
Po forum niech Pan sobie wiele nie obiuecuje.
Eksperyment proponuję.
Ktoś kto kocha poezję, a sam nie piszę wyjdzie z tego forum po 10 minutach. Potrzebna szczerość.
Ale jak to?
Zganię, mnie zganią.
5 lat temu napisałem pierwszy wiersz. Początkowo radosna twórczość. Wena, nad którą nie panowałem.
Po 3 latach pracy nad materią poetycką ktoś wyłożył swoje pieniądze i wydał mój tomik.
Fakt, dla lewactwa bogoojczyźniany bełkot, ale to mój Bóg, moja Polska, moje sumienie, moje wiersze.
Powodzenia.
Nie chciałem być mentorem, ale rady były szczere.
Może Pan je całkowicie zignorować.
Acha! Piszę też nierymowane, ale mnie to tak nie kręci.
Nie czuję ich w swoim wykonaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie wgłębiając się w szczegóły odpowiadam tak: bez względu na wszystko pisałem, piszę i będę pisał po swojemu. Inaczej po prostu nie umiem, nawet jeżeli to moje pisanie też nie jest za bardzo poprawne, tj. nie za bardzo trzymam się pewnych reguł poprawności językowej.
A co do powyższego wiersza, to zasadniczo w takiej szerszej frazie mało kiedy piszę wiersze, ale jak widać, zdarza się, sam nie wiem dlaczego, widocznie i akurat ten temat wymagał takiej frazy.
Bo najczęściej to ja bardzo, a nawet za bardzo kondensuję wypowiedź wierszem, tak że nawet w końcowym efekcie wiersze stają się (wcale nie żartuję) łamigłówkami. I to właśnie najczęściej mi się zarzuca, że moja twórczość jest po prostu niezrozumiała. Proszę zerknąć na dwa, trzy poprzednie moje wiersze, to się Pan przekona.
Inne uwagi i wskazówki oczywiście biorę sobie do serca i do głowy. A nawet muszę przyznać, że zaskoczyły, poruszyły i wzruszyły mnie pańskie twierdzenia. Dziękuję więc za nie.
A czy ktoś pisze wiersze rymowane czy wolne, to dla mnie w gruncie rzeczy nie ma żadnego znaczenia, byleby to nie była twórczość wtórna. Pewnie więc musi to być twórczość jedyna w swoim rodzaju i wyrazie, wręcz swojska i na czasie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie wgłębiając się w szczegóły odpowiadam tak: bez względu na wszystko pisałem, piszę i będę pisał po swojemu. Inaczej po prostu nie umiem, nawet jeżeli to moje pisanie też nie jest za bardzo poprawne, tj. nie za bardzo trzymam się pewnych reguł poprawności językowej.
A co do powyższego wiersza, to zasadniczo w takiej szerszej frazie mało kiedy piszę wiersze, ale jak widać, zdarza się, sam nie wiem dlaczego, widocznie i akurat ten temat wymagał takiej frazy.
Bo najczęściej to ja bardzo, a nawet za bardzo kondensuję wypowiedź wierszem, tak że nawet w końcowym efekcie wiersze stają się (wcale nie żartuję) łamigłówkami. I to właśnie najczęściej mi się zarzuca, że moja twórczość jest po prostu niezrozumiała. Proszę zerknąć na dwa, trzy poprzednie moje wiersze, to się Pan przekona.
Inne uwagi i wskazówki oczywiście biorę sobie do serca i do głowy. A nawet muszę przyznać, że zaskoczyły, poruszyły i wzruszyły mnie pańskie twierdzenia. Dziękuję więc za nie.
A czy ktoś pisze wiersze rymowane czy wolne, to dla mnie w gruncie rzeczy nie ma żadnego znaczenia, byleby to nie była twórczość wtórna. Pewnie więc musi to być twórczość jedyna w swoim rodzaju i wyrazie, wręcz swojska i na czasie. Pozdrawiam.


Acha. Wiersz jest dla mnie niezły i zrozumiały. Wskazówki nie miały prawa Pana urazić. I chyba był Pan ponad... Powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...