Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jakby ktoś ukradkiem wchodził, twoja stopa
skrzypią otwierane szlaki świeżym śniegiem
wkraczasz w ich samotność, w nawarstwienie obaw
że do komnat ciało nigdy nie przybędzie

W biało-czystym dziewictwie woda, którą ściska
w lód, jej pożądanie aby objąć sobą
kształty zza łupin Pisma, w zielonych dotykach
łodyg wznieść się z ziemią przemijalną wiosną

W białym zgryzie turni, kilkusetmetrowej
frustracji; warkoczu spuszczanym do stóp
wieży lawinami (rozplatając problem

i niejedno życie!) Krzyk jest tutaj zawsze
implozją! A ona znudzona, do snu
czyta, przekładając strony dni aż nagle

zatrzyma sie na puencie baśni. widzi: przyszedłeś
Mówisz: ja tylko podsłuchać milczenie. Wytrwałość

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie że wiersz inspirowany Budką Suflera:
http://www.youtube.com/watch?v=GKHOYIrg-6Q

niektóre wersy zapisałabym inaczej, ale ogólnie b.dobrze.
Do czytania nie jeden raz ;))
Pozdrowienia.
Opublikowano

Jako wspomienie z gór... to dla mnie naj... :)
(...)
skrzypią otwierane szlaki świeżym śniegiem
wkraczasz w ich samotność, w nawarstwienie obaw


(...) woda, którą ściska
w lód, jej pożądanie aby objąć sobą
kształty


Pozdrawiam... :)


Opublikowano

Dzieki wszystkim za wglad i komentarze, niedlugo psotaram sie wrzucic poprawiona wersje wiec mzoe pewne niejsanosci, neiscislosci znikna,
sory ze tak rzadko bywam ale zycie mi klody dylko rzuca i ani czasu teraz ani laptopa nie mam by moc na biezaco odpowiadac :(

ale ejszcze kilkla miesiecy :)

dzieki wielkie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...