Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Napisać wiersz tak bardzo chciałbym
kawową nocą świtem pobladłym
w małej werandzie abażura blasku
starej przystani wilgotnym piasku

Wiersz o zapachu byłby orzechów
spełnionych pragnień minionych grzechów
świeżego mleka słodkości miodu
szczypty zazdrości jękach zawodu

A szumem fal rozbrzmiewałby cały
błądził samotnie zbierał pochwały
cofał nurt wody łagodnie oddawał
to raz przygasał to znów się stawał

Kolorem tęczy byłby zdobiony
rzadko zwycięski często raniony
motylim pięknem bujnością kwiatów
niezbyt przyziemny raczej z zaświatów

Lepiony z gliny nie napisany
potrzebujący lecz nie kochany
ulotny myślom trwały w materii
bystry uważny bez kokieterii

Smak jego zaś byłby piernika
raz altruisty raz samotnika
słodki i kruchy sowicie nadziany
wymagający niezrozumiany

Dusza wrażliwa pocerowana
z wierzchu solidny a wewnątrz rana
na wpół śmiertelny reinkarnowany
onieśmielony lecz powołany

Kształt jego byłby podobny orbicie
przeklina los lecz kocha życie
wiruje wkoło nieodgadniony
taki wiersz o nim byłby stworzony

Opublikowano

Nie bardzo potrafię zinterpretować, ale wiersz jest ładny;-) Liczne porównania uruchamiają szare komórki i przenoszą w " zapach orzechów" , " kolor tęczy" , " bujność kwiatów", "bystrość bez kokieterii" i próbują kochać życie wciąż je porównując z pięknem ;-)
Pozdrawiam

Opublikowano

Bardzo ładny wiersz. Peel musiał mieć ciekawe przeżycia... które zostały opisane bardzo barwnie, plastycznie. Ogromnie podobają mi się określenia "często raniony motylim pięknem bujnością kwiatów" czy w ogóle cała druga zwrotka. Zaprawdę, śliczny wiersz.
Cieplutko pozdrawiam,
Roklin :)

Opublikowano

Bardzo dziekuję za pochlebną wypowiedź :-) sprawiła mi dużą radość :-) Otóż to taki mój rachunek sumienia w wieku Chrystusowym :-)
Również serdecznie pozdrawiam, ciepło :-)

Opublikowano

najpierw odrzuciło mnie z powodu nadmiaru treści , przekazu, ale cierpliwie dobrnęłam do końca i sam koncept niezły, samonapędzający jak lokomotywa, ale niestety kompletnie zatracony rytm i średniówka.
jedynie piata zwrotka prawidłowo skonstruowana, mógłby być, gdyby go poprawić,
pozdrawiam:))

Opublikowano

Z cukrem czy bez :-) uprzejmie służę :-)
Dziękuję, naprawdę mi miło ... to dla mnie wiersz szczególny, bo o mnie samym ... Pogody ducha i samych słodkości :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97, bardzo ciekawa analiza, nawet tak ciekawa, że nie jest mi łatwo z nią dyskutować, ale jednak spróbuję. "Nie jest to nudny tekst, chociaż lekki ton, niemal farsowy, może wydawać się nieadekwatny do powagi sytuacji. Ale rozumiem, że to Twój zamysł." A ja sobie pozwolę nie zgodzić się albo nie do końca zgodzić się z twoim twierdzeniem o lekkim, farsowym tonie. Zakochanie Marka jest przecież jak najbardziej poważne, chciałoby się rzec, że jego wariactwo wynikające z tego zakochania także jest czymś poważnym. Weź na przykład taki fragment:  "- Aguś, od kiedy tu się znalazłaś, w naszym małżeństwie zrobiło się jakoś ciekawiej, przez to, że państwo pod postacią wyroku skazującego się niejako wdarło się do naszego małżeństwa. "   Marek się w tym powyższym fragmencie ekscytuje się tym, że...Agnieszka nie należy tylko do niego, że w jakiś sposób należy także do państwa. Pojawia się tu więc w pewnym sensie myśl propaństwowa, trochę na przekór twojemu twierdzeniu o "lekkim, niemal farsowym tonie", który "może wydawać się nieadekwatny do powagi sytuacji". Ale może jest coś na rzeczy w twoim twierdzeniu o tym lekkim tonie, który może wydawać się nieadekwatnym  do powagi sytuacji. Mi się taka lekkość kojarzy z etosem szlacheckim, z taką szlachecką dumą, która w tego typu sytuacjach nakazuje, żeby nie okazywać przygnębienia, lecz zawsze mieć głowę do góry.      
    • Moimi planami. Piekło się wybrukowało. Moje chęci zginęły w wielkim potopie, wysokoprocentowej fali. Moje słowa, ugrzęzły w pisanych natrętnie listach i błahych wierszach. Miłość, ją zamurowałem w zatęchłej zgnilizną piwnicy bez okien. Wygodne jest życie samotnika. Telefon milczy. Przyjaciele omijają Twój adres, idąc ku tym, którzy zastąpili Twe miejsce przy ich boku. Ludzka mowa staje się denerwującym dodatkiem, letnich, skwarnych minut zmierzchu. Jak muchy podniecone do granic szaleństwa, bzyczące na świeżym zezwłoku psa. Spęczniałym i sinym od gazów rozkładu. Z wywalonym, spomiędzy rozwartych szczęk, szorstkim jęzorem. Porzuconym w rowie przydrożnym, mulistym lekko i ukwieconym, rozplenionym po ugorach jak zaraza mleczu. Oni mają swoje życie we własnych, pewnych dłoniach. Chwytają nimi dzień i noc. I deszcz i śnieg. Jednako bawią ich swymi odosobnionymi barwami szczęścia, wszystkie dni tygodnia. Potrafią czerpać wszystko co najlepsze z życiowej esencji i dawać choć cząstkę siebie innym. A Ty? Możesz jedynie uciec w koszmarny sen. Łóżko jak trumna. Wysadzana książkami i brudnymi, znoszonymi ubraniami. Świerszcze grają ostatni tej nocy nokturn. Znów w półśnie umęczonym. Wyobrażałem sobie piękne życie. I tylko pytania. O przeszłe i przyszłe cierpienia. Wychodzisz z domu pewnym krokiem. Starasz się być jak inni. Lecz, wrócisz za kilka minut pod sam próg. Nie umiesz żyć. W świecie ludzi. Więc trumna czeka. Nie krzyczy i nie pyta. Nie ocenia i nie próbuje zmieniać. Nie boi się Twoich napadów agresji i paniki. Najlepiej będzie jak się położę. Prześpię egzystencję ludzkości. Gdybym jakimś cudownym trafem tym razem umarł. Zanieście mnie po prostu na cmentarz.
    • Muzyka, przez ucho, umysł - do języka.  
    • @Starzec 'Z języków najtrudniej nauczyć się wspólnego języka' Pozdrawiam. 
    • @Robert Witold Gorzkowski Cudawianki prowincjonalnej natury. Z podobaniem, pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...