Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spontanicznie


Rekomendowane odpowiedzi

spakowała problemy i wyjechała do obcego miasta
nauczyła się malować wbijać gwoździe
i przelewać z pustego w próżne

oddychała do utraty tchu
dopóki horyzont nie stał się ciemny i wiotki

ze ścian zaczęły wydobywać się głosy
matki ojca i przykładnej koleżanki
nie wiedzą jak drogo kosztuje poranne budzenie

wiele razy chciała być u boku dzielić przez dwa
ciągła niezgodność nikogo w zasięgu

jutro pokazuje że jest już po wszystkim
segreguje się według daty ważności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie wiem czy to jest perfekcyjnie warsztatowo dopracowany wiersz, bo mam wrażenie że mógłby zostać jeszcze nieco przemodernizowany; nie zrzędząc jednak, gdyż to je całkowicie subiektywne wrażenie, powiem że on mnie przekonuje i potrafię przez jego wymowę zrozumieć dylemata pelki, a taki jest chyba sam w sobie cel pisania. wydaję mi się że jest stosunkowo niebanalnie i że każda strofa mieści w sobie dużo treści przez to że żadna z nich nie domyka się całkowicie w jakimś określonym znaczeniu które niesie - czyli konsekwentna wieloznaczność została wiarygodnie zrealizowana. grunt jest taki że wielkie emocje i zwodnicze elementa nieprzewidywalnego życia zostały poruszone niebezpośrednio; w wierszu mowa o kluczowych emocjach takich jak wiara, miłość, brak miłości, nadzieja, jej utrata etc. - więc jest to lektura dla każdego, bo uniwersalna tematycznie, ale wyrażona niepretensjonalnie. podoba mi się taka wersja opowieści, pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No w sumie tak :) Chociaż niezbyt ściśle (5 st.). Barany, Bliźnięta, Lwy, Skorpiony, Koziorożce i Ryby to podobno (przynajmniej wg. W. Jóźwiaka) mocne i wyraziste znaki, w przeciwieństwie do całej reszty niewymienionych :) Ale ja np. Wodniki wyczuwam, tak jakby descendent mi robił za antenę :)    Widać, widać :) A przynajmniej ja Ciebie jakiś czas temu wyczułam :) A u mnie wymienione planety po przeciwnej stronie (Słońce w XII, Merkury na granicy XI/XII, Księżyc XI, Wenus już X, ale daleko od osi MC) i też mam parcie na twórczość :) Ale to może wina MC w Byku :) Na granicy domów V i VI mam Urana i Neptuna, co też pewnie daje oryginalność artystyczną i potrzebę kreowania :)  A faktycznie... nie narzekali na nudę :)  Mnie też :)))   Dzięki raz jeszcze i pozderki :)))   Deo 
    • Jak to jest umrzeć po kryjomu? Zaszyć się w kącie ciemnej piwnicy  Obrastając kurzem powoli  Umierać, umierać w tajemnicy    Jak krzesło ostatnie z kompletu Leżeć naiwnie pod starym kocem  Na wielką krzesłową paradę Czekać cierpliwie, czekać zaproszeń    Być pamiątką niepamietaną Co to nikt nie wie gdzie się podziała Być potrzebnym po raz ostatni Przerwę mieć krótką od umierania   Jak to jest umrzeć w samotności?  Robiąc zakupy, jadąc pociągiem  Na złość wszystkim bez zapowiedzi W świetle ekranów, wyfrunąć oknem  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Odporne... odporność ta raczej jest wybiórcza, wyspecjalizowana. Gdzieś, gdzie było/jest jakiegoś bodźca za dużo, odporność i owszem wykształca się, choć nie wiadomo, czy nie kosztem innego sektora. Na coś trzeba postawić, zafiksować się po części, coś uratować, coś spisać na straty. Fajnie by było zachować równowagę, ale... to wymaga pracy, a często po prostu odpuszczenia.   Dzięki, miło że czytasz moje wynurzenia. Udanego wieczoru życzę :)
    • Mama mnie rano budzi a w ten dzień  uczucie się rodzi muszę dziś jechać do łodzi    nuda straszna gdy jej nie ma mojego najlepszego przyjaciela ona dla mnie jak Achillesa pięta  przy niej nietwardy  ale dojrzały  me oczy się jej poddały    Gino choć zwykle incognito  przy niej jak małe piwo choć ona woli wino   ona go lubi  on ją bardziej chcę podziękować jej otwarcie za całe okazane wsparcie   pisarz marny lecz daje serce jak tej jednej kobiecie...
    • Możliwe    Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...