Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

facet


Rekomendowane odpowiedzi

pogubiony wcale nie musisz
pozbieraj się w całość
to już tydzień
minął jak uciekasz donikąd
oszukując czas i samego siebie
lekarz z kopertą wypisał L4
a ty milczysz
odporny na znikanie
wiem
dzieci słuchają nie chcesz
żona a kto to jest
pamiętam
kiedyś nie była ci obca
nie radzisz z tym sobie odkąd cie zdradziła
rozmyślasz
co dalej
guo vadis niezbyt już sapiens
kiedy na homo jest za późno

czemu jej nie było
kiedy potrzebowałeś
gdzie byłeś jak potrzebowała ona

alkoholowe reinkarnacje nic nie dają
wszystko takie zawikłane
a ta
litrami strumieniami nieprawdy
leje zabijając kolory
duszy nie prasuje się w ten sposób

na obiad chleb ze smalcem
i ten kac
moralny jak stąd do wieczności
kiedy pijesz bo się wstydzisz
a wstydzisz się bo pijesz

jednak stać cię wiem o tym
miewasz przebłyski
inaczej dawno już byłbyś sam
to coś
ciągle masz jeszcze w sobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...z tego materiału co przedstawiłeś...można zbudować niezły wiersz...lecz w oparciu o solidny fundament...osobiście nie lubię spychania roli peela...do funkcji..."ty"..."on"......
gdzie można przy okazji uwidocznić posiadanie jajec,w kontekście "ja":)....na dodatek nie można się roztkliwiać,moralizować...lecz "wyrzygać"..prawdę z gardła:)...a tak mamy sztucznie rozpędzony ,przegadany...zagadaniec:)-pozdr Henryk:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




...no sorrki:)...kumam jak nikt:)...chyba tutaj:)...ale jest wiele czynników...które mi nie pasują...do pełni obrazu "nieszczęścia":)...np"kiedy pijesz bo się wstydzisz
a wstydzisz się bo pijesz"...nie znam pijaka "rasowego"...ze wstydem...więc byłoby lepiej "kiedy pijesz bo musisz/nie wstydzisz się że pijesz"...."a wszystko przez przebłyski"..."wizję samotności/tulącego butelki trunków/ostatniej marki/ala whisky"...:))))...to jest temat rzeka...w której mógłbym "brodzić"...w nieskończoność:)-pozdr.Heń:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




...no sorrki:)...kumam jak nikt:)...chyba tutaj:)...ale jest wiele czynników...które mi nie pasują...do pełni obrazu "nieszczęścia":)...np"kiedy pijesz bo się wstydzisz
a wstydzisz się bo pijesz"...nie znam pijaka "rasowego"...ze wstydem...więc byłoby lepiej "kiedy pijesz bo musisz/nie wstydzisz się że pijesz"...."a wszystko przez przebłyski"..."wizję samotności/tulącego butelki trunków/ostatniej marki/ala whisky"...:))))...to jest temat rzeka...w której mógłbym "brodzić"...w nieskończoność:)-pozdr.Heń:)

rasowi pijacy, a któz to jest Heniu?
Ty, ja?
ona?
każdy kto potrafi sie zgubić ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




...no sorrki:)...kumam jak nikt:)...chyba tutaj:)...ale jest wiele czynników...które mi nie pasują...do pełni obrazu "nieszczęścia":)...np"kiedy pijesz bo się wstydzisz
a wstydzisz się bo pijesz"...nie znam pijaka "rasowego"...ze wstydem...więc byłoby lepiej "kiedy pijesz bo musisz/nie wstydzisz się że pijesz"...."a wszystko przez przebłyski"..."wizję samotności/tulącego butelki trunków/ostatniej marki/ala whisky"...:))))...to jest temat rzeka...w której mógłbym "brodzić"...w nieskończoność:)-pozdr.Heń:)

rasowi pijacy, a któz to jest Heniu?
Ty, ja?
ona?
każdy kto potrafi sie zgubić ;)




...to już jest ten...który na pewno nie przeczyta Twojego...mojego ...jej wiersza...idzie prosto....do wieczności...poetycko.... nie do określenia szlakiem:)...na którym możemy jedynie rozstawić znaki...przestrogi...i nie wzruszać...tylko bejsbolować...własnymi potknięciami...tych z tą "infekcją";))))...jakże cudowną:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




...no sorrki:)...kumam jak nikt:)...chyba tutaj:)...ale jest wiele czynników...które mi nie pasują...do pełni obrazu "nieszczęścia":)...np"kiedy pijesz bo się wstydzisz
a wstydzisz się bo pijesz"...nie znam pijaka "rasowego"...ze wstydem...więc byłoby lepiej "kiedy pijesz bo musisz/nie wstydzisz się że pijesz"...."a wszystko przez przebłyski"..."wizję samotności/tulącego butelki trunków/ostatniej marki/ala whisky"...:))))...to jest temat rzeka...w której mógłbym "brodzić"...w nieskończoność:)-pozdr.Heń:)

rasowi pijacy, a któz to jest Heniu?
Ty, ja?
ona?
każdy kto potrafi sie zgubić ;)




...to już jest ten...który na pewno nie przeczyta Twojego...mojego ...jej wiersza...idzie prosto....do wieczności...poetycko.... nie do określenia szlakiem:)...na którym możemy jedynie rozstawić znaki...przestrogi...i nie wzruszać...tylko bejsbolować...własnymi potknięciami...tych z tą "infekcją";))))...jakże cudowną:)

i tu sie mylisz, znam alkoholików z krwi i kości, to wspaniali ludzie, pobudowali domy, kochaja, nie sa w stanie przestać, oczywiście nie wszyscy, ale proszę nie przekreślaj z góry, to nadinterpretacja, sytuacje nie zawsze są pod kontrolą :)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




...no sorrki:)...kumam jak nikt:)...chyba tutaj:)...ale jest wiele czynników...które mi nie pasują...do pełni obrazu "nieszczęścia":)...np"kiedy pijesz bo się wstydzisz
a wstydzisz się bo pijesz"...nie znam pijaka "rasowego"...ze wstydem...więc byłoby lepiej "kiedy pijesz bo musisz/nie wstydzisz się że pijesz"...."a wszystko przez przebłyski"..."wizję samotności/tulącego butelki trunków/ostatniej marki/ala whisky"...:))))...to jest temat rzeka...w której mógłbym "brodzić"...w nieskończoność:)-pozdr.Heń:)

rasowi pijacy, a któz to jest Heniu?
Ty, ja?
ona?
każdy kto potrafi sie zgubić ;)




...to już jest ten...który na pewno nie przeczyta Twojego...mojego ...jej wiersza...idzie prosto....do wieczności...poetycko.... nie do określenia szlakiem:)...na którym możemy jedynie rozstawić znaki...przestrogi...i nie wzruszać...tylko bejsbolować...własnymi potknięciami...tych z tą "infekcją";))))...jakże cudowną:)

i tu sie mylisz, znam alkoholików z krwi i kości, to wspaniali ludzie, pobudowali domy, kochaja, nie sa w stanie przestać, oczywiście nie wszyscy, ale proszę nie przekreślaj z góry, to nadinterpretacja, sytuacje nie zawsze są pod kontrolą :)))


...no pewnie że wspaniali!!!:)...ja nawet nie przeczę!...to są przecież "feniksy" współczesnego ,codziennego życia:)...ile razy...i kto może powstać...z popiołów:)....nieliczni,wybrańcy...którym los dostąpił odrobiny "farta"...czyli wsparcia rodziny,siły woli,chwilowego przebłysku...gdzie ta rodzina przede wszystkim urasta do rangi mega lekarza...bo reszta...to poetycko...nazywając Ch...:)-pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




...no sorrki:)...kumam jak nikt:)...chyba tutaj:)...ale jest wiele czynników...które mi nie pasują...do pełni obrazu "nieszczęścia":)...np"kiedy pijesz bo się wstydzisz
a wstydzisz się bo pijesz"...nie znam pijaka "rasowego"...ze wstydem...więc byłoby lepiej "kiedy pijesz bo musisz/nie wstydzisz się że pijesz"...."a wszystko przez przebłyski"..."wizję samotności/tulącego butelki trunków/ostatniej marki/ala whisky"...:))))...to jest temat rzeka...w której mógłbym "brodzić"...w nieskończoność:)-pozdr.Heń:)

rasowi pijacy, a któz to jest Heniu?
Ty, ja?
ona?
każdy kto potrafi sie zgubić ;)




...to już jest ten...który na pewno nie przeczyta Twojego...mojego ...jej wiersza...idzie prosto....do wieczności...poetycko.... nie do określenia szlakiem:)...na którym możemy jedynie rozstawić znaki...przestrogi...i nie wzruszać...tylko bejsbolować...własnymi potknięciami...tych z tą "infekcją";))))...jakże cudowną:)

i tu sie mylisz, znam alkoholików z krwi i kości, to wspaniali ludzie, pobudowali domy, kochaja, nie sa w stanie przestać, oczywiście nie wszyscy, ale proszę nie przekreślaj z góry, to nadinterpretacja, sytuacje nie zawsze są pod kontrolą :)))


...no pewnie że wspaniali!!!:)...ja nawet nie przeczę!...to są przecież "feniksy" współczesnego ,codziennego życia:)...ile razy...i kto może powstać...z popiołów:)....nieliczni,wybrańcy...którym los dostąpił odrobiny "farta"...czyli wsparcia rodziny,siły woli,chwilowego przebłysku...gdzie ta rodzina przede wszystkim urasta do rangi mega lekarza...bo reszta...to poetycko...nazywając Ch...:)-pozdr.

poezja i chuj, nie ma tu nic do rzeczy, ja wiem, że rodzina na tym cholernie cierpi, ale uwierz mi można sie podnieść ... i żyć, smakować wąchać, rozpulać szczęście...siła woli? myslisz, że to takie proste? próbowałes siła woli leczyć raka?
;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




...no sorrki:)...kumam jak nikt:)...chyba tutaj:)...ale jest wiele czynników...które mi nie pasują...do pełni obrazu "nieszczęścia":)...np"kiedy pijesz bo się wstydzisz
a wstydzisz się bo pijesz"...nie znam pijaka "rasowego"...ze wstydem...więc byłoby lepiej "kiedy pijesz bo musisz/nie wstydzisz się że pijesz"...."a wszystko przez przebłyski"..."wizję samotności/tulącego butelki trunków/ostatniej marki/ala whisky"...:))))...to jest temat rzeka...w której mógłbym "brodzić"...w nieskończoność:)-pozdr.Heń:)

rasowi pijacy, a któz to jest Heniu?
Ty, ja?
ona?
każdy kto potrafi sie zgubić ;)




...to już jest ten...który na pewno nie przeczyta Twojego...mojego ...jej wiersza...idzie prosto....do wieczności...poetycko.... nie do określenia szlakiem:)...na którym możemy jedynie rozstawić znaki...przestrogi...i nie wzruszać...tylko bejsbolować...własnymi potknięciami...tych z tą "infekcją";))))...jakże cudowną:)

i tu sie mylisz, znam alkoholików z krwi i kości, to wspaniali ludzie, pobudowali domy, kochaja, nie sa w stanie przestać, oczywiście nie wszyscy, ale proszę nie przekreślaj z góry, to nadinterpretacja, sytuacje nie zawsze są pod kontrolą :)))


...no pewnie że wspaniali!!!:)...ja nawet nie przeczę!...to są przecież "feniksy" współczesnego ,codziennego życia:)...ile razy...i kto może powstać...z popiołów:)....nieliczni,wybrańcy...którym los dostąpił odrobiny "farta"...czyli wsparcia rodziny,siły woli,chwilowego przebłysku...gdzie ta rodzina przede wszystkim urasta do rangi mega lekarza...bo reszta...to poetycko...nazywając Ch...:)-pozdr.

poezja i chuj, nie ma tu nic do rzeczy, ja wiem, że rodzina na tym cholernie cierpi, ale uwierz mi można sie podnieść ... i żyć, smakować wąchać, rozpulać szczęście...siła woli? myslisz, że to takie proste? próbowałes siła woli leczyć raka?
;)



...jestem tego żywym dowodem:)!...co jeszcze chcesz?:)...a wiersz jest trochę ...lipny...i wszystko:)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




...no sorrki:)...kumam jak nikt:)...chyba tutaj:)...ale jest wiele czynników...które mi nie pasują...do pełni obrazu "nieszczęścia":)...np"kiedy pijesz bo się wstydzisz
a wstydzisz się bo pijesz"...nie znam pijaka "rasowego"...ze wstydem...więc byłoby lepiej "kiedy pijesz bo musisz/nie wstydzisz się że pijesz"...."a wszystko przez przebłyski"..."wizję samotności/tulącego butelki trunków/ostatniej marki/ala whisky"...:))))...to jest temat rzeka...w której mógłbym "brodzić"...w nieskończoność:)-pozdr.Heń:)

rasowi pijacy, a któz to jest Heniu?
Ty, ja?
ona?
każdy kto potrafi sie zgubić ;)




...to już jest ten...który na pewno nie przeczyta Twojego...mojego ...jej wiersza...idzie prosto....do wieczności...poetycko.... nie do określenia szlakiem:)...na którym możemy jedynie rozstawić znaki...przestrogi...i nie wzruszać...tylko bejsbolować...własnymi potknięciami...tych z tą "infekcją";))))...jakże cudowną:)

i tu sie mylisz, znam alkoholików z krwi i kości, to wspaniali ludzie, pobudowali domy, kochaja, nie sa w stanie przestać, oczywiście nie wszyscy, ale proszę nie przekreślaj z góry, to nadinterpretacja, sytuacje nie zawsze są pod kontrolą :)))


...no pewnie że wspaniali!!!:)...ja nawet nie przeczę!...to są przecież "feniksy" współczesnego ,codziennego życia:)...ile razy...i kto może powstać...z popiołów:)....nieliczni,wybrańcy...którym los dostąpił odrobiny "farta"...czyli wsparcia rodziny,siły woli,chwilowego przebłysku...gdzie ta rodzina przede wszystkim urasta do rangi mega lekarza...bo reszta...to poetycko...nazywając Ch...:)-pozdr.

poezja i chuj, nie ma tu nic do rzeczy, ja wiem, że rodzina na tym cholernie cierpi, ale uwierz mi można sie podnieść ... i żyć, smakować wąchać, rozpulać szczęście...siła woli? myslisz, że to takie proste? próbowałes siła woli leczyć raka?
;)



...jestem tego żywym dowodem:)!...co jeszcze chcesz?:)...a wiersz jest trochę ...lipny...i wszystko:)))


tu nie chodzi o ten pieprzony wiersz Heniu, tylko o przekaz :))
też znam to ... z autpsji, przegryzłem ten temat, a nawet przepiłem ... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozbieraj się w całość
już tydzień minął odkąd uciekasz
oszukam czas i samego siebie

lekarz z kopertą wypisał L4
milczę odporny na znikanie

dzieci słuchają
kto to jest żona

kiedyś nie była obca
zdrada nie stała miedzy nami

co dalej
dlaczego jej nie było
gdzie byłeś jak potrzebowała ona

alkoholowe reinkarnacje nic nie znaczą
w obliczu nieustannego zagubienia
w litrach strumieni nieprawdy

zabiję kolory
duszy nie wyprasuję

obiady chleba ze smalcem
przełożę moralnym kacem
zapiję brakiem wstydu

jednak boże daj mi tę siłę
bym powstał z martwych
dla tej garstki aniołów
co została do końca
mojego życia

bitwy o ojca

...pozwoliłem...sobie na szybko:)...i takie mi pisz!...to utrzymam abstynencję:)...długo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




...no ja nie wiem:)...żeby w tym się zadurzyć...potrzebowałbym spodni z krokiem do kolan...odstawienia trunków...porządnego ośnieżenia nozdrzy...ewentualnie niezłej dawki staropolskiego kompotu;)))

Nie wiedziałem, że tekst oceniamy patrząc na spodnie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...