Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ile jest siły jeszcze w człowieku,
Ile w nim woli, by iść na przekór,
Jaka go dzisiaj wabi przynęta,
Ile klęsk, zwycięstw dzisiaj pamięta,
Ilu przyjaciół miał, ilu stracił,
Ile zawiodło go sióstr i braci,
Lecz z ilu marzeń wciąż nieobdarty,
Tyle jest warty.

Choć próżno szukać na świecie celu,
Wszelka nadzieja wleciała w czeluść,
Choć sensu znaków nigdzie nie widać,
Choć dusza pusta i w sercu bieda,
Chociaż w me ciało wbijają szpony,
To nie rozdziobią mnie kruki ni wrony.
Kto słabość łamać uczył się za młodu,
Ten prze do przodu.

Opublikowano

Przyjemny wiersz, bardzo dynamiczny. No i ma w sobie tą siłę. A teraz trochę się będę ,,czepiał" . Przedostatni wers - troszkę za dużo i to skutecznie mnie rozproszyło zmywając przy tym uśmiech zachwytu. Kolejna sprawa tutaj możliwe ,że ,,czepiam się" nad to...
,,Chociaż wbijają w ciało me szpony" . Nie wiem jak to rozumieć. Czy te szpony są wbijane w moje ciało ? Czy jednak moje szpony są wbijane w jakieś ciało? Taka mała zawiłość... Chyba ,że powinienem to uznać za umyślną grę znaczeń ? To tyle z pytań.
Pozdrawiam, Ian.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Z przedostatnim wersem właśnie miałem problem, bo musiałem wybrać między dokładnym cytowaniem Mickiewicza a zachowaniem regularnej liczby sylab - i wybrałem to pierwsze.
Dziękuję za zauważenie tej nieumyślnej dwuznaczności, powinno być raczej „Chociaż w me ciało wbijają szpony...”, ale nie wiem, czy dobrze widziane jest tutaj poprawianie już opublikowanego tekstu, więc zostawiam tak, jak było.

@Wściekły Azot - urodziłem się w czasach, kiedy gloryfikacja 1 maja była już passé i o ile doceniam Jesienina czy Jasieńskiego, o tyle sam z tym ustrojem nic wspólnego mieć nie chcę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Florian Konrad Dla mnie jest to wiersz o momencie utraty kontroli nad własnym życiem. Świetnie wykorzystałeś konwencję horroru (nawiązanie do "Autostopowicza") po to, by nagle odwrócić sytuację - to nie intruz jest zagrożeniem, to my odkrywamy, że jesteśmy "na gapę" we własnym życiu. Mocna końcówka - "ciągle jedziemy. trwa czas przeszły". Jak trauma, której nie można zatrzymać ani przepracować.
    • ~~ Prohibicja u celu .. pierwowzór z PRL-u - lecz dziś w innych godzinach. Lobbyści bimbrowników (wobec słabych wyników) - czy w tym leży przyczyna? Producent destylarek (jest tutaj kilka marek) - gotów wyłożyć kasę. Przedstawiciele ludu nie widzą tutaj brudów - takich zaś w Sejmie masę .. Ooo .. ludzka przewrotności - kiedy wreszcie zagości w łbach władczych decydentów; że w owym ich zamiarze ciąg dalszy przykrych zdarzeń - bimbrownie miast .. "wódkowstrętu" ~~
    • @Roma Pewna krzywa była tak krzywa, że mój wczorajszy komentarz zgubiła. A może raczej to była skrzywionej czasoprzestrzeni wina? A poważnie to lubię połączenia matematyki i fizyki z poezją - Tomek jest fizykiem, więc nie muszę Ci tłumaczyć, jakie zrobiłaś na nim wrażenie. Świetnie połączyłaś fizyczny proces z ludzkim doświadczeniem. Proces adiabatyczny δQ=0 - oznacza, że nie ma wymiany ciepła między układem a jego otoczeniem, układ jest doskonale izolowany termicznie od swojego otoczenia. (musiałam to napisać, nie pytaj dlaczego! :)) Wiersz Twój jest tragicznym opisem bytu (lub relacji) tak kruchego, że nie jest w stanie przetrwać kontaktu z innym - "nie do bycia". Podmiot liryczny próbuje zamknąć się w "adiabatycznym" systemie, by uniknąć strat, ale sama ta próba jest "kaleka" (nieszczelna) i skazana na porażkę. Każda próba bliskości ("dotyk") prowadzi do "pogubienia", a pojawienie się konkretnej osoby ("ty") wywołuje ostateczny, nieodwracalny rozpad w chaos. To poetycki obraz kogoś, kto być może pragnie bliskości, ale jego wewnętrzna struktura psychiczna jest tak niestabilna, że kontakt z drugą osobą, zamiast budować, niszczy go doszczętnie. Tak to rozumiem, może błędnie, ale nam się podoba.  Niesamowity wiersz! Pozdrawiam -y! :)  
    • @Berenika97 sorki, że tak bez słów, ale do takiej myśli - nic, tylko się uśmiechnąć,  pozdrawiam :)
    • @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! Nie jest tak źle. wolność to kotka co drzwi otwiera i zanim spytasz już świat wybiera   więc zamiast siedzieć w kącie jak myszka mrugam do słońca – niech będą igrzyska! @Alicja_WysockaBardzo dziękuję!  @obywatelBardzo dziękuję! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...