Kocham Cię Panie

[Joanna Czech]

Kocham Cię Panie

Kocham Cię Panie każdego dnia
I wiem, że Ty wiesz jaka jestem ja
Ty mnie każdego dnia prowadzisz
I wiem, że do końca życia mnie nie pozostawisz

Kocham Cię Panie mimo iż w świecie tyle zła
Lecz one nie pochodzą od Ciebie
Jestem szczęśliwa, że za mnie zmartwychwstałeś
I tak wiele łask mi dałeś

Kocham Cię Panie o każdej porze dnia i nocy
Nawet gdy smutne są moje oczy
Wiem, że Ty zmieniasz mnie każdego dnia
I nieskończoną miłość do nas masz

Kocham Cię Panie gdy jestem w złym humorze
I gdy zimno jest na dworze
Choć czasem jestem zła, zbuntowana
Zawsze będę wysławiać Ciebie – mego Pana

Kocham Cię Panie całym sercem
Choć nie zawsze dużo czasu Ci poświęcam
I choć czasem wypowiadam okropne słowa
Ale wiem, że Twa obecność mi wsparcia doda

[JacekSojan]

rzeczywiście - najlepiej modlić się własnymi słowy które niekoniecznie muszą być kunsztowne i literacko nośne -
ale język poezji to w końcu sztuka - to szukanie nowego wyrazu artystycznego, którego tutaj trudno się dopatrzyć pomimo szlachetnych intencji - warto poczytać Jerzego Lieberta, by wyciągnąć wnioski dotyczące warsztatu - wszyscy się uczymy i końca nauki nie będzie -

pozdrawiam
J.S

[a._mrozinski]

Niestety, nawet jako praktykujący katolik (nierzadko wyżej stawiający prostą, ludową wiarę słuchaczy Radia Maryja, niż wyrafinowane poglądy wytwornych katolickich intelektualistów), muszę stwierdzić, że żaden to wiersz, tylko modlitwa. Proste rymy, bezpośredni przekaz... świetne do wieczornej modlitwy, ale zdecydowanie nie do prezentowania jako poezję dla czytelników.

[olga fil]

Zasiadając do pisania wiersza,
winno się więcej od siebie wymagać.
Ale jeśli nie wena,
to może modlitwa coś zdziała.

Jest beznadziejnie.
Pozdrawiam Autorkę modlitwy.
o.