Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Raz jeszcze
obrazy spod powiek odzyskane
firanką w starodawnej bieli przykrywam -
w puchu dmuchawcy kołyszą się same,
wiatr w łąkach nieśmiały, szeleści

raz jeszcze skóra
wonią wiosny otulona,
dotykiem słonecznych igiełek
łaskocze dreszcz

prawdziwie - sny niedospane
niczym stopki małe
w strumieniu bursztynowym brodzące
rozbudza

prześwit

roztacza wachlarz pajęczych nitek
w uroki codzienności,
palcem rysowane po szybach
skaczą wesoło na klamki
z metalu,

wspomnieniem młodości spracowanej
stają się
cicho...

przymknięte drzwi kuchni
tłumią radości zwyczajne,
mleko kipi w garnku
przecież niechcący

znów jak co rano
słońce w pojedynkę
czeka brzasku
garnąc ciepło nocy
zbyt wcześnie zastane

i tylko prześwit

kalką odbite fotografie
z mozaiki marzeń
raz jeszcze wrócą z czasem
letnim.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...