Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kuszelas i Frymarczyk


Fred

Rekomendowane odpowiedzi

Popołudniowym wolniejszym czasem,
Frymarczyk spotkał się z Kuszelasem;
- Jak tam w biznesie? Pęcznieje kasa?
Frymarczyk spytał się Kuszelasa.

- Ja z kłopotami wciąż się borykam -
Mówi Kuszelas do Frymarczyka;
- I o klientów trzeba wciąż walczyć -
do Kuszelasa mówi Frymarczyk.

- Muszę się nieraz mocno nagłowić,
by mało wydać, dużo zarobić.
Ciągle się trudno kasy doliczyć,
do muru cisną mnie pracownicy.

Ciężko pracuję na strawy łyżkę,
a oni dręczą mnie o podwyżkę;
nie chcą pracować za marne grosze,
a mnie ubywa szmalu w pończosze.

- I ja pilnuję mocno portfela -
do Frymarczyka mówi Kuszelas;
- Ciułam groszaki i walczę z czasem -
nie darmo zowią mnie Kuszelasem.

Z przyzwoitością walczyła chciwość:
- Może wstąpimy na jakieś piwo?
Nie ma się czasu nawet zabawić...
A obaj myślą: - Który postawi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...